Raikkonen uniknął kary za incydent z niedokręconym kołem

Sędziowie nałożyli na Ferrari grzywnę w wysokości 5 tysięcy euro.
06.04.1819:40
Nataniel Piórkowski
1546wyświetlenia


Kimi Raikkonen unikał kary cofnięcia na starcie wyścigu o Grand Prix Bahrajnu w związku z wyjechaniem na tor z niedokręconym kołem.

Fin uzyskał najlepszy czas w drugim treningu na torze Sakhir, a pod koniec sesji skierował się do alei serwisowej na rutynową wymianę ogumienia. W jej trakcie mechanikom nie udało się odpowiednio dokręcić prawego przedniego koła - mimo tego Fin powrócił do jazdy, po czym zatrzymał swój bolid na poboczu.

FIA stosuje ostre podejście do tego typu przypadków. W standardowej procedurze sędziowie nakładają na kierowcę karę cofnięcia na starcie wyścigu. Po rozmowach z przedstawicielami Ferrari oficjele FIA uznali jednak, że nie skorzystają z możliwości nałożenia tak ostrej sankcji. W uzasadnieniu stwierdzono, że Scuderia zrobiła wszystko, aby zminimalizować ryzyko faktycznego odpadnięcia koła z bolidu.

Na zespół nałożono karę finansową w wysokości 5 tysięcy euro.

Komentując incydent i bieżącą formę Ferrari Raikkonen powiedział: Poczułem wibracje i poluzowane koło. Musieliśmy zatrzymać się na poboczu. Trudno stwierdzić, co robią poszczególne zespoły, ale nasza sytuacja nie wygląda najgorzej. Są rzeczy, które trzeba poprawić, ale to normalny piątek. Testujemy rzeczy i wyciągamy wnioski.