Binotto potwierdza, że pod koniec 2018 roku był bliski odejścia z Ferrari

Powodem tego były pogłębiające się różnice zdań pomiędzy nim a Maurizio Arrivabene.
12.03.1909:33
Nataniel Piórkowski
1076wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mattia Binotto ujawnił, że pod koniec sezonu 2018 był bliski odejścia z Ferrari.

Ceniony inżynier rozpoczyna swój pierwszy sezon na stanowisku szefa Scuderii Ferrari i ostrożnie ocenia szanse Sebastiana Vettela i Charlesa Leclerca w rywalizacji z Mercedesem.

Myślę, że najlepszym zespołem wciąż jest Mercedes. To stabilna grupa. Wiedzą, jak zbudować szybki bolid i dysponują zarówno zasobami finansowymi, jak i utalentowanymi pracownikami. Jeśli mają problemy na początku sezonu, to na pewno się z nimi uporają - powiedział na łamach Corriere della Sera.

Binotto zaznaczył jednak, że nowy bolid Ferrari jest stabilny i przewidywalny. Chcieliśmy takiej konstrukcji, bo był to jeden z problemów, z jakimi zmagaliśmy się w ubiegłym sezonie.

Włoch dodał, że pod koniec ubiegłego roku był bliski podjęcia decyzji o odejściu ze Scuderii. Myślałem wtedy, że nie jestem w stanie dłużej wykonywać dobrze mojej pracy i dałem to jasno do zrozumienia. Tak, to prawda. Inne zespoły przyglądały się mi ze względu na to, iż moje doświadczenie ma określoną wartość w F1.

Binotto nie żywi żalu do dawnego szefa Ferrari - Maurizio Arrivabene. Uczę się od wszystkich, zawsze - nawet od Maurizio. Dziękuję mu za to. Relacje osobiste zawsze były dobre. Nigdy ze sobą nie walczyliśmy. Problemy dotyczyły wizji, zarządzania grupą oraz tematyki wyścigowych weekendów. Mieliśmy w tych kwestiach inne punkty widzenia.