Liczba manewrów wyprzedzania spadła o ponad połowę względem sezonu 2016

Z danych Pirelli wynika, iż w 2017 roku 435 pojedynków zakończyło się zmianą pozycji
05.12.1717:06
Mateusz Szymkiewicz
3030wyświetlenia
Embed from Getty Images

Liczba manewrów wyprzedzania w Formule 1 spadła w tym roku o ponad połowę względem sezonu 2016.

Przed tegorocznymi mistrzostwami wprowadzono szereg zmian, dzięki którym bolidy dysponują lepiej rozwiniętą aerodynamiką, a także szerszymi oponami. Oba aspekty przyczyniły się do tego, iż w sezonie 2017 odnotowano drastyczny spadek liczby udanych manewrów wyprzedzania.

Według danych zaprezentowanych przez Pirelli, podczas tegorocznych zmagań 435 pojedynków zakończyło się powodzeniem, co stanowi tylko 49 procent wszystkich manewrów z 2016 roku, kiedy to kierowcy łącznie zmienili pozycję 866 razy. Pod uwagę należy jednak wziąć fakt, iż w poprzednim sezonie kalendarz liczył o jeden wyścig więcej.

Najwięcej manewrów wyprzedzania Pirelli odnotowało w Azerbejdżanie, gdzie łącznie było ich 42. Z kolei do najmniejszych roszad na torze doszło w Soczi, gdzie zarejestrowano tylko jedną zmianę pozycji. Najczęściej wyprzedzającym kierowcą w sezonie 2017 został Daniel Ricciardo, który ma na swoim koncie 43 udane manewry, z czego aż 13 podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Z kolei w statystyce największej liczby zyskanych pozycji na pierwszym okrążeniu przewodzi Lance Stroll, który przez całe mistrzostwa przesunął się łącznie aż o 36 miejsc.

KOMENTARZE

39
Yurek
07.12.2017 09:48
[quote="marios76"]Chyba Adelaide wygral[/quote] Dobrze wiesz, dlaczego i co to miało wspólnego z pewnym wydarzeniem z udziałem bolidów 0 i 5. Mansell w 1994 nie był nawet w części na poziomie Hilla, co do którego możesz się domyślać, jaką mam opinię :) [quote="marios76"]a w McLarenie, no coz... prawie byl na emeryturze ;)[/quote] Zabawne były te naciski Mercedesa na mistrza świata w McLarenie w 1995. Szkoda, że Laudy nie ściągnęli. I tak ostatecznie jeździł u nich "mistrz świata" Blundell.
teambuktu
07.12.2017 09:38
No widzisz, @bartoszcze. Przykład niby bez sensu a jaka sympatyczna rozmowa się wywiązała...
marios76
07.12.2017 09:20
@Yurek Chyba Adelaide wygral... a w McLarenie, no coz... prawie byl na emeryturze ;)
Yurek
06.12.2017 10:24
@bartoszcze - później mu dali czerwoną dwójkę i już tak szybko nie było. A na czerwoną siódemkę był za gruby, ale to wszyscy wiemy.
marios76
06.12.2017 10:20
@bartoszcze Pamietam tytuly artykulow w Przegladzie sportowym, po kolejnych zwyciestwach Nigela. Po piatym bylo tak: Czyzby Mansell mial wygrac wszystkie wyscigi w sezonie? ;) Potem byla awaria czy Monaco wlasnie ;) A wyprzedzanie z Hiszpanii leb w leb z Senna pamietasz? Predkosci nie te co teraz, bo chyba 290 ale 10-20cm od siebie przez 1/3 prostej... I takie manewry sie pamieta, a nie teraz siedwmdziesiat w wyscigu ;)
bartoszcze
06.12.2017 05:38
@marios76 Ja Nigelowi nie żałuję, to mój ukochany bolid :) http://bartoszcze.blox.pl/2017/11/Sliczna-Czerwona-Piatka.html Ale z punktu widzenia "czy sezon był interesujący" to była masakra, skoro Mansell zapewnił sobie tytuł na pięć wyścigów przed końcem, a reszta toczyła walkę o P2.
