Brown: McLaren był bliski zatrudnienia Ricciardo

Dyrektor zespołu ujawnił, że ma za sobą serię negocjacji z Australijczykiem
04.08.1817:09
Mateusz Szymkiewicz
4761wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor McLarena - Zak Brown, ujawnił, że jego zespół był bliski zatrudnienia Daniela Ricciardo na sezon 2019.

W piątkowe południe świat obiegła szokująca informacja, że Australijczyk dołączy do ekipy Renault już od przyszłorocznych zmagań. Według informacji z ostatnich tygodni, kierowca był bardzo bliski porozumienia w sprawie nowego, dwuletniego kontraktu z Red Bullem, natomiast na początku sezonu jego osobę łączono z posadami w Mercedesie oraz Ferrari.

Zak Brown, stojący na czele ekipy McLarena, przyznał, że ma za sobą kilka spotkań z Danielem Ricciardo w sprawie startów od sezonu 2019 i jego zdaniem porozumienie było blisko. Odbyliśmy kilka spotkań i jesteśmy wielkimi fanami Daniela. Uważam, że to świetny facet oraz kierowca. Jak blisko byliśmy jego zatrudnienia? Tylko Daniel zna odpowiedź na to pytanie. Gdybyśmy byli bardziej konkurencyjni, to moim zdaniem nasze szanse byłyby większe. On miał wielki cel by odejść z zespołu i uważam, że walka o niego między nami a Renault była bliska, lecz to Daniel będzie właściwą osobą do powiedzenia jak to wyglądało. Jest to jednak ktoś, kogo cenimy bardzo wysoko.

Decyzja Ricciardo o odejściu z Red Bulla wywróciła cały rynek kierowców do góry nogami, lecz Brown podkreśla, że niewiele to zmienia w planach McLarena. Moim zdaniem to kluczowy moment dla innych zespołów, ale mamy swój własny plan, który jest w trakcie realizacji i ruch Daniela nie ma na niego wpływu.

KOMENTARZE

6
marios76
06.08.2018 06:23
@pluto Kimi moze byc dostępny- kontraktu na sezon 2019 jeszcze nie ma, McLarenie juz jeździł, i jesli by go chcieli to wystarczy zadzwonić. ;) Co do Roberta... Chyba narze marzenie, zeby pojawil sie gdziekolwiek byle na sezon jako kierowca a nie testowy. Oczywiscie Najlepsze miejsca zajęte. Ale taki Haas czy Mc Laren? Kto wie... Zaden z tych zespolow nie bedzie walczyl o mistrza, a i w przypadku niepowodzenia jest latwosc zastapienia Roberta "czekajacym" zawodnikiem.
enstone
05.08.2018 02:21
A jak Alonso odejdzie, to Vandorne też poleci i pewniakiem będzie Noris.
dulk
05.08.2018 02:04
jak ALO zostanie a Vandorne nie zaliczy jakiegoś skoku formy to chyba przyjdzie czas Lando Norisa
Shaitan
05.08.2018 01:12
Mclaren ostatnimi czasy to taka krowa, która dużo ryczy i mało mleka daje.
Nitros
04.08.2018 08:53
A może historia która miała nastąpić 2012 roku w Ferrari a mianowicie duet Alonso - Kubica jest realny w Mclarenie w następnym sezonie? Duet marzeń jak dla Mcl.
pluto
04.08.2018 04:14
widać jak na dłoni że szukają nastepcy Alonso, kogoś doświadczonego i duże nazwisko. Nie widzę tam duetu VAN-NOR. Rosna szanse Roberta -to jedyny kierowca na rynku z dużym nazwiskiem. Mclaren może zaryzykować nie maja nic do stracenia. Jak sie Polak nie sprawdzi to za rok będą dostepni i Kimi i Hulk i może Ocon