Hamilton: Po wyścigu ledwo trzymałem się na nogach

Anglik nie ma pretensji do Kimiego Raikkonena za incydent z pierwszego kółka
08.07.1820:37
Łukasz Godula
4357wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, że był zbyt wycieńczony, by udzielić wywiadu tuż po zakończeniu Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Kierowca Mercedesa został zapytany na konferencji po wyścigu czy odmówił wywiadu z powodu frustracji na Kimiego Raikkonena po tym jak Fin uderzył go na pierwszym okrążeniu.

Zupełnie nie dlatego - odpowiedział Hamilton. Zobaczcie, wam łatwo ogląda się tu wyścig. Ja dawałem z siebie wszystko w samochodzie. Cisnąłem jak tylko się dało, na tysiąc procent. Gdy wszystko się skończyło, byłem wyczerpany.

Ludzie oczekują, że wysiądziemy z samochodu i będziemy machać z uśmiechem na twarzy. Dałem z siebie wszystko, miałem problem by utrzymać się na nogach. Obecnie jazda jest bardzo wymagająca fizycznie. Inaczej jest gdy się prowadzi i kontroluje wyścig. Ja musiałem się przebić z ostatniego miejsca. Nie miałem na koniec tchu. Musiałem nieco odetchnąć. Nie mam pretensji do Kimiego.

Hamilton bronił decyzji Mercedesa, by nie zjeżdżać po opony podczas neutralizacji. Zespół zostawił obu kierowców na torze, co pozostawiło ich na starych oponach, jednak zyskali dzięki temu pozycje na torze.

Nie mogę mówić za Valtteriego, ponieważ oczywiście prowadził - powiedział Hamilton. Wierzyli, że utrzyma pozycję. Jeśli o mnie chodzi, to zjechali chłopaki przede mną, więc przeskoczyłem na trzecie miejsce. Myślę, że była to dobra decyzja.

Gdybym zjechał tak jak oni, to wyjechałbym za nimi, mielibyśmy takie same opony, więc miałbym problem, by ich wyprzedzić i na pewno nie finiszowałbym drugi. Oni by odjechali. Myślę, że to była w pełni uzasadniona decyzja. Zwłaszcza dla mnie.

Nie wiem jak wiele okrążeń miał na koncie Valtteri, jednak prawdopodobnie dla niego to też była dobra decyzja. Jednak ciężko było na starszych oponach walczyć z chłopakami na świeżych. W idealnym świecie chciałbym mieć nowe opony, jednak dziś by to nie wypaliło.