marios76
06.12.2017 04:56
@RY2N Tak punktujesz, a nie pamietasz ze kiedys nie liczyl sie ... jeden przejazd na PP tylko miales DWA dni po godzinie, bez limitu okrazen, by wywalczyc sobie ustawienie na starcie. Bylo to juz i jeszcze za czasow wegla wszedzie, z wahaczami wlacznie. Efekt byl taki, ze nie moglo byc wielu wyprzedzan, bo stawka byla dobrze ustawiona ;) @bartoszcze Stary dobry Manssel ;) Jak sie mijal z tytulami w ostatnim czy przedostatnim wyscigu, to spoko, a jak mial do dyspozycji swietny bolid, to sie zaczelo... ze mial za latwo itp. A nawet Patrese zbil chyba bardziej nie teraz Vettel Raikkonena :D
Angulo
06.12.2017 04:39
@kumien To co proponujesz to będzie zupełna tragedia. Nawet swobodny wybór mieszanek ani trochę nic nie poprawi, bo wszyscy wybiorą te same.
bartoszcze
06.12.2017 03:09
[quote="RY2N"] w konsekwencji coraz ostrzejszy zakaz wypychania się z toru, spychania na bandę[/quote] Sugestia że kiedykolwiek celowe spychanie się na bandę było pożądane/tolerowane, wyrywa z kapci. Destruction derby to nie ta seria...
RY2N
06.12.2017 02:22
Generalnie wszystko jest ze sobą powiązane 1. nadwozia z włókien węglowych - przy byle puknięciu sypią się odłamki 2. spojlery z włókien węglowych - przy byle puknięciu sypią się odłamki 3. wahacze z włókien węglowych - przy byle puknięciu odpadają koła 4. w konsekwencji coraz ostrzejszy zakaz wypychania się z toru, spychania na bandę, walki kontaktowej itp. 5. aerodynamika coraz potęzniejsza i coraz trudniej zbliżyć się do poprzedzającego nawet mając sporo szybszy bolid 6. kwalifikacje zmieniono tak żeby wykluczyć lub zmniejszyć czynnik losowo-pogodowy - tym samym szybsi są z przodu, wolniejsi z tyłu (co generalnie skutkuje brakiem wyprzedzań); kiedyś w kawlifikacjach miało się jeden przejazd i jak coś nie poszło albo rozpadał się deszczyk było pozamiatane To wszystko powoduje że bez sysytemu kar, niezależnie czy jest DRS czy nie, byłoby to potwornie nudne bo stawka coraz bardziej by się rozjeżdżała w miarę wyścigu. Nie da się tego wszystkiego naprawić bez powortu do stalowych konstrukcji i braku aerodynamiki. Żeby obecną F1 trochę urozmaicić zaczęli kombinować z systemem kar i b. zróżnicowanymi mieszankami opon. Ale żeby umożliwić pojechanie komuś inną strategią niż przeciwnik, musieli umożliwić wyprzedzanie. Inaczej by to nie miało sensu. W przyszłym roku stawka będzie dużo bardziej zbita i skończy się zwykłe omijanie (wyprzedzań będzie z całą pewnością mniej bo już teraz było widać że zbliżone mocą bolidy nie są w stanie się wyprzedzić bez opuszczenia toru).
teambuktu
06.12.2017 12:18
@bartoszcze Wiem co miał i wiem jak objeżdżał. Podałem ten przykład tylko dlatego, że mu kibicowałem i już myślałem, że nigdy nie będzie mistrzem a tu proszę, wystarczyło zawieszenie. Więc mi się wtedy nie nudziło i lubiłem ten sezon :). A poza tym podałem ten przykład bo irytuje mnie mocno licytacja i udowadnianie wielkiego doświadczenia w oglądaniu żeby pokazać wyższość i poprzeć tym swój punkt widzenia. Ale dzięki za radę. Trzeba być precyzyjnym bo zaraz ktoś wytknie, że Mansell to czy tamto ;)
step07
06.12.2017 12:09
[quote="bartoszcze"]Bo DRS to prowizorka do czasu aż specyfikacja pozwoli na jazdę blisko przeciwnika. Rozwiązanie takie sobie, ale najlepsze z aktualnie dostępnych...[/quote] I tu leży cały problem. Bo starzy fani (sam się zresztą do nich chyba zaliczam-mój pierwszy sezon to 1998, potem miałem przerwę 2003-2006 i muszę kiedyś ją nadrobić) chcieliby wyrzucenia DRS, utrzymania obecnego aero, szerokich opon itd i manewrów wyprzedzania. Ale niestety coś za coś. Przy bolidach z 2017 roku jazda blisko za rywalem jest bardzo utrudniona i minięcie przeciwnika nieraz graniczny z cudem. Bez DRS byłoby praktycznie niemożliwe (na niektórych torach). Więc tak jak pisałem wyżej - może i DRS jest nieco sztuczny, ale w takim stopniu jak w minionym sezonie, gdzie jedynie nieco ułatwiał, a nie odwalał całą robotę za kierowcę to dla mnie jest ok.
