Kubica: Miałem dziś tylko 12 okrążeń na wyczucie bolidu

Polak przyznał, że Williams zbudował bolid pięć razy szybciej niż w normalnych okolicznościach.
21.02.1918:22
Nataniel Piórkowski
5088wyświetlenia


Robert Kubica przyznał, że w trakcie porannej części czwartkowych testów przejechał tylko 12 okrążeń, w trakcie których mógł realnie poczuć pracę nowego bolidu Williamsa.

Krakowianin, który w tym roku powraca do startów w Formule 1, pracował ze stajnią z Grove od godziny dziewiątej do trzynastej. W tym czasie pokonał czterdzieści osiem okrążeń, ale na większości z nich jego uwaga skupiała się na zbieraniu danych, sprawdzaniu części i przeprowadzaniu testów.

Są jakieś odczucia, ale sądzę, że jest za wcześnie, aby o nich mówić. Zobaczymy w przyszłym tygodniu. Dla nas był to dzisiaj swego rodzaju shakedown, przynajmniej dla mnie. Miałem może dwanaście okrążeń, na których mogłem poczuć bolid, w trakcie których mogłem nim rzeczywiście pojeździć. Pozostała część czasu spędzonego na torze służyła zbieraniu danych i przeprowadzaniu testów dla inżynierów.

Nie mogę powiedzieć, że przygotowałem się w jakimś stopniu do GP Australii. Jestem w takiej samej sytuacji jak miesiąc temu, trzy miesiące temu. W tym tygodniu celem zespołu był bolid. Dostarczenie go tutaj było wyzwaniem. Praca nad jego przygotowaniem to bardziej kwestia przyszłego tygodnia. Nie czujemy, aby był to czwarty dzień testów. Wydaje mi się, że to pierwszy dzień, że dopiero zaczynamy.

Kubica dodał, że w bolidzie nadal brakuje pewnych ważnych części. Wciąż muszą zostać dodane pewne elementy. Nie ma ich zbyt wiele, ale są obszary, w których obecnie czujemy ograniczenia. Rozmawianie o tym nie ma większego sensu. Jestem tu po to, aby jeździć. Na tym się skupiam.

Pytany o czasy okrążeń, także te uzyskane przez innych kierowców, Kubica stwierdził: Łatwo zyskać cztery sekundy, gdy strata sięga ośmiu. Nie jest tak, że codziennie będziemy redukować nasze starty o cztery sekundy. Nie możemy kierować się czasami okrążeń, ale muszę powiedzieć,że gdy pierwszego dnia zobaczyłem kilka przejazdów innych kierowców, byłem pod wrażeniem.

Odnosząc się do ogólnych problemów Williamsa, polski kierowca stwierdził Sytuacja na pewno nie jest idealna, ale z drugiej strony w końcu mamy bolid. Zespół i nasi ludzie wykonali dobrą pracę i zbudowali konstrukcję pięć razy szybciej, niż dzieje się to w normalnych okolicznościach. Jeśli musisz zbudować bolid w pięć dni, w dodatku nie jest on gotowy na pierwszy dzień testów, to są tego jakieś powody. Zespoły nie są tutaj od poniedziałku tylko dla zabawy. Testują z pewnych powodów.

Musimy się skupić na tym, co mamy obecnie i co będziemy mieć w przyszłości. Przeszłość trzeba zostawić za sobą. Mam nadzieję, że w pierwszych wyścigach nie zostaniemy ukarani za opóźnienia. W zespole każdy ma swoją funkcję. Ja muszę koncentrować się na swojej. Cieszę się, że w końcu dostaliśmy samochód. Dzisiaj tak naprawdę nie mogłem skupić się na jeździe i poznawaniu bolidu. Zbierałem dane, przeprowadzałem testy różnych rzeczy, przejeżdżałem kolejne kilometry. Poranek nie przebiegł gładko, ale to zupełnie normalne, gdy mówimy o pierwszym dniu w nowym bolidzie.

