Bottas: Mercedes w pełni zasłużył na prowadzenie w mistrzostwach
Fin jest ciekawy poprawek przygotowanych przez Ferrari na GP Hiszpanii.
10.05.1910:45
533wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zdaniem Valtteriego Bottasa Mercedes w pełni zasługuje na pewne prowadzenie w obu klasyfikacjach generalnych.
Mercedes wywalczył dublety w każdym z czterech rozegranych do tej pory wyścigów. Chociaż Bottas potwierdza, że w Bahrajnie do jego zespołu uśmiechnęło się szczęście w wyniku awarii silnika w bolidzie Charlesa Leclerca, to jednak podkreśla, że w żaden sposób nie można umniejszać formy i niezawodności konstrukcji W10.
Bottas oczekuje, że w Hiszpanii Ferrari będzie stanowić realne zagrożenie dla Srebrnych Strzał.
Zdaniem Valtteriego Bottasa Mercedes w pełni zasługuje na pewne prowadzenie w obu klasyfikacjach generalnych.
Mercedes wywalczył dublety w każdym z czterech rozegranych do tej pory wyścigów. Chociaż Bottas potwierdza, że w Bahrajnie do jego zespołu uśmiechnęło się szczęście w wyniku awarii silnika w bolidzie Charlesa Leclerca, to jednak podkreśla, że w żaden sposób nie można umniejszać formy i niezawodności konstrukcji W10.
Sądzę, że jako zespół wykonaliśmy świetną pracę. Uważam, że ze względu na poziom jaki prezentujemy, zasługujemy na miejsca, na których obecnie się plasujemy. Były chwile, gdy mieliśmy szczęście - na przykład w Bahrajnie, gdzie zgarnęliśmy dublet, bo nasi rywale doświadczyli awarii. Z drugiej strony oznacza to jednak, że dysponujemy najbardziej niezawodnym bolidem w warunkach wyścigowych, więc to nie tylko kwestia szczęścia. Chodzi o to, jak działa cały zespół.
W Melbourne byliśmy silniejsi, w Bahrajnie szybsze było Ferrari. Później byliśmy już całkiem blisko siebie. Chodzi o drobne detale w kwalifikacjach i o to, co dzieje się w wyścigu. Nie wydaje mi się, że mamy dużą przewagę. Ferrari jest blisko o ile nawet nie na równi z nami. Sytuacja będzie się zmieniać w zależności od toru.
Bottas oczekuje, że w Hiszpanii Ferrari będzie stanowić realne zagrożenie dla Srebrnych Strzał.
Ferrari wprowadza poprawki, nową jednostkę napędową, więc zobaczymy, jak ich pakiet sprawdzi się na torze. My także mamy tu jednak nowe części. Na tym torze nie bagatelizowałbym także zagrożenia ze strony Red Bulla. Podobnie może być za dwa tygodnie w Monako. Wciąż znajdujemy się jednak na wczesnym etapie sezonu. Jak zawsze ma to miejsce w przypadku zmian w przepisach wiele będzie zależało od rozwoju. To nieustanna gra: od Melbourne aż po Abu Zabi.