bartoszcze
06.12.2017 11:51
[quote="teambuktu"]Mansell zdobywał mistrzostwo bez DRS a na wyścigach się nie zasypiało[/quote] Nigel zdobywał mistrzostwo bez DRS bo miał FW14 z aktywnym zawieszeniem, którym mógł objeżdżać rywali jedną ręką, więc akurat na wyścigach emocji w walce o zwycięstwo było niewiele (sprawdzić czy nie Monaco, kiedy przypadkowo spadł za Sennę). Na przyszłość lepiej dobieraj przykłady... [quote="zobq"]Dla mnie DRS to prowizorka, a nie prawdziwe rozwiązanie problemu wyprzedzania.[/quote] Bo DRS to prowizorka do czasu aż specyfikacja pozwoli na jazdę blisko przeciwnika. Rozwiązanie takie sobie, ale najlepsze z aktualnie dostępnych...
marios76
06.12.2017 11:29
Ogladam F1 regularnie od lat 90tych. Moze bylo tego wyprzedzania mniej, ale nie taka beznadzieja jak niektorzy pisza. Nie chce nikogo personalnie atakowac, ale na wyscigach z tamtych lat nie zasypialem, jak ktos mial/ ma z tym problem to proponuje przerzucic sie na pilke nozna. Czas trwania podobny . Mozna wybrac ulubiony kraj czy druzyne z miasta i kibicowac. Sa piekne mecze, ale jak dobrze kojarze to najczeaciej padajacym wynikiem jest 0:0 :) Czyli nic sie nie dzialo, nikt nie strzelil... ;p Dla mniej sfrustrowanych polecam kawe lub energetyk. Mi podoba sie idea Pirelli ktorej celem jest uzycie 3 kompletow opon w wyscigu. Jak nie ma tankowania, to troche zroznicuje strategie i bedzie wiecej aktywnosci na torze. DRS. Panie i Panowie- to powstalo, by zadowolic raczej nowych fanow mocnych wrazen, by nieco poprawic to co zostalo przez lata zmienione w kwalifikacjach. To nie bylo wprowadzone dla mnie czy innych, ktorzy siedza w F1 juz dlugo. Obecny sezon byl lepszy niz poprzednie... kilka. Ilosc manewrow spadla znaczaco, a spadla by jeszcze bardziej, gdyby nie wysrubowane limity i kary. Odliczmy z tych setek manewry Ricciardo, Vettela czy Hamiltona startujacych z konca stawki i znowu zostanie polowa :) Jak tez pewnie zauwazyliscie, sa tory, na ktorych DRS i lepsze tempo czy opony nie gwarantuja mozliwosci wyprzexzania bez kontaktu , czy poza przepisami.
step07
06.12.2017 10:40
@teambuktu @zobq jest tak jak piszecie panowie, przy bolidach ze specyfikacji aero 2014-2016 można było wywalić DRS, ale przy obecnych już nie i myślę, że tak jak teraz jest idealnie. Wyprzedzanie wcale nie jest łatwe, ale DRS pomaga, a do tego mamy samochody wyglądające pięknie, agresywne i przede wszystkim piekielnie szybkie. Dlatego ja miniony sezon uważam za najlepszy od pamiętnego 2012.