KOMENTARZE

22
LeftersBuster
26.02.2019 12:56
Mmmhhh... Krótko podsumowując: Użytkownik @marios76 pod tym artykułem zarzucił niewłaściwość pochwały Kubicy, w kierunku zespołu Williams, o rzekomym szybkim i sprawnym uporaniu się z usterką. Wyraźnie zaznaczył, że chodzi mu o niestosowność, a nie o nieprawdziwość, tego komplementu w kontekście dużej, jeśli nie największej ilości czasu na przygotowania do sezonu 2019. W odpowiedzi na te zarzuty, użytkownik @bartoszcze oskarżył w/w osobę o brak podstaw do takich pretensji, przy czym mylnie przypisał jej naturę - stwierdził, że chodziło o nieprawdziwość czy błędność. Posłużył się nawet cytatem, niestety wyrwanym z kontekstu. Następnie udowodnił, że w zasadzie owa "nieprawdziwość" w istocie zaistniała: zespół uporał się z problemem w 10 dni, a nie 5, jak sugerował Kubica. Choć użytkownik @marios76 wyraźnie podkreślał, że ma wątpliwości co do odpowiedniego i bezproblemowego etapu przygotowania nowej konstrukcji, jako głównego powodu opóźnień i w konsekwencji dowodu na słabą kompetencję osób pracujących w Grove, to użytkownik @bartoszcze nie potrafi tego potwierdzić lub zaprzeczyć: [quote=bartoszcze]Czy OPRÓCZ tego były opóźnienia w projektowaniu i produkcji części (za co ponownie odpowiada dyrektor techniczny PL), tego do końca nie wiadomo.[/quote] Pytanie, które nasuwa się po analizie tego sporu, brzmi: O co panu bartoszcze chodzi konkretnie ?
bartoszcze
26.02.2019 07:03
@marios76 Ale wcale nie musieli być gotowi pięć dni przed shakedownem, większość zespołów na "prezentacji" pokazywała jakiś składak w nowych barwach. Mieli mieć gotowe auto na sobotni shakedown, okazało się że z uwagi na wadliwie zaprojektowane części układu hamulcowego nie będą w stanie wyjechać i muszą je zaprojektować i wyprodukować na nowo - trwało to co najmniej do wtorku i przez to stracili efektywnie trzy dni testów. Czy OPRÓCZ tego były opóźnienia w projektowaniu i produkcji części (za co ponownie odpowiada dyrektor techniczny PL), tego do końca nie wiadomo. Renault i Force India też miały się nie wyrobić, a potem jeździły de facto nieskończonymi (ale nadającymi się do jazdy) samochodami.
marios76
26.02.2019 05:54
@bartoszcze Czyli sam widzisz, ze bez wzgledu na spasowanie feralnych czesci, ze zlozeniem bolidu w caloscmbyli z czasem w plecy, nie zdazyli nawet na prezentacje, z krorej rozumiem mozna w miare bez wielkiej straty zrezygnowac. To jest problem tych 200dni. Cos robiono na tyle niesprawnie, ze nie udalo,sie zlozyc bolidu na pierwszy termin, a przy opoznionym skladaniu, okazaly sie bledy w czesciach. Praktycznie stracono przez to polowe testow. Przypomne, ze lacznie (z czego duza czesc w slimaczym tempie) kierowcy Williamsa pokoali 88okrazen. To tak mala liczba, ze gdy policzyc faktycznie wykonane okrazenia z czasami, to moze sie okazac, ze regulamin pozwala na wiekszy pprzebieg podczas dnia filmowego.
bartoszcze
25.02.2019 02:00
@marios76 Malowanie było na bele czym, tego samego wieczora odpalili FW42, przynajmniej tyle ile dało się poskładać do tego momentu.
marios76
24.02.2019 10:22
