Vettel zdobył pole position do wyścigu o GP Chin

Niemiec zdołał przełamać sześcioletnią dominację Mercedesa w Szanghaju
14.04.1809:10
Mateusz Szymkiewicz
4951wyświetlenia


Q1

Kwalifikacje w Chinach zainaugurował Siergiej Sirotkin z Williamsa, choć pierwszy czas w tabeli był autorstwa Charles'a Leclerca z Saubera. Monakijczyk przejechał pętlę toru w Szanghaju w 1:35,016. Niedługo później swoje rezultaty ustanowiła czołówka i pierwszym z jej reprezentantów był Kimi Raikkonen z Ferrari, choć na czele tabeli znalazł się partner Fina - Sebastian Vettel, który przejechał okrążenie w 1:32,171 na ultramiękkich oponach. Za Niemcem uplasował się Kimi Raikkonen wolniejszy o 0,303 sekundy, natomiast dalej byli Bottas i Hamilton, ze stratą odpowiednio 0,8 i 1,1 sekundy.

Sześć minut przed wywieszeniem w flagi w szachownicę Charles Leclerc obrócił swój bolid na wyjściu z ostatniego zakrętu, cudem unikając barier. Reprezentant Saubera chwilowo przyczynił się do żółtych flag, psując szyki Brendona Hartley'a, a także swoje najszybsze okrążenie. Z kolei Red Bull ukończył gorączkowe prace nad bolidem Daniela Ricciardo, polegające na wymianie układu napędowego. Australijczyk opuścił garaż na jeden przejazd i wynik 1:33,877 umożliwił mu przejście do Q2 z czternastego miejsca.

Ostatecznie pierwszą piątkę w Q1 utworzyli Sebastian Vettel, Kimi Raikkonen, Valtteri Bottas, Max Verstappen oraz dosyć sensacyjnie Romain Grosjean z Haasa. Z kolei do drugiego segmentu kwalifikacji nie dostali się szesnasty Siergiej Sirotkin, siedemnasty Pierre Gasly, osiemnasty Lance Stroll, dziewiętnasty Charles Leclerc oraz dwudziesty Marcus Ericsson.

Q2

W Q2 jako pierwsi na torze pojawili się kierowcy Mercedesa oraz Ferrari na miękkich oponach. Reprezentanci obu najlepszych ekip podjęli się próby zakwalifikowania do finałowej części czasówki na wolniejszym ogumieniu, aby móc z niego skorzystać na początku wyścigu, a także zaoszczędzić ultramiękką mieszankę na Q3 i dalsze przejazdy w niedzielnych zmaganiach. Podobnie jak we wcześniejszym segmencie, dwie pierwsze pozycje padły łupem Ferrari, lecz tym razem zestawienie otwierał Kimi Raikkonen. Trzeci był Ricciardo z Red Bulla na ultramiękkich oponach ze stratą 0,4 sekundy, czwarty Bottas zaledwie 0,012 sekundy za Australijczykiem, piąty Verstappen także na oponach z fioletowym oznaczeniem, a szósty Lewis Hamilton. Brytyjczyk początkowo był wolniejszy od Raikkonena o ponad sekundę, lecz inżynierowie Mercedesa zdecydowali się wydłużyć jego przejazd i ostatecznie jego strata wyniosła 0,6 sekundy.

Zupełnie inaczej niż w Bahrajnie czołówka zdecydowała się w Q2 na jeszcze jeden przejazd. Na nowych miękkich oponach pojawili się na torze Hamilton oraz Bottas, zgarniając dwie najlepsze pozycje. Na pierwsze miejsce wskoczył Brytyjczyk z czasem 1:31,914, natomiast ze stratą 0,149 sekundy drugi był Bottas. Kolejne pozycje zajęli Raikkonen i Vettel, którzy w końcówce wykonali dwa okrążenia na ultramiękkiej mieszance, zjeżdżając do garażu bez ustanawiania czasu. Piąte miejsce zajął z kolei Nico Hulkenberg z Renault.

Poza pierwszą dziesiątką znaleźli się jedenasty Kevin Magnussen, dwunasty Esteban Ocon, trzynasty Fernando Alonso, czternasty Stoffel Vandoorne oraz piętnasty Brendon Hartley.