zobq
06.12.2017 10:05
@step07 @teambuktu to prawda, że w tym roku nawet drs nie załatwia automatycznie wyprzedzania. Ale tym bardziej szkoda mi bolidów z zeszłorocznej specyfikacji, z chęcią zobaczyłbym jak wyglądałaby walka na torze gdyby usunąć z nich DRS. Bo jeśli chodzi możliwość jazdy blisko innego pojazdu, to jest to niebo i ziemia w porównaniu do tegorocznych czy bolidów sprzed 2009 roku.
teambuktu
06.12.2017 09:26
@Phaedra o Panie, który widziałeś więcej, opowiedz mi jak to było. ja ci w zamian opowiem jak np. Mansell zdobywał mistrzostwo bez DRS a na wyścigach się nie zasypiało. I tak się możemy licytować. A tak serio, to sam DRS nie jest zły o ile nie wypacza idei wyprzedzania. Tzn. jak pomaga na tyle, że można spróbować przeprowadzić manewr a nie powoduje, że przejeżdżasz obok. @step07 o właśnie, jest dokładnie, jak piszesz. i tak było w tym roku ale we wcześniejszych sezonach były tory z mijankami niezależnie od różnicy w tempie.
step07
06.12.2017 09:23
Przeciwnicy DRS mówią, że sztuczne mijanki itd. I tutaj się nie zgodzę. Przy obecnych przepisach aerodynamicznych DRS jedynie wspomaga wyprzedzanie, a nie odwala całą robotę jak niektórzy sugerują. Popatrzmy przykładowo na ostatnie GP Abu Zabi i Hamiltona, który mimo dwóch stref nie miał praktycznie szans na przeskoczenie Bottasa, mimo, iż przez cały wyścig był wyraźnie szybszy. Podobnie zresztą było w Brazylii czy Soczi i Austrii, gdzie w końcówce Vettel również bezskutecznie naciskał na Bottasa. Jak widać gdy trafi się na przeciwnika, który jest wolniejszy, ale nie ma przepaści w tempie wyścigowym to i przy DRS wcale wyprzedzać nie jest łatwo. Więc jak widzę teksty w stylu wcisnąć guzik i po sprawie to aż mnie coś bierze. Owszem jest tak może, ale w przypadkach gdzie taki Vettel wyprzedza dajmy na to Magnussena czy Sainza, będąc szybszym o 1,5 sek na okrązeniu.
kumien
06.12.2017 07:59
[quote="krzych"]Dyfuzor i podłoga to dalej docisk aerodynamiczny. Mechaniczny pochodzi z opon i układu jezdnego.[/quote] Tylko zakłócenie tego docisku jadąc za innym kierowcą jest znikome.
zobq
06.12.2017 07:41
@Phaedra Spokojnie, pamiętam lata 2000-2008, nie trzeba wchodzić w ton: wy młodzi to nic o świecie nie wiecie. Dla mnie DRS to prowizorka, a nie prawdziwe rozwiązanie problemu wyprzedzania.
bartoszcze
06.12.2017 07:11
Szkoda że nie podają tych danych dodatkowo w rozbiciu na wyprzedzenia w obrębie Top3 (w tym dające awans do Top3) i Top10 jak również z uwzględnieniem wyprzedzeń na 1 okrążeniu.
iceneon
06.12.2017 06:53
Przed laty ciągle mi się zdarzało przysypiać podczas wyścigów, teraz nie ma o tym mowy, jest dużo ciekawiej. Jak tam mobilna wersja strony? Wszystkie portale już to mają, a tutaj? Napisanie komentarza to jakaś masakra.
Phaedra
06.12.2017 12:46
@marrcus Nowa forumowa "elyta" zawsze wie lepiej. Dla czego nigdy nie zapytają tych co już to widzieli i co o tym sadzą. Chociaż tyle.
marrcus
06.12.2017 12:14
oooo, Tyle przeciwników DRS, a wg mnie to bardzo dobre rozwiązanie i nie zostanie póki co usunięte :) Kiedyś to były procesje, że masakra
Phaedra
05.12.2017 09:49
[quote="zobq"]@Pieczar jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość to były mijanki na drs, to może się okazać, że wcale lepiej niż w tych słynnych latach nie jest. Mam nadzieję, że i na ten temat nowi właściciele F1 spojrzą świeżym, bardziej amerykańskim okiem.[/quote] Po co kolejny raz wchodzić do bagna skoro My już to bagno widzieliśmy i chętnie Wam o tym opowiemy. Wystarczy tylko zapytać.
