Alonso nie przejmuje się decyzją sądu apelacyjnego

"Wydaje mi się, że Renault i Michelin będą od teraz bardziej konkurencyjne"
24.08.0619:07
Marek Roczniak
863wyświetlenia

Aktualny lider klasyfikacji generalnej kierowców Fernando Alonso ze spokojem przyjął wczorajszą decyzję sądu apelacyjnego o podtrzymaniu wprowadzonego przez FIA przed Grand Prix Niemiec zakazu stosowania amortyzatorów z ruchomą masą i twierdzi, że nawet bez tego systemu zespół Renault jest w stanie stawić silny opór swojemu najgroźniejszemu rywalowi, jakim jest ekipa Ferrari z Michaelem Schumacherem na czele.

"Akceptujemy tą decyzję, gdyż jest logiczna i będziemy starali się wyciągnąć maksimum z naszego samochodu." - powiedział w czwartek 25-letni Hiszpan dziennikarzom na torze Istanbul Park. "Myślę, że jesteśmy bardzo konkurencyjni bez niego. Kiedy prowadzę, nie czuję specjalnej różnicy, więc się tym zupełnie nie przejmuję. Zespół pracuje ciężko nad nowymi częściami do przedniej części bolidu".


Ukryty w nosie auta system poprawia osiągi poprzez wytłumienie wibracji opon i utrzymanie ich stałego kontaktu z nawierzchnią toru. Szacuje się, że na niektórych torach pozwala zyskać 0,3 sekundy na jednym okrążeniu. Z uwagi na możliwość dyskwalifikacji zespół Renault nie korzysta z takich amortyzatorów od dwóch wyścigów. W tym czasie przewaga Alonso nad Schumacherem zmalała do 10 punktów.

"Z pewnością ich (Ferrari) pakiet sprawował się bardzo dobrze w ostatnich pięciu wyścigach, ale myślę, że jest to także zasługa osiągów opon, a nie tylko samego samochodu. Bridgestone wykonało spory krok na przód przy wysokiej temperaturze, ale wierzę w odpowiednią reakcję Michelin" - powiedział Alonso, który był na najlepszej drodze do wygrania wyścigu na Węgrzech, zanim z walki wyeliminowały go problemy z mocowaniem koła.

"Myślę, że będziemy silniejsi od pakietu, jaki posiada obecnie Ferrari. Wydaje mi się, że Renault i Michelin będą od teraz bardziej konkurencyjne, a ostatnie pięć wyścigów będzie lepiej pasowało naszemu samochodowi i naszemu pakietowi niż ich". Alonso zeszłoroczny wyścig o Grand Prix Turcji ukończył za Kimim Raikkonenem na drugiej pozycji, natomiast Michael Schumacher ze względu na kolizję z Markiem Webberem nie dojechał do mety.

Źródło: Reuters.co.uk

KOMENTARZE

9
rafaello85
25.08.2006 05:46
andy... "team nie może sobie udoskonalić auta w jakiś sposób, żeby zyskać te 0,3 sek?" Oczywiście, że może udoskonalać swoje samochody, pod warunkiem, że nie łamie się regulaminu technicznego. Ferrari też kombinowało ze skrzydłami i to im ponoć dawało jakąś przewagę na liniach prostych. Skoro włoskiej ekipie zakazano takich praktyk ( które nie były do końca zgodne z regulaminem technicznym ) to dlaczego francuska ekipa miałaby mieć na to przyzwolenie? "pamiętasz jak było z hamulcami McLarena" Oczywiście, że pamiętam. Miało to miejsce w 1998r. W dwóch pierwszych wyścigach użyli tych inteligentnych hamulców, ale pózniej FIA im tego zakazała. Renault o wiele dlużej jezdziło z tymi amortyzatorami...
andy
25.08.2006 04:24
rafaello85> teraz to nie rozumie! to team nie może sobie udoskonalić auta w jakiś sposób, żeby zyskać te 0,3 sek.? to to jest niedopuszczalne być aż o tyle szybszym? zobaczysz że za jakiś czas wszyscy coś takiego będą stosować bo to wydaje się być wynalazek nie tylko mający wpływ na szybkość bolidu ale i na bezpieczeństwo. poczekaj a zobaczysz że tak będzie tylko inni też takie coś opracują a FIA zezwoli na stosowanie tego. pamiętasz jak było z hamulcami McLarena parę dobrych lat temu? też im najpierw zabronili a teraz wszyscy to mają.
rafaello85
25.08.2006 09:03
"Szacuje się, że na niektórych torach pozwala zyskać 0,3 sekundy na jednym okrążeniu." Teraz widzisz andy dlaczego poparłem decyzję FIA, która zakazała stosowania tego systemu. Zastanawiam się - gdyby od początku sezonu był zakaz stosowania tej ruchomej masy to czy Alonso wygrałby tyle GP...
Aquos
25.08.2006 07:04
falconf1 -> nie wiem czy Michelin zdoła ponownie wyprzedzić Bridgestona, ale na pewno dołoży starań, by to osiągnąć - w końcu odejść z tytułem mistrzowskim to jednak coś zupełnie innego, niż odejść jako przegrany. buczu -> i miał przecież rację. Ferrari w porównaniu z Renault było o całą klasę słabsze. Alonso błyskawicznie znalazł się na prowadzeniu a startował przecież z 15 miejsca! Gdyby nie pech, zapewne wygrałby ten wyścig. Obawiam się jednak, że to w żaden sposób nie przełoży się na GP Turcji.
Jakuzo
24.08.2006 08:50
Pomarzyc dobra rzecz :)
buczu
24.08.2006 08:10
„Myślę, że będziemy silniejsi od pakietu, jaki posiada obecnie Ferrari. Wydaje mi się, że Renault i Michelin będą od teraz bardziej konkurencyjne, a ostatnie pięć wyścigów będzie lepiej pasowało naszemu samochodowi i naszemu pakietowi niż ich” Mam wrazenie, że podobne nadzieje miał przed Węgrami...
falconf1
24.08.2006 07:22
"ale wierzę w odpowiednią reakcję Michelin" A ja szczerze wątpię, żeby na swoje ostatnie 5 wyścigów w F1 Michelin angażował siły i środki na rozwój nowych, lepszych mieszanek.
dejacek
24.08.2006 05:52
no i teraz dopiero widać że chodziło o tłumienie drgań nosa i stabilizację całego przodu zwłaszcza na "wyboistych" torach. Jakoś do tej pory nie widziałem tego szkicu a z kontekstu wynikało że chodzi o amortyzatory. Ale z pewnością zespoły wymyślą coś innego.
andy
24.08.2006 05:29
jak inni też sobie takie coś opracują to wtedy FIA zezwoli na stosowanie tego bajeru. jestem tego pewien