Kubica: Byliśmy ograniczani już od okrążenia instalacyjnego

Polak nie był usatysfakcjonowany przebiegiem testów nowego pakietu Williamsa.
26.07.1917:15
Nataniel Piórkowski
2535wyświetlenia


Robert Kubica przyznał, że jego piątkowy program został skomplikowany już na pierwszym okrążeniu instalacyjnym w porannym treningu.

W bolidzie Kubicy znalazł się pakiet poprawek konstrukcyjnych, w skład którego wchodziły między innymi nowe deflektory, podłoga i tylne skrzydło. Polak nie był zadowolony z tego, jak ułożyły się dla niego trzy godziny piątkowych zajęć na torze.

Oczywiście, mam pewne odczucia, ale jeśli zapytacie się mnie o porównanie z Silverstone, gdzie mieliśmy 18 stopni Celsjusza a tutaj 38, gdzie mieliśmy zupełnie inny tor, to nie ma takiej możliwości, chyba że ma się kryształową kulę.

Jutro nowe części ma otrzymać zespołowy kolega Kubicy - George Russell. Jeśli zespół podjął taką decyzję, to prawdopodobnie jest ona właściwa - stwierdził Kubica.

To nie był dla nas najłatwiejszy dzień. Byliśmy ograniczani już od okrążenia instalacyjnego. Musimy teraz wszystko skorygować i naprawić niektóre części, aby trzymały się bolidu. To kolejny weekend z rzędu, gdy coś się rozpada. Gdy wyjeżdżasz z garażu i już na okrążeniu instalacyjnym wiesz, że istnieje ograniczenie. W dodatku w sytuacji, gdy masz do zrealizowania duży program... To nie był to łatwy dzień - tłumaczył Polak.

Pytany o przewidywaną zmianę pogody, kierowca Williamsa odparł: Deszcz może zamieszać i sprawić, że rywalizacja stanie się ekscytująca, ale z reguły gdy brakuje ci przyczepności, to w deszczu jest jeszcze gorzej. Będą to dla mnie pierwsze doświadczenia w deszczowych warunkach od kilku lat. Zobaczymy, co przyniesie pogoda.