krzych
05.12.2017 09:37
[quote="kumien"][/quote] Dyfuzor i podłoga to dalej docisk aerodynamiczny. Mechaniczny pochodzi z opon i układu jezdnego.
piro
05.12.2017 09:13
Ilość manewrów wyprzedzania nie definiuje jakości wyścigu. Ten sezon był chyba najlepszy od wielu lat (pewnie od 2012).
michal132
05.12.2017 08:32
@teambuktu Szkoda że ten manewr też był po wciśnięciu przyciska
teambuktu
05.12.2017 07:38
@michal132 Np ja będę oglądał. Wolę 1 manewr na wyścig, który wynika z walki na torze niż 20 wcisniec guzika I przejechanie obok.
kumien
05.12.2017 07:09
1. Powrót tankowania. Skończy się oszczędzanie na siłę opon i będzie więcej zmiennych. 2. Wywalenie DRS, bo wszystkie wyprzedzania z jego udziałem były naciągane. Nawet szalejący Seb w Meksyku. 3. Uważam też, że zespół powinien mieć dostępne wszystkie mieszanki opon i samemu decydować, które będą dla nich najlepsze. 4. Więcej docisku mechanicznego w postaci dyfuzora i podłogi, a mniej aero. Przednie i tylnie skrzydła powinny być dużo prostsze.
zobq
05.12.2017 07:09
@RY2N Mijanki na drs są dlatego, że inaczej nie da się/ nie warto ryzykować. I tak, wieszam na nim psy. Dodatkowo przez przypudrowanie DRSem problemów z wyprzedzeniem, przy tworzeniu nowych przepisów prawie nikt nie zwracał uwagi na kwestię walki na torze, bo przecież na papierze nie było problemu. Przynajmniej tak uważam, tak samo jak uważam, że DRS to jeden z najgorszych pomysłów w całym F1. @robasek @kidmaciek tankowanie -> brak tankowania to wieczny cykl w F1, który na dobrą sprawę niewiele zmienia.
lolek99
05.12.2017 06:26
[quote="Falarek"]I tak uważam sezon 2017 za ciekawszy niż 2016[/quote] Nie tylko Ty tak uważasz :)
RY2N
05.12.2017 06:25
[quote="zobq"]jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość to były mijanki na drs, to może się okazać, że wcale lepiej niż w tych słynnych latach nie jest.[/quote] Mijanki były dlatego, że najlepsze bolidy są o 3-4 sekundy szybsze od tych najgorszych. Już w przedostatnim wyścigu Hamilton miał się okazję przekonać że DRS nic nie pomoże jak bolidy są zbliżone mocą i tor trudny. Także nie wieszajcie psów na DRS, bo i tak jak się bolidy zbliżą do siebie mocą to liczba wyprzedzań nawet z DRS drastycznie zmaleje pewnie do 50-80/sezon
Falarek
05.12.2017 06:01
I tak uważam sezon 2017 za ciekawszy niż 2016
kidmaciek
05.12.2017 05:47
@robasek ja też. Trochę tęsknię za czasami, gdy na torze było kilka cystern i kierowcy jadący za nimi naprawdę musieli wyprzedzać, albo zmieniać strategię, żeby sobie nie spaprać wyścigu. Dzisiaj? Pyk, guziczek i załatwione.
robasek
05.12.2017 05:43
A ja bym chciał żeby wróciło tankowanie......Byłoby trochę więcej różnic i różnych strategii.....
zobq
05.12.2017 05:11
@Pieczar jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość to były mijanki na drs, to może się okazać, że wcale lepiej niż w tych słynnych latach nie jest. Mam nadzieję, że i na ten temat nowi właściciele F1 spojrzą świeżym, bardziej amerykańskim okiem.
Pieczar
05.12.2017 05:06
To nadal 2x więcej niż w najwspanialszych latach F1 2000-2008.
michal132
05.12.2017 04:56
1 manewr w wyścigu, kto to będzie oglądał?