Vettel nie wyjechał na tor w Q3 przez problem związany z silnikiem

Niemiec przyznaje, że jest sfrustrowany tym, jak ułożyła się dla niego końcówka czasówki.
29.06.1916:54
Nataniel Piórkowski
1314wyświetlenia
Embed from Getty Images

Usterka związana z silnikiem uniemożliwiła Sebastianowi Vettelowi wyjazd na tor w Q3.

W Q2 czterokrotny mistrz świata wykonał tylko jeden przejazd, po którym zniknął w garażu Scuderii. Kamery pokazywały mechaników uwijających się przy SF90 Niemca, który cały czas miał nadzieję, iż uda się mu ponownie wyjechać na tor w Q3. Zespołowi zabrakło jednak czasu na dokonanie niezbędnych napraw.

Ferrari potwierdziło już, że w bolidzie Niemca doszło do usterki przewodu dostarczającego ciśnienie do silnika.

Mieliśmy problem techniczny, przez który nie mogliśmy odpalić silnika. Straciliśmy część Q2 i cały finałowy blok czasówki. Dość szybko podjęliśmy decyzję o dokonaniu wymiany, ale rozmontowanie wszystkich elementów karoserii i dostanie się do środka bolidu nie jest takie proste. Chłopaki robili wszystko, co tylko mogli. Po prostu zabrakło nam czasu - tłumaczył kierowca z Heppenheim.

Podczas gdy Vettel tracił wszelkie szanse na wyjazd na tor, jego zespołowy kolega - Charles Leclerc zapewnił sobie pole position do jutrzejszego wyścigu.

To frustrujące, oczywiście, ale nic na to nie poradzimy. Nikt nie był temu winny. Ustalimy, dlaczego doszło do awarii i zadbamy o to, aby nigdy więcej nie pokrzyżowała ona nam już szyków, ale tak jak powiedziałem - nie można wskazać winnego.

Próbowaliśmy naprawić uszkodzenie. Wiedziałem, że jeśli się uda, to będę miał tylko jeden przejazd. Koncentrowałem się tylko na tym. Niestety nie pojawiliśmy się już na torze. Cieszę się jednak, że drugi z naszych bolidów zdobył pole position. Cieszę się z perspektywy zespołu, ale sam nie mogę być zadowolony. Przynajmniej jutro czeka nas dobry wyścig.