@bartoszcze A nie bylo tak, ze 11 lutego prezentowali nowe malowanie, na FW 41, bo nastepny model nie byl gotowy? Nawet jak, to od 13go do 20go mamy tydzien, nie piec dni. Wiec weekend wolny mieli :D I to w obliczu dramatu. Wtedy pasuje. ;)
bartoszcze
24.02.2019 09:10
[quote="marios76"]A nie bylo tak, ze kilka dni przed shakedownem wiedzieli, ze nie zdaza zlozyc, albo ze sa bledy i go odwolali?[/quote] Shakedown miał być w sobotę 16.02. W poniedziałek 11.02 była prezentacja sponsora i w tym samym dniu odpalili samochód po raz pierwszy. Wtedy też pojawiły się plotki o możliwym opóźnieniu, w środę 13.02 w zasadzie już shakedown był wykluczony, a walczyli o przyjazd na testy od poniedziałku 18.02. Z moich informacji wynika, że problem z hamulcami (niepasujące do siebie części) zauważyli składając bolid na shakedown. [quote]w Williamsie zamiast sie skupic, sprezyc, pokazac...[/quote] Ja bym jednak poczekał - bo masa ludzi się tam sprężyła żeby zaprojektować interesujący wózek, a robotę im "zmarnowała" słaba koordynacja. Jak to auto zacznie normalnie jeździć (we wtorek, mam nadzieję), to wtedy zobaczymy co im wyszło. A sabotażysty pozbyłbym się bez żalu, jedyny problem jest taki że ktoś go musi zastąpić...
marios76
23.02.2019 07:31
@bartoszcze Gosc w dwa sezony z cenionego fachowca stracil ten status na rzecz zespolowego sabotazysty! Kurcze, jak sie jest na cenzurowanym, to albo sie pracuje skuteczniej, albo zachowujac odrobine honoru odchodzi. Tego typa bylo stac tylko na oddanie sie do dyspozycji zarzadu! Jakby mial odrobine godnosci, podal by sie do dymisji. A nie bylo tak, ze kilka dni przed shakedownem wiedzieli, ze nie zdaza zlozyc, albo ze sa bledy i go odwolali? Mi sie wydaje, ze nie zdazyli ogolnie ze zlozenem, a jak juz skladali konkretnie, to pojawil sie problem hamulcow. Cos ewidentnie w dluuugich przygotowaniach poszlo nie tak. Majac na uwadze poprzedni sezon, wszyscy w zespole, glowny konstruktor, zarzad, inzynierowie powinni widziec ze tamta praca poszla na marne i trzeba innego dzialania... Kiedys pracowalem dla pewnej firmy, gdzie ludzie niby tworzyli zespol, ale po jakims czawie zalezalo im tylko, zeby przyjsc do pracy odpi...yc godziny i pobrac kase. Firma jakos funkcjonowala, rozwoj zaden. I w Williamsie zamiast sie skupic, sprezyc, pokazac... wyszlo chyba jeszcze gorzej niz rok wczesniej. Russel cos mowil o sytuacji Force India. Tylko tam to sie pracuje, Force India w przeliczeniu budzet za punkty mialo najmniej kasy wydanej na kazdy punkt z calej stawki, zespol pracownikow Williamsa w zeszlym roku, zrobil cos zupelnie odwrotnego! Ludzie, ktorzy nie wyciagaja wnioskow, sa niereformowalni- bez wielkich zmian, nic sie nie zmieni. Dobrym ruchem bylo pozbycie sie dwoch dojezdzaczy bez ikry, gdzie pozyskano mlodego perspektywicznego i doswiadczonego i tez glodnego sukcesu kierowcow. Tylko czy dostana sprzet, ktorym mozna ugryzc rywali? Nawet nie "zjesc". Chocby podgryzac. Lapac jakies w miare regularne punkty za miejsca w dziesiatce, pokazujac progres w dzialaniu zesolu. Bez ego zgina jak kilka zesolow ktore probowaly. Tylko zal bedzie inny, bo te co probowaly, nie mialy takiej historii jak Williams. :/
bartoszcze
23.02.2019 12:46