Q3

Pierwsza seria przejazdów w Q3 padła łupem kierowców Ferrari, którzy zdystansowali Mercedesa na prawie pół sekundy. Pierwszym wynikiem mógł popisać się Kimi Raikkonen, który okrążył tor w Szanghaju w 1:31,200, natomiast drugi ze stratą 0,161 sekundy był Sebastian Vettel. Trzeci wynik uzyskał Bottas, czwarty Hamilton, a piąty Verstappen.

Finałowy etap czasówki stał pod znakiem walki Raikkonena i Vettela, po tym, jak Valtteri Bottas nie zdołał poprawić swojego czasu, a Lewis Hamilton odpuścił najszybsze okrążenie i zjechał do alei serwisowej. Fin poprawił wcześniejszy wynik o 0,018 sekundy, natomiast Sebastian Vettel przejechał okrążenie w 1:31,095 zgarniając drugie pole position w sezonie 2018, a także przełamując sześcioletnią dominację Mercedesa w Chinach.

Z trzeciego pola wyruszy Valtteri Bottas, czwartego Lewis Hamilton, piątego Max Verstappen, szóstego Daniel Ricciardo, siódmego Nico Hulkenberg, ósmego Sergio Perez, dziewiątego Carlos Sainz, a z dziesiątego Romain Grosjean.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 15°C
Temperatura powietrza: 12°C
Prędkość wiatru: 2,4 m/s
Wilgotność powietrza: 76%
Sucho

KOMENTARZE

9
marios76
14.04.2018 07:46
@Gangster Spokojnie i przypomnij sobie, jak po pierwszych kwalifikacjach w sezonie, fanboye Ferrari pisali o calkowitej dominacji Mercedesa party-mode itp. itd. :) Prawda jest taka, ze Vettel wygral dwa pierwsze wyscigi, ktorych teoretycznie nie powinien wygrac. Druga prawda jest taka, ze w Chinach Mercedes jeszcze tak zle w kwalifikacjach nie wypadl, a to dobrze nie wrozy na sezon... wlasnie GP Chin dosc dobrze pokazuje uklad stawki. Trzecia prawda, ze majac PP z taka przewaga Vettel nie ma prawa przegrac jutro wyscigu a Kimi ma wrecz obowiazek sprawic by Mercedes Hamiltona stracil co najmniej 10pkt. Czwarta prawda to poprawienie mocy Ferrari i dogonienie /przegonienie Mercedesa na torach na ktorych odstawali. Piata prawda- jezeli bolid Ferari prowadzi sie na wolnych torach tak jak w zeszly sezonie, to mistrzostwa sa pozamiatane i czas to zauwazyc. Prawda szosta- jezeli jutro bez zadnych cudow tupu RF SC itp. Mercedes tempem wysciowym objedzie Ferrari i wygra wyscig, to polowa tego co pisalem wczesniej jest do weryfikacji i poprawki ;)
Aeromis
14.04.2018 11:38
@Gangster Tak? A ilu?
Gangster
14.04.2018 10:06
Teraz to widać le mamy fanboy-ow Hamiltona. Jak ktoś po 2 wyścigach i jednej sesji kwalifikacyjnej jest sfrustrowany i mówi o dominacji jednego zespołu nad drugim co jest notabene bardzo wątpliwe bo Vetel wygrał 2 pierwsze wyścigi z wielkim szczęściem to można mówić o małym obiektywizmie.
magiel666
14.04.2018 09:35
To dopiero trzeci weekend wyścigowy, to chyba zbyt wcześnie na oglaszanie dominacji jednego zespolu w sezonie. Weźcie pod uwagę ze sezon jest długi, silniki muszą wytrzymać bardzo dużo, no i pamiętajcie o jakich zespołach rozmawiamy i o jakości pracy wykonywanej w przeciągu ubiegłych sezonów.
Aeromis
14.04.2018 07:18
Szykuje się nudny i bardzo przewidywalny sezon...
dww
14.04.2018 07:16
A Ricciardo dużo gadał, a z Maxem znów przegrał :)
mich909090
14.04.2018 07:14
To raczej Ferrari dominuje, a nie Mercedes.
marcelo92
14.04.2018 07:12
Hamilton może mieć jutro problemy z Maxem na tych oponach :D
Tetracampeon
14.04.2018 07:11
Mercedes zdetronizowany. Forza Ferrari.