Leclerc: Mercedes jest poza naszym zasięgiem
Według kierowcy z Monako dobrym wynikiem Scuderii będzie solidne drugie miejsce.
24.05.1910:36
684wyświetlenia
Charles Leclerc uważa, że Ferrari nie powinno panikować patrząc na rozstrzygnięcia czwartkowych treningów przed Grand Prix Monako, ale zaznacza, że Mercedes jest obecnie poza zasięgiem innych zespołów.
Niemiecki team zdominował popołudniowe zajęcia - Lewis Hamilton uzyskał w nich wynik o ponad 0,7s lepszy od Sebastiana Vettela. Leclerc został sklasyfikowany na dziesiątej pozycji po nieudanym przejeździe na miękkich oponach, który miał być dla niego symulacją sesji kwalifikacyjnej.
Pierwsza sesja była w porządku. Wiadomo, byliśmy nieco wolniejsi niż Mercedes, ale odczucia płynące z jazdy okazały się trochę lepsze. Po południu ciężko było odpowiednio ustawić bolid. Znowu dały o sobie znać opony. Nie wiem co się działo, po prostu mieliśmy problemy.
W trakcie drugiego przejazdu nie przejechałem ani jednego czystego okrążenia i to dlatego jesteśmy tak daleko w tabeli. Nie ma co się łudzić - nie jesteśmy na poziomie Mercedesa. Trzeba ciężko pracować. Zobaczymy, co przyniesie nam sobota.
Leclerc narzekał w czwartek na na graining ogumienia. Problem ten towarzyszył także drugiemu z kierowców Ferrari - Sebastianowi Vettelowi.
Myślę, że to kwestia zmuszenia opon do pracy w odpowiednim zakresie operacyjnym. Póki co to się nam to nie udaje. To ważna rzecz, nad którą trzeba będzie popracować.
Zapytany o to, jakie cele powinno stawiać sobie Ferrari, Leclerc odrzekł:
Myślę, że solidna drugie miejsce byłoby dobrym wynikiem zespołu. Trzeba o nie zabiegać. Naszym celem zawsze jest jednak maksimum. W krótkim czasie chcemy odrobić straty do Mercedesa.