Leclerc: Nie rozumiem dlaczego Magnussen nie otrzymał kary
Kierowca Saubera przyznał, że Duńczyk jest rywalem sprawiającym mu największe problemy
07.10.1810:07
1691wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc przyznał, że nie rozumie dlaczego Kevin Magnussen nie otrzymał kary za incydent z wyścigu o Grand Prix Japonii.
Kierowca Saubera na początku zmagań na Suzuce zderzył się na prostej startowej z Duńczykiem, który broniąc pozycji bardzo późno zmienił tor jazdy. W rezultacie Magnussen rozerwał lewą tylną oponę i po kilku okrążeniach wycofał się przez zbyt poważne uszkodzenia bolidu, natomiast Leclerc zjechał do mechaników na wymianę nosa.
Sędziowie zdecydowali się nie wyciągać konsekwencji wobec Magnussena, co zdaniem Leclerca jest bardzo niezrozumiałym posunięciem.
Leclerc dodał, że sędziowie powinni zwracać szczególną uwagę na Kevina Magnussena, który w tym roku był zaangażowany w liczne incydenty.
Charles Leclerc przyznał, że nie rozumie dlaczego Kevin Magnussen nie otrzymał kary za incydent z wyścigu o Grand Prix Japonii.
Kierowca Saubera na początku zmagań na Suzuce zderzył się na prostej startowej z Duńczykiem, który broniąc pozycji bardzo późno zmienił tor jazdy. W rezultacie Magnussen rozerwał lewą tylną oponę i po kilku okrążeniach wycofał się przez zbyt poważne uszkodzenia bolidu, natomiast Leclerc zjechał do mechaników na wymianę nosa.
Sędziowie zdecydowali się nie wyciągać konsekwencji wobec Magnussena, co zdaniem Leclerca jest bardzo niezrozumiałym posunięciem.
Z perspektywy kokpitu dla mnie ta sytuacja była bardzo jasna, muszę jeszcze zobaczyć powtórki, ale rok lub dwa lata temu był podobny incydent na Spa między Kimim a Maksem Verstappenem. Max spoglądał wtedy w swoje lusterka i kiedy Kimi wykonał ruch, Max odbił w jego stronę. Wszyscy możemy się zgodzić, że w tamtym momencie to był niebezpieczny manewr. Nie mam pojęcia dlaczego dzisiaj nie została przyznana kara. Muszę to zrozumieć, ponieważ jeżeli jest to dozwolone, to ja zrobię to następnym razem i będę tego spodziewał się po innych zawodnikach. Przy tak wysokiej prędkości dla mnie jest to niebezpieczne- powiedział Monakijczyk.
Leclerc dodał, że sędziowie powinni zwracać szczególną uwagę na Kevina Magnussena, który w tym roku był zaangażowany w liczne incydenty.
To dopiero mój pierwszy rok w Formule 1 i Kevin z pewnością jest kierowcą, z którym mam największe problemy. Nie jestem jedyny, ponieważ rozmawiałem z innymi i momentami nikt nie rozumie dlaczego nie traktuje się surowo kierowców, ponieważ wkrótce będziemy kontynuowali takie podejście. Jeżeli tego typu jazda jest dozwolona, to również zacznę tak się ścigać, ale moim zdaniem to nie jest właściwa droga.
KOMENTARZE