McLaren dementuje doniesienia w sprawie Ojjeha
Zespół podkreśla, że 66-latek pozostaje udziałowcem i dyrektorem w zarządzie Grupy.
07.08.1812:13
2277wyświetlenia
Embed from Getty Images
McLaren stanowczo zdementował informację o tym, jakoby jeden z głównych udziałowców Grupy - Mansour Ojjeh, miał znacząco ograniczyć swoje zaangażowanie w zespół.
McLaren przekonuje, że doniesienia Christiana Sylta opublikowane we wtorek w brytyjskim dzienniku The Independent wprowadzają czytelników w błąd. W oświadczeniu stwierdzono, że przed publikacją artykułu dziennikarz nie zwrócił się do zespołu z prośbą o potwierdzenie swoich ustaleń.
Team z Woking podkreśla, że prowadzi działania zmierzające do uproszczenia struktury korporacyjnej w związku z przeprowadzoną w ubiegłym roku reorganizacją Grupy.
Po wydaniu oświadczenia na stronie internetowej The Independent pojawiła się zmodyfikowana wersja artykułu uwzględniająca wyjaśnienia przekazane przez McLarena.
McLaren stanowczo zdementował informację o tym, jakoby jeden z głównych udziałowców Grupy - Mansour Ojjeh, miał znacząco ograniczyć swoje zaangażowanie w zespół.
McLaren przekonuje, że doniesienia Christiana Sylta opublikowane we wtorek w brytyjskim dzienniku The Independent wprowadzają czytelników w błąd. W oświadczeniu stwierdzono, że przed publikacją artykułu dziennikarz nie zwrócił się do zespołu z prośbą o potwierdzenie swoich ustaleń.
Mansour Ojjeh nie odszedł z firmy i pozostaje dyrektorem McLaren Group - jest drugim największym udziałowcem i w pełni zaangażowanym członkiem komitetu wykonawczego McLarena.
Team z Woking podkreśla, że prowadzi działania zmierzające do uproszczenia struktury korporacyjnej w związku z przeprowadzoną w ubiegłym roku reorganizacją Grupy.
Ważną częścią tego procesu była decyzja McLaren Group o tym, aby mianować do zarządów swoich spółek zależnych dyrektorów wykonawczych, a nie niewykonawczych. Stąd szereg rezygnacji. Mansour jest po prostu jednym tych z dyrektorów niewykonawczych- tłumaczy ekipa.
Jednakże dyrektorzy wykonawczy [Grupy], którzy zdecydowali się na odejście z zarządów spółek zależnych, pozostają oczywiście członkami zarządu głównej spółki - McLaren Group Limited. W praktyce nie doszło do żadnych zmian prócz tego, że ruch ten zapewnia bardziej sprawny i praktyczny proces.
Po wydaniu oświadczenia na stronie internetowej The Independent pojawiła się zmodyfikowana wersja artykułu uwzględniająca wyjaśnienia przekazane przez McLarena.
KOMENTARZE