Ecclestone wierzy w powrót Montoi do F1

Według szefa administracji F1 Kolumbijczyk nie zagrzeje długo miejsca w NASCAR
17.08.0612:40
Marek Roczniak
773wyświetlenia

Bernie Ecclestone wątpi, aby Juan Pablo Montoya, który w zeszłym miesiącu odszedł z zespołu McLaren, był skłonny jeździć w serii NASCAR przez 10-15 lat. Według Brytyjczyka kierowca ten prędzej czy później wróci do Formuły 1.

"Poczuł się niekochany w McLarenie, ponieważ dosyć często go krytykowali" - powiedział 75-letni Ecclestone w wywiadzie udzielonym Eurosport Automagazin.

"Znalazł się w sytuacji, w której nie wiedział co ma dalej robić albo na czym mu tak naprawdę zależy, więc pomyślał, że najlepszym wyjściem będzie odpoczynek od Formuły Jeden. Wierzę, że wróci tu".

Brytyjczyk dodał jednocześnie, że będzie mu brakowało Montoi, ponieważ jest on wyjątkową osobowością. "F1 potrzebuje takich kierowców jako on".

Źródło: F1-Live.com

KOMENTARZE

8
mluko
17.08.2006 08:55
Chyba nie chodzilo mu o publiczna krytyke zespolu wzgledem jego "sukcesow". Bo takowej nie slyszalem\widzialem za czesto, napewno nie wiecej niz za czasow Williamsa. Wrecz przeciwnie czesto go zespol bronil (nawet po tym nieszczesnym ostatnim GP USA, Denis twierdzil w prost ze to typowy wypadek wyscigowy. A ze mu sie dostalo faktyczni za to za zamknietymi drzwiami to wcale mnie nie dziwi bo sie nalezalo. Bo nie takie rzeczy kolejny raz moze robic kierowca tak doswiadczony w takim zespole). No chyba ze chodzi mu o krytyke postronnych obserwatorow ale na to wplyw mial juz tylko on sam. F1 jeden napewno bedzie mniej barwa bez niego to fakt, ale tez wiele ludzi bedzie zadowolonych z tego faktu. Pozdrawiam
Phaedra
17.08.2006 06:41
Mysle ze prawda jest brutalniejsza, Berni traktuje niektorych kierowcow jak swoje aktywa. Jedno z nich wlasnie stracil. Teraz siedzi z ksiegowym i liczy czy bilansik nadal bedzie sie zgadzal.
deZZember
17.08.2006 01:52
Oj, jaki biedniusi ten Juan Pablo, ajajaj... Serce mi się kraje, a Bernie "dobry dziadziunio" Ecclestone go tak pięknie usprawiedliwia, głasia po główce i smera po...
jaguar666
17.08.2006 12:06
Berie, ciebie też masę osób krytykuje, więc może też poczujesz się niekochany i odejdziesz?
im9ulse
17.08.2006 11:55
hehe raczej niewroci !!! bedzie musial Chipowi "odpracowac" za to ze wyciagnal do niego pomocna dlon...zacznie uczyc sie nowego samochodu nowej serii i nowych strrategii i co rzuci to w cholere po dwoch-trzech latach ??? chociaz z drugiej strony w roku 2008 zwolnia sie pewnie miejsca w BMW(NH out),RedBullu(DC out),Hondzie(RB out) i Toyocie(RS out)...a od kazdego z tych kierowcow Montoya jest lepszy !
Aquos
17.08.2006 11:28
Niewielu kierowcom udawały się takie powroty, więc nadzieje Berniego chyba są płonne. Tym bardziej, że Montoya zdecydował się odejść m.in. dlatego, że chciał uniknąć mogącej go spotkać przykrej sytuacji, w której nie znalazłby miejsca na przyszły sezon w żadnym liczącym się zespole.
Adriannn
17.08.2006 11:06
Fajnie było z Montoyą.Bo on jako jedynu mniał nie zwykły temperament.
mika02
17.08.2006 11:03
A Ty Bernie, nie czujesz się przypadkiem niekochany w F1??? może czas na emeryturę?