Hulkenberg "dumny" z przetrwania w Formule 1 w erze pay-driver'ów
Niemiec zdradził, iż był o krok od przejścia do Ferrari na sezon 2014
20.08.1810:47
2915wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nico Hulkenberg przyznał, że jest dumny, iż przetrwał niemal dekadę w Formule 1 wśród licznych kierowców płacących za starty.
Niemiec zadebiutował w sezonie 2010 jako zawodnik Williamsa i mimo dobrej postawy na tle doświadczonego Rubensa Barrichello oraz pole position do Grand Prix Brazylii, musiał ustąpić miejsca dla Pastora Maldonado z lukratywnym wsparciem sponsorów. W 2011 roku Hulkenberg pełnił funkcję trzeciego kierowcy Force India, by od kolejnego sezonu nieprzerwanie reprezentować barwy stajni z Silverstone, Saubera oraz obecnie Renault.
Niemiec przyznał, iż jedynym momentem, w którym naprawdę obawiał się o swoją karierę, była końcówka 2010 roku, gdy wypadł ze stawki Formuły 1.
Hulkenberg dodał na koniec, że był o krok od zastąpienia Felipe Massy w Ferrari od sezonu 2014.
Nico Hulkenberg przyznał, że jest dumny, iż przetrwał niemal dekadę w Formule 1 wśród licznych kierowców płacących za starty.
Niemiec zadebiutował w sezonie 2010 jako zawodnik Williamsa i mimo dobrej postawy na tle doświadczonego Rubensa Barrichello oraz pole position do Grand Prix Brazylii, musiał ustąpić miejsca dla Pastora Maldonado z lukratywnym wsparciem sponsorów. W 2011 roku Hulkenberg pełnił funkcję trzeciego kierowcy Force India, by od kolejnego sezonu nieprzerwanie reprezentować barwy stajni z Silverstone, Saubera oraz obecnie Renault.
W pewien sposób jest to osiągnięcie- powiedział 31-latek.
To, że cały czas tutaj jestem i przetrwałem, musi znaczyć o tym jakim jestem kierowcą. W tym samym czasie brzmi to nieco słabo oraz nudno. Chcę więcej. Wiemy jednak, iż potrzebny jest odpowiedni moment. Trzeba znaleźć się we właściwym bolidzie o właściwym czasie. To dlatego jestem w tym zespole. Moja kariera nie dobiegła końca. Mam bardzo dobrego partnera w Renault i oczywiście mamy cele, o które walczymy.
Niemiec przyznał, iż jedynym momentem, w którym naprawdę obawiał się o swoją karierę, była końcówka 2010 roku, gdy wypadł ze stawki Formuły 1.
Oczywiście końcówka sezonu 2010 była najbardziej niebezpieczna, gdy Williams po pierwszym roku nie zdecydował się zatrzymać mnie. Od tego momentu niektóre zespoły zaczęły wyżej stawiać talent od pieniędzy, co dla mnie jest dobre. Nigdy nie prosiłem o wsparcie finansowe, co mogłoby stanowić w pewnym sensie wisienkę na torcie, ale to było dla mnie dobre. Zawsze jednak przemawiałem osiągami i w ten sposób potrafiłem przekonać do siebie.
Hulkenberg dodał na koniec, że był o krok od zastąpienia Felipe Massy w Ferrari od sezonu 2014.
Odbywały się negocjacje, a kontrakty przechodziły między prawnikami, ale w tej chwili to nie ma znaczenia. To się po prostu nie wydarzyło, a reszta jest już historią.
KOMENTARZE