Do 2020 roku McLaren nie będzie miał wpływu na projekt silnika Renault

W dłuższej perspektywie francuski koncern jest jednak otwarty na bliższą współpracę z zespołem.
08.02.1812:34
Nataniel Piórkowski
1789wyświetlenia
Embed from Getty Images

Renault jest otwarte na sugestie McLarena w sprawie projektu jednostki napędowej, ale nie będzie w stanie wprowadzić ich w życie aż do sezonu 2020.

Jako fabryczny team Hondy McLaren miał istotny wkład w projekt jednostki napędowej - oddelegowywał do fabryki w Sakurze swoich pracowników, a nawet współpracował z japońskim koncernem przy projektowaniu niektórych elektrycznych komponentów silnika.

Dyrektor zarządzający projektu Renault w Formule 1 - Cyril Abiteboul przyznaje jednak, że przynajmniej do 2020 roku McLaren nie otrzyma szansy wpływania na rozwój jednostki napędowej. To nieco skomplikowana kwestia. Po pierwsze rozwinęliśmy kompletną jednostkę napędową przed rozpoczęciem współpracy z McLarenem. Nie możemy więc mówić tutaj o partnerstwie w stylu Hondy, gdzie Honda była zależna od McLarena. Mamy określone parametry jednostki napędowej.

Będziemy stawiać krok po kroku. Chcemy być bardzo pragmatyczni. Na pewno w kontekście 2018, ale nawet 2019 roku, jest już za późno, by McLaren miał jakikolwiek wpływ na silnik. Mówiąc to zachowuję stonowanie. Mamy świadomość, że możemy poprawić nasz produkt, że musimy poprawić nasz produkt i będziemy otwarci na ich sugestie - kontynuował Francuz.

Mówimy tu jednak o średnio bądź długoterminowej perspektywie. Musimy zaakceptować, że jest to nowe partnerstwo. Zobaczymy, jak wszystko się rozwinie, ale jeśli współpraca będzie układała się w dobry sposób, będzie przynosiła owoce i pozytywne relacje, to nie będzie powodu, dla którego nie moglibyśmy pójść w niej o krok dalej niż w obecnym cyku przepisów. Moim zdaniem nie może jednak dojść do tego przed 2020 rokiem - podsumował.

KOMENTARZE

4
marvin
09.02.2018 08:14
@enstone Też mnie to dziwi. Z jednej strony Merc właśnie z powodów konkurecyjnych nie chciał im dostarczać silników (tak jak i Ferrari). Z drugiej, Merc nie widzi problemu, żeby dostarczać klientom swoje jednostki napędowe, chociaż czyni to "bezpiecznie", bo SFI i Williams nie stanowią dla nich zagrożenia :) Prawdopodobnie Renault wie, że posiadanie 2 zespołów, które będą ze sobą konkurować, może im przynieść jedynie dobry PR. Tak się będzie działo do momentu, kiedy [quote="michal132"]Renault zacznie być na równi z RBR[/quote] wtedy będą inne mapowania silnika dla Renki, inne dla RBR i McLarena. Merc stosuje tę taktykę od dawna :)
michal132
08.02.2018 05:43
poczekajmy do chwili kiedy Renault zacznie być na równi z RBR i zobaczymy jakie wtedy dostaną silniki itp
krecik705
08.02.2018 05:30
Byki też mają ich silnik i różnicę widać w nadwoziu. To samo będzie z McLarenem. Propozycje odnośnie silnika dla ich poprawy, a sami też będą ulepszać resztę, by to fabryczny zespół był najlepszy, a nie klienci silnika.
enstone
08.02.2018 04:53
Czy tylko mnie dziwi ten fakt, że zespół fabryczny jakim jest Renault, współpracuje/pomaga jak by nie było swojemu bezpośredniemu rywalowi na torze jakim jest McLaren...?? Gdy McLaren będzie przed Renault, to Francuzi będą im klaskać i cieszyć się z ich wyników ?? .........