Leclerc: Zmiana filozofii doboru ustawień pomogła w zdobyciu PP

Monakijczyk uważa, że wygrał kwalifikacje dzięki mocnemu międzyczasowi w drugim sektorze.
29.06.1917:23
Nataniel Piórkowski
766wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc uważa, że nowa filozofia doboru ustawień pomogła mu zdobyć pole position do wyścigu o Grand prix Austrii.

Od samego początku sezonu bolid SF90 notuje wysokie prędkości na prostych. Kierowcy Scuderii tracili jednak cenny czas w zakrętach, gdzie lepszym tempem dysponowały Mercedesy.

Na Red Bull Ringu tendencja ta nie była już tak wyraźnie widoczna.

Naszym problemem był przód bolidu. Nie mieliśmy wystarczającej przyczepności. W trakcie tego weekendu jest pod tym względem dużo lepiej. Próbowaliśmy różnych filozofii doboru ustawień. Ta, z której korzystamy, zdaje się być nieco lepsza. Podejście to nie musi sprawdzić się na innych torach, ale tutaj spisuje się całkiem nieźle. Sądzę, że najwięcej czasu zyskaliśmy w środkowym sektorze.

Leclerc od dłuższego czasu mówił, że zależy mu na poprawie osiągów w decydującej rozgrywce o pola startowe. Tym razem w walce o pole position nie liczył się zespołowy kolega Monakijczyka - Sebastian Vettel.

Jestem bardzo zadowolony z pole position, ale szkoda Sebastiana. Oba nasze bolidy były dziś blisko pierwszego rzędu. Zostałem poinformowany o problemach w konstrukcji Seba. Zespół nie był zaniepokojony tym, co dzieje się u mnie. Przynajmniej tak to wyglądało - nie wiem, może przed swoimi komputerami nie byli już tak spokojni. Na pewno mi tego nie okazywali.

Leclerc jest w doskonałej sytuacji, aby powetować dramat z GP Bahrajnu, gdzie w wyniku usterki silnika stracił szansę na pierwsze zwycięstwo w F1. Ważny będzie start - mamy tu długą prostą, ale z drugiej strony radzimy sobie na nich całkiem dobrze. Liczę, że utrzymamy pozycję w pierwszych zakrętach. Samo tempo wygląda naprawdę obiecująco.