Hamilton: Mercedes ma problem z dorównaniem Ferrari w rozwoju silnika

Według Brytyjczyka kluczowym etapem był rozwój drugiej ewolucji jednostki napędowej.
01.09.1811:24
Nataniel Piórkowski
1242wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton uważa, że poprawki wprowadzone latem do jednostki napędowej Ferrari pozwalają włoskiemu zespołowi na utrzymywanie przewagi nad Mercedesem.

Przy okazji weekendu na Monzy Hamilton zdradził, że jedną z bolączek Mercedesa są prędkości uzyskiwane na prostych. To kombinacja różnych czynników - podkreślał kierowca ze Stevenage.

Na przykład w ostatnim wyścigu traciliśmy tempo w wolnych zakrętach. Tutaj jest na przykład środkowy sektor - dwa zakręty Lesmo. Zdaje się, że też mamy w nich problemy. To jednak kwestia ustawień. Liczę, że sobie z tym poradzimy. Są też pewne straty na prostych - tłumaczył.

Zdaniem czterokrotnego mistrza świata kluczowym czynnikiem stojącym za nagłą zwyżką formy Ferrari są postępy dokonane z drugą ewolucją tegorocznego silnika.

Nie chodzi o obecną jednostkę. Wszystko zmieniło się w momencie gdy wprowadzili drugą ewolucję silnika. Przejechali z nią trzy wyścigi i nagle w okolicach Austrii ich osiągi poszybowały w górę. Od tego czasu utrzymują swoją przewagę. Nawet jeśli wprowadzimy udoskonalenia, Ferrari odpowie większymi poprawkami. Tak wygląda techniczna rywalizacja w F1. Naciskamy tak mocno, jak tylko możemy.

Dyrektor techniczny Ferrari - Mattia Binotto zapewniał, że bolid SF71H jest w pełni legalny. FIA ma pełną wiedzę na temat naszych komponentów. Gdy FIA nie jest powiedzmy w pełni usatysfakcjonowana z pewnych rozwiązań, to naszym obowiązkiem jest zapewnienie im lepszego zrozumienia naszych projektów. Gdy są pytania to na nie odpowiadamy, składamy wyjaśnienia. FIA musi być zadowolona z przekazywanych przez nas informacji, skoro w każdym wyścigu uznaje nasz bolid za legalny. Mogę powiedzieć tylko, że jesteśmy szczęśliwi widząc, że zamknęli debatę w tej sprawie.