Kubica: W symulatorze nie było reprezentatywnego modelu toru w Baku

Polak podkreśla, że arena GP Azerbejdżanu nie wybacza błędów.
25.04.1914:23
Nataniel Piórkowski
2231wyświetlenia


Williams nie dysponuje w symulatorze reprezentatywnym modelem toru w Baku, co utrudniało Robertowi Kubicy przygotowanie do Grand Prix Azerbejdżanu.

Polak nigdy wcześniej nie miał okazji rywalizować na ulicznym obiekcie w Baku, uważanym za jeden z najbardziej wymagających w całym kalendarzu.

To dla mnie zupełnie nowy tor. Wykonałem kilka okrążeń w symulatorze, ale niestety nasz model w symulatorze nie jest reprezentatywny względem tego, co mamy rzeczywistości.

Krakowianin dodał, że jego głównym celem na ten weekend będzie unikanie kontaktów ze ścianami i jazda możliwie jak najszybszym tempem. Przypomniał również, że tegoroczny bolid prowadzi się w bardziej przewidywalny sposób niż wykorzystywany w ubiegłym sezonie FW41.

Mamy tu kilka bardzo ciasnych zakrętów. To sprawia, że jest jeszcze trudniej. Jest też kilka niezwykle zdradliwych dohamowań. Dojeżdżamy do wiraży z bardzo dużą prędkością, więc gdy przestrzelisz punkt hamowania płacisz naprawdę wysoką cenę. Margines błędu jest bardzo mały.

Nie mogę teraz powiedzieć wam zbyt wiele, bo nigdy tu nie jeździłem. Dopiero w trakcie weekendu będę w stanie podzielić się jakimiś komentarzami.

Mam nadzieję, że będę mógł trzymać się blisko ścian, ale ich nie uderzać. Na ulicznym torze bardzo ważne znaczenie ma pewność siebie i dobra wiedza na temat tego, co czai się za rogiem. Miło jest także dysponować bolidem, który potrafi wybaczać błędy. To daje kierowcy poczucie pewności. Mówimy o fundamentalnej kwestii na tego typu torach.