Alonso: Nadszedł dobry czas na dokonanie zmiany dostawcy silników
Hiszpan dał jasno do zrozumienia, że jest rozczarowany okresem współpracy McLarena z Hondą.
24.11.1712:27
1287wyświetlenia
Embed from Getty Images
Fernando Alonso przekonuje, że nie ma żadnych wątpliwości co do słuszności decyzji McLarena o zakończeniu partnerstwa z Hondą i związaniu się z koncernem Renault.
W 2015 roku Hiszpan powrócił do McLarena licząc, że dzięki współpracy z Hondą stajni z Woking uda się osiągać sukcesy porównywalne do tych z przełomu lat '80 i '90 ubiegłego wieku.
Optymizm musiał jednak szybko ustąpił jednak ogromnemu rozczarowaniu - w ciągu trzech lat Hiszpan ani raz nie stanął na podium i często wyrażał olbrzymią frustrację z sytuacji, w jakiej znajduje się jego team.
Hiszpan raz jeszcze podkreślił, iż nie obawia się o niezawodność jednostek francuskiego koncernu.
Fernando Alonso przekonuje, że nie ma żadnych wątpliwości co do słuszności decyzji McLarena o zakończeniu partnerstwa z Hondą i związaniu się z koncernem Renault.
W 2015 roku Hiszpan powrócił do McLarena licząc, że dzięki współpracy z Hondą stajni z Woking uda się osiągać sukcesy porównywalne do tych z przełomu lat '80 i '90 ubiegłego wieku.
Optymizm musiał jednak szybko ustąpił jednak ogromnemu rozczarowaniu - w ciągu trzech lat Hiszpan ani raz nie stanął na podium i często wyrażał olbrzymią frustrację z sytuacji, w jakiej znajduje się jego team.
Sądzę, że nadszedł dobry moment na dokonanie zmiany- zaznaczył.
Sam miałem wielkie oczekiwania względem projektu McLaren-Honda. Prawdopodobnie właśnie dlatego zdecydowałem się na odejście z Ferrari. Mieliśmy do czynienia z atrakcyjnym partnerstwem, ale w ciągu trzech lat nie osiągnęliśmy wyników, jakich wszyscy oczekiwaliśmy. Teraz trzeba coś zmienić i dlatego łączymy siły z Renault.
Hiszpan raz jeszcze podkreślił, iż nie obawia się o niezawodność jednostek francuskiego koncernu.
Jestem dość dużym optymistą widząc o jakie wyniki walczy Red Bull z silnikami Renault. Oczywiście wciąż da się dostrzec pewne braki, ale ogólnie walka o podia, o zwycięstwa w wyścigach, to wielka różnica względem tego, czego doświadczamy obecnie w McLarenie. Jestem optymistą. Czuję się nawet trochę jak w domu, wracając do ludzi, których traktuję jak swoich przyjaciół i drugą rodzinę. Będzie super.
KOMENTARZE