KOMENTARZE

20
Aeromis
09.07.2018 07:26
@robertoooo Nie. Merc wybrał p2 i p4 zamiast p3 i p4. Decyzja słuszna.
robertoooo
09.07.2018 06:12
Dojechał na drugim miejscu i szacun, ale miałem wrażenie, że z boksów Mercedesa było słychać:'' Valtteri, Lewis jest szybszy od ciebie''..... Szkoda Bottasa ,chyba go poświęcili.
Kamikadze2000
09.07.2018 02:56
@szajse - bredzisz... gdyby "nie miał pół podłogi" to dalej nie jechałby wyścigu. Miał dużo szczęścia, że jego bolid wyszedł cało z kraksy + oferma Ericsson zapewnił mu SC. ;)
rno2
09.07.2018 08:48
@kumien Miał uszkodzone, ale pewnie nie na tyle żeby tracić kolejne sekundy w trakcie pit stopu na jego wymianę. Zresztą to nie jest meritum sprawy. @marcelo92 dziwił się, że przy zderzeniu się dwóch bolidów kołami, jeden z nich ma uszkodzoną podłogę. Ja tylko wyjaśniam, że to nie było zderzenie się kołami, ale uderzenie przednim skrzydłem w okolice tylnego koła i zapewne w podłogę Mercedesa.
Yurek
09.07.2018 08:34
[quote="mich909090"]Traktują kierowców jakby przez 1,5 grali w szachy.[/quote] Mecze profesjonalistów też są niezwykle wyczerpujące.
kumien
09.07.2018 08:24
@rno2 jakby miał uszkodzone skrzydło to by je wymienili.
JuJu_Hound
09.07.2018 08:23
Jako jeden z jego fanów, nie mam pretensji do Lewisa za jego zachowanie po wyscigu. Wrecz przeciwnie, jechał po prostu jak natchniony. Jego progres przypomnial mi Ayrtona i Suzuke 1988. Nie powinien miec jednak do nikogo pretensji, i jak sam powiedzial po wyscigu tak nie jest, bo sam zawalił start a pozniej to juz byl efekt domino. Także Lewis dał z siebie wczoraj wszystko. I to było widać. Dzięki Lewis, piekny wyścig. Get in there Lewis !!
dulk
09.07.2018 08:16
czerwony to był chyba z podkur....ia bo miał mega spinkę na wygranie i pewnie myślał że team ***ł strategię a skoro kasuje 50 baniek za sezon to mógł się mimo zmęczenia zmusić trochę brak szacunku dla kibiców
gnodeb
09.07.2018 07:56
@Sasilton Lewis ma dosyć jasną karnację (w murzyńskiej skali) więc było widać że jest czerwony. Ale to fakt, np. w boksie na białych zawodnikach o wiele bardziej widać urazy, siniaki, zaczerwienienia itp.
rno2
09.07.2018 05:30
@marcelo92 Aha, zderzyli się kołami, ale Kimi miał uszkodzone skrzydło. Logika rulez!
Lejnus
09.07.2018 05:17
@marcelo92 On właściwie jej nie miał po tej kolizji (podłogi) xD
marcelo92
09.07.2018 05:03
Zderzyli sie kolami, a pol wyscigu mowil, ze ma uszkodzona podloge :D
szajse
08.07.2018 10:30
Nic dziwnego, że czerwony i zmęczony skoro przez półtorej godziny dosłownie szorował d... po nierównym asfalcie. Przecież po kolizji z Kimim "nie miał pół podłogi w bolidzie, który w ogóle się ne prowadził a opony rozpadały mu się już po kilku kółłkach" a mimo to wyprzedził w tym wolnym szrocie w kilkanaście minut wszystkich poza Sebem. Normalnie supaman.
kovalf122
08.07.2018 08:53
@Sasilton Poza dzisiaj to kiedy jeszcze?
Sasilton
08.07.2018 08:46
Czerwonego Hamiltona widziałem może 3 razy podczas jego kariery.
Chłodny
08.07.2018 08:46
Ja tam wolę wywiady na gorąco. Lepiej przycisnąć ich zaraz po wyścigu to może powiedzą coś ciekawego albo coś im się wymsknie... Wiadomo, z jednej strony to trochę przeciąga ceremonię i może jest nieodpowiednie, bo to 'tylko ludzie' ale chyba lepsze takie reakcje niż wypowiedzi przefiltrowane przez PR, czy przez samo 5-15 minut na ochłonięcie.
towi
08.07.2018 08:29
[quote="Sasilton"][/quote] @Sasilton .... ciekawy komentarz ... tylko po co ?
Sasilton
08.07.2018 07:58
Hamilton po wyścigu był cały czerwony. Było to widać, mimo że jest ciemnoskóry.
Angulo
08.07.2018 07:23
Te wywiady tuż po wyjściu z kokpitu to totalnie nietrafiony i głupi pomysł. Przez nie opóźnione jest podium, więc cała procedura dłużej trwa, oczywiście to zabieg dla pieniędzy, bo dłużej można trzymać fana przed telewizorem.
mich909090
08.07.2018 07:14
P2 po tym jak spadł ma ostatnie miejsce i tak jest niesamowite. Straty do Vettela mogły być dużo większe po tym wyścigu. PS : Faktycznie te wywiady od razu po wyjściu z bolidu są trochę bez sensu. Traktują kierowców jakby przez 1,5 grali w szachy. Jak widać po Vettelu, który miał problemy z szyją to ciężki fizycznie sport.