[quote="marios76"]wolalbym, zeby bolid byl zlozony kilka dni przed czasem, niz sie cieszyc, ze cos dorobili w piec dni[/quote] Ale czy ktoś się cieszy? :) Tak naprawdę to była kwestia czy zrobią bolid na T-6 i będą mieć 5 dni zapasu, czy będą próbować jeszcze coś rozwijać do samego końca i zrobią na T-1. Spróbowali zrobić na T-1 i okazało się że nie mają zapasu. [quote]nie byli gotowi na shakedown, dopiero potem skladajac bolid zauwazyli problem z hamulcami[/quote] Odwrotnie - składając bolid na shakedown (sobota przed testami) zauważyli, że projektanci zawalili (gdzieś w okolicach prezentacji tytularnego). Wtedy zaczęła się akcja ratunkowa zakończona w trzeci dzień testów. Aczkolwiek nie wykluczam że techniczny zawalił jeszcze coś w planowaniu produkcji części (tych dowożonych na czwartek). A czemu zawalili - to pytanie do cenionego fachowca zatrudnionego na początku 2017 roku, który miał im pomóc walczyć o podia...
marios76
23.02.2019 12:16
@bartoszcze Mam uzasadnione powody by sadzic, ze nie o jeden detal chodziło... Nieistotne- istotne ze majac okolo 200 dni, lepiej przygotowac cos na 195ty, niz na 205ty. Ktos sie gdzies wylozyl. Generalnie calosc za pozno. Efekt widzimy. Taki cytat z kabaretu Tey sprzed wielu lat- Jedno kolo jest do d...y, caly traktor jest zepsuty. I uwierz, wolalbym, zeby bolid byl zlozony kilka dni przed czasem, niz sie cieszyc, ze cos dorobili w piec dni. Te piec dni, to tez swego rodzaju sciema, bo nie byli gotowi na shakedown, dopiero potem skladajac bolid zauwazyli problem z hamulcami. Czyli ogolnie byli spoznieni, dlatego moje pytanie- co robili przez 200dni. Peace- jakos sie dogadamy ;)
bartoszcze
23.02.2019 08:31
[quote="marios76"]To sam sobie odowiedz na pytanie ktore zadalem: co robili wczesniej?[/quote] No przecież tłumaczyłem. Projektowali nowe rozwiązania, na bolidzie to widać. A że przy tej okazji spaprali kompletnie jeden detal (niestety istotny bo nie dało się iść dalej), to musieli go zrobić od nowa i kosztowało ich to kilka kluczowych dni. Nawet o tym wyraźnie napisałem: [quote]w ciągu 5 dni przeprojektowali spaprane wcześniej rozwiązanie i wyprodukowali części od nowa[/quote] Tak więc skup się na tym co piszę zamiast wymyślać czego nie wiem lub nie rozumiem :) Peace.
marios76
23.02.2019 08:13
@bombka Nasze przytakiwanie nic nie da. Ja szanuje Franka Williamsa, i nie bardzo rozumiem, jak takiego syfu mogla w zespole narobic jego corka. :/ Teraz inaczej: wolisz bankructwo i rozpad zespolu, czy przejecie/ wykupienie i dalsze dzialanie? Nawet mi nie chodzi o Mercedesa, zwyczajowo nie przepadam za Niemcami ;) Po prostu tak dalej postepujac stocza sie na dno. A" rencyma i nogiema" sie bronia przed szersza wspolpraca z Mercedesem, dzieki czemu na pewno bylo by im latwiej. Wychodzi na to, ze bedac niezaleznym, nie beda z nikim i w nikim mieli wsparcia. Zostana silnikowym klientem... do bicia, bo ktos musi byc ostatni.
bombka
23.02.2019 06:58
