Red Bull dementuje informacje o złożeniu Alonso propozycji startów

Hiszpan ujawnił na torze Spa, iż ekipa rozważała go jako następcę Ricciardo
23.08.1820:23
Mateusz Szymkiewicz
2266wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zespół Red Bull Racing zaprzeczył, jakoby złożył Fernando Alonso propozycję startów w sezonie 2019.

Stajnia z Milton Keynes pożegna się z końcem roku ze swoim dotychczasowym zawodnikiem - Danielem Ricciardo. Australijczyk zdecydował się na podpisanie dwuletniego kontraktu z Renault, natomiast Red Bull ostatecznie wyznaczył jako jego następcę Pierre'a Gasly, który jest w trakcie pierwszego pełnego sezonu w barwach Toro Rosso.

Mimo to Fernando Alonso podczas rozmowy z telewizją Sky Sports F1 na torze Spa, ujawnił, iż Red Bull Racing złożyło mu propozycję startów w 2019 roku. Kierowca powiedział, że jeden z zespołów z pierwszej trójki kontraktował się z nim, natomiast dopytany czy był to Red Bull, odpowiedział: Tak.

O potwierdzenie tej informacji ubiegał się serwis Autosport i rzecznik prasowy Czterokrotnych Mistrzów Świata zaprzeczył, jakoby szefostwo kontaktowało się z 37-latkiem w sprawie posady na przyszły sezon.

W ostatnim czasie szef Red Bulla - Christian Horner, stwierdził, iż zatrudnienie Alonso nie byłoby zdrowe dla zespołu. Z kolei Helmut Marko potwierdził, że stajnia z Milton Keynes podjęła się rozmów z Hiszpanem gdy ten odchodził z McLarena po sezonie 2007.

KOMENTARZE

16
iceneon
24.08.2018 06:36
Ja wierzę w to co mówi Fernando.
the flying finn
24.08.2018 11:52
@raafal [quote="raafal"]Po prostu nie każdy zespół chce przechodzić reorganizację [/quote] - dodałbym "... i krwawić."
beret
24.08.2018 09:39
@raafal Horner tymi slowami pokazal wysoko poziom dyplomacji. To co mial mu powiedziec wyp.....laj? Co to za reorganizacja to tego nie rozumiem Nando ma trzy nogi i jedna reke i bolid trzeba od nowa budowac? Cos obrales bledny tok myslenia.
raafal
24.08.2018 09:31
@the flying finn Pełna zgoda. Alonso po prostu poczuł się urażony słowami Hornera: "Gdziekolwiek się pojawił powodował nieco chaosu" ot i to zdanie wywołało całą sytuację. Po prostu nie każdy zespół chce przechodzić reorganizację :D
beret
24.08.2018 09:06
@Matthias mam wrazenie ze piszesz aby pisac. Poprosze jakies kakrety, bo pisac to kazdy moze co chce.
the flying finn
24.08.2018 08:24
@Matthias Możesz wklejać do woli. To powyższe też "dobiera się w całość". 9 sierpnia mamy informację, iż "Horner potwierdził, iż lista faworytów do posady u boku Maksa Verstappena zawęża się wokół Carlosa Sainza i Pierre'a Gasly". Następnie 20 sierpnia dowiadujemy się, że zatrudniony jest Gasly (czyli wybrano z tej swojej zawężonej listy). I tyle na ten temat. Po co dorabiać do tego jakieś teorie.
Matthias
24.08.2018 08:10
@the flying finn Równie dobrze mogę ci wkleić artykuł Alonso o zakończeniu kariery z 14 sierpnia. Co to ma do rzeczy? Zresztą co ciekawe Fernando odniósł się do słów Hornera z 9.08 na bieżąco, gdzie zamieścił na TT wpis przeładowany emotikonkami płaczącymi ze śmiechu. To dobiera się w całość.
the flying finn
24.08.2018 08:04
http://www.f1wm.pl/php/news_id-43392.html 9 sierpnia 2018 http://www.f1wm.pl/php/news_id-43424.html 20 sierpnia 2018 Ale oczywiście to RBR mija się z prawdą, jest przegrany, itp. itd. etc.
Matthias
24.08.2018 07:56
@beret Ale jego „blef” był ponad tydzień po potwierdzeniu odejścia. Na co by blefował, skoro potwierdził odejście? I w czym niby wiarygodny jest Horner? Tak jak Marko, kłamie w co drugiej wypowiedzi.
beret
24.08.2018 04:49
Dlaczego wierzycie Alonso a nie ludziom z Red Bulla. Po tym wszystkim co sie stalo w tej sprawie kto jest bardziej wiarygodny Alonso czy Horner? Fernando w zeszlym roku biegal po padoku i krzyczal ze chce go jeden z czolowki i szybko wyszlo na jaw ze to blef jak Mercedes i Ferrari wysmiali go, tak samo jest i teraz. Po jego glowie jakies mity snuja sie. ...ano nikt nie chce. Informacja z Red Bulla byla wczesniej niz komunikat o jego opuszczeniu F1. Chociaz polowa forum wie o tym!!!
dulk
23.08.2018 10:14
szkoda że nie zatrudnili - miłoby było zobaczyć jak MAX sie zmaga z ALO
polek
23.08.2018 08:34
Ostatnim kierowcą z zewnątrz, którego zatrudnił Red Bull był David Coulthard w 2005 r. Oni z podziwu godną konsekwencją realizują strategię własnych kierowców. Choć jeśli ta konsekwencja mogłaby się załamać, to właśnie teraz byłoby to najbardziej prawdopodobne.
KORraN
23.08.2018 08:02
Alonso dobrze wie, że w przyszłym sezonie z RBR by nie powalczył o zwycięstwa (a raczej nic innego go już nie interesuje), więc nie ma co się tam pakować. Z drugiej strony - może to zagrywka, żeby zrobić z Hornera hipokrytę - teraz źle o Fernando mówią, a kilka tygodni wcześniej go chcieli w zespole ;)
marios76
23.08.2018 06:44
Niemozliwe... z tym Alonso ktorego nikt nie chce? ;)
DBR
23.08.2018 06:35
A może po prostu RBR kontaktowało się po odejściu Ricciardo z Alonso, ale nie złożyło mu żadnej propozycji startu. Wówczas obie strony tak bardzo z prawdą się nie rozmijają ;-)
rosomeister
23.08.2018 06:29
Oczywiście że zaprzeczą, byle nie wyjść na przegranych