[quote="marios76"]"to chyba czas to sprzedac, poki jeszcze to est cos warte..."[/quote] I właśnie po to jest tam Low, to taki zbuk podrzucony przez Mercedesa, żeby doprowadzić Williamsa do bankructwa finansowego jak i sportowego i przejąć za grosze żeby stworzyć team B, taki sam jakie mają Ferrari i RedBull. Jak widać dobrze mu idzie, zespół na dnie, pewnie ludzie w zespole( bo mówi sie że atmosfera tam jest koszmarna) ale nie tylko, bo np. i Ty zaczynają przytakiwać takiemu pomysłowi. Mam jednak nadzieje że opamiętają się w porę i coś z tym zrobią.
marios76
23.02.2019 02:35
@bartoszcze To sam sobie odowiedz na pytanie ktore zadalem: co robili wczesniej? Bo chyba masz problem ze zrozumieniem prostej ironii. Jezeli Jak twierdzisz sladanie bolidu ne trwa 25 dni (w co chyba nikt tu by nie uwierzyl, ale wierzysz ze ktos jednak) :D ; i cos zaprojektowano, wyprodukowano i zlozono w piec dni- co tez jest klamstwem, o czym innym razem... to co robiono przez wczesniejsze setki dni pracy nad bolidem?? Bo sadze, oczywiscie za oficjalnymi komunikatami Williamsa, ze prace nad FW42 zaczeli w polowie sezonu 2018. Tak okolo... tak okolo 200dni! Co przez nie zrobiono? :) G...o ktorego nie dalo sie zlozyc i trzeba bylo w kilka dni (domniemam, ze juz przed dniem filmowym wiedzieli ze bolidu nie zloza) zaprojektowac i wykonac czesci do zlozenia. Mysle ze nie wszystkie nie pasowaly ( :) ) ale zmarnowano jakies pol roku. Jezeli PL zostanie na stanowisku, po takich dwoch wtopach, to Williams nie strzeli sobke w stope, tylko odstrzeli leb. Odpowiem wiec na pytanie, zebys nie mial trudnosci z odpowiedzia, bo mimo wiedzy o F1, masz problemy ze zrozumieniem sporej czesci forumowiczow; zmarnowano wiele czasu, duzo srodkow i wizerunek. Szlag trafil duza czesc przygotowan przed sezonem, bo to co zrobiono w 4 dni testow, to praktycznie shakedown. Zespol zmarnowal swoja polroczna praca POLOWE testow. I jestem pewien, ze w drugiej polowie, nie zrobia przebiegow zblizonych do konkurencyjnych ekip, a odbije sie to na szybkosci i niezawodnosci w trakcie poczatku sezonu.
bartoszcze
22.02.2019 08:13
@marios76 Napisałeś w kontekście 5 dni:[quote]cos zrobili szybko... co roili wczesniej?[/quote] No więc albo masz problem z wyrażeniem myśli, albo myślałeś że wcześniej nic nie robili, a "wszystko" w ostatnich 5 dniach. A jeśli Ci przeszkadza że staram się trzymać faktów, zamiast jak większość forumowych "ekspertów" fantazjować, to sorry, co ja mogę.
marios76
22.02.2019 05:17
@bartoszcze Gdzies napisalem ile trwa skladanie bolidu!? Jak masz jakas teorie do opisania to pisz po swojemu, a nie tlumaczysz slowa, ktorych ktos nie napisal. Masz jakas wiedze o F1, swietnie. Tylko przestan wszystkich traktowac jakby jej nie mieli! Ogolnie wkurzasz mnie ostatnio, bo co innego miec rozne poglady, a co innego robic z siebie jakiegos forumowego guru. Zastanow sie na kogo sie kreujesz, bo akurat nie sadze, bym nt budowy bolidu mial wiedze tak mala, bys mial mnie pouczac. A co do Lowe- pisalem, wie ze spapral i oddal sie do dyspozycji zarzadu... Jak go zostawia, to beda zwyczajnie glupi. @MairJ23 Claire zapewniala o plynnosci... nie do konca chodzilo o jakies braki. Czesci niby byly na czas, tylko nie pasowaly. Oczywiscie to przpuszczenia, bo ta babeczka prawdy nie mowi... nie zawsze. @bartoszcze Gdyby wiedzieli ze FW41 bedzie lepiej "poskladany" niz kolejny bolid, to Paddy polecal by juz w zeszlym roku za stworzenie padaczki, ktorej nawet sie nie dalo rozwijac. Zawierzonu mu jednak, ze byl to wypadek przy pracy i mozna bylo zajac sie projektowaniem nowego bolidu. Efekt widzimy :) Teraz trzeba byc po prostu glupim, zeby "sabotazyste" w zespole zostawic. Wiliams w takiej sytuacji ne moze sobie pozwalac na kompromitacje totalna, bo straca wszystko. Jezeli przetrwali poprzedni sezon, jezeli w koncu zatrudnili konkretniejszych kierowcow, jezeli pozyskali nowych sponsorow i z tym wszystkim wwypadna tak slabo jak w zeszlym roku, to chyba czas to sprzedac, poki jeszcze to est cos warte...
MairJ23
21.02.2019 10:46
Mysle ze nie trzeba daleko szukac przyczyn - KASA Misiu, Kasa
bartoszcze
21.02.2019 09:25
@marios76 Przecież składanie bolidu nie trwa 25 dni, na litość boską. Jeśli tą wypowiedź odczytywać dosłownie, to znaczy, że w ciągu 5 dni przeprojektowali spaprane wcześniej rozwiązanie i wyprodukowali części od nowa. A dlaczego Mr. L. nie potrafi ogarnąć procesu projektowania i produkcji za który jest odpowiedzialny - to faktycznie dobre pytanie. Gdyby miał go kto zastąpić to pewnie dawno by wyleciał, a i tak nie jest pewne czy go nie wywiozą na taczkach.
Zomo
21.02.2019 09:11
Najbardziej mnie martwi "Mam nadzieję, że w pierwszych wyścigach nie zostaniemy ukarani za opóźnienia" bo takich rzeczy sie nie mowi chyba ze jest juz bardzo zle. A Kubica to profesjonalista wiec on by tego tym bardziej nie powiedzial bez powodu (swoja droga czy orginal byl po angielsku? jest gdzies zrodlo?).
marios76
21.02.2019 09:05
Jezeli Robert twierdzi, ze jest mozliwosc poprawy, to mu w to wierze. Jezeli jest pod wrazeniem przejazdu niektorych kierowcow... to tez mu wierze. Tylko mu ne chodzi o Vettela czy Hamiltona. Chodzi mu o slabszych kierowcow, slabszych ekip... ktorych nie dadza rady dogonic, nawet jak sie poprawia. @jarof1 Jak beda niezawodni, to od czas do czasu wpadnie kilka punktow jak w zeszlym sezonie. Dodam tylko, ze w zeszlym sezonie choc na testy, to zdazyli z bolidem. To jest jakis organizacyjny dramat- Robert chwali ludzi z zespolu, za to ze cos zrobili szybko... co roili wczesniej? Nikt nic nie potrafi, czy nikt drugi rok z rzedu nie potrafi koordynowac dzialan zespolu inzynierow. Jest grubo nie halo, nie wiem czy kierowcy beda w ogole miec szanse pokazac cokolwiek z potencjalu. Oba Williamsy wykrecily 88okrazen, moze ze 20-30 "szybkich" jak to sie ma do reszty stawki?? :/
F1V0
21.02.2019 06:40
@jarof1 Z tym co się dzieje obecnie w Williamsie nie ma szans. Claire musi zapanować nad porządkiem inaczej będzie jak w zeszłym sezonie.
jarof1
21.02.2019 06:26
No jakiś nadmiar optymizmu to z tych wypowiedzi nie bije... Miejmy nadzieję, że bolid nie jest taki zły, a Robert dołoży od siebie to coś i będą chociaż w środku stawki.
derwisz
21.02.2019 06:20
[quote]Jeśli musisz zbudować bolid w pięć dni, w dodatku nie jest on gotowy na pierwszy dzień testów, to są tego jakieś powody[/quote] Ot i cała prawda. Bolid zbudowany w 5 dni ma rywalizować z wypieszczonymi maszynami które budowano i usprawniana tygodniami jeżeli nie miesiącami.