Hamilton nie jest zawiedziony decyzją McLarena

Brytyjczyk stwierdził, że cztery dni w samochodzie to żadne przygotowanie do startów w F1
17.10.0618:23
W
902wyświetlenia

Protegowany McLarena Lewis Hamilton stwierdził, że nie jest zawiedziony decyzją kierownictwa zespołu dotyczącą pozostawienia Pedro de la Rosy za sterami MP4-21 w ostatnim wyścigu sezonu.

"Szczerze mówiąc, cztery dni w samochodzie nie są idealnym przygotowaniem do konkurowania z Fernando Alonso, Michaelem Schumacherem, czy Kimim Raikkonenem." - powiedział Brytyjczyk w wywiadzie udzielonym gazecie Daily Mail.

Pomimo, że Formuła 1 jest spełnieniem marzeń dla Hamiltona, to woli on nacieszyć się swoim imponującym sezonem w serii GP2 i skupić na solidnych przygotowaniach do nieuchronnego debiutu w królowej sportów motorowych.

"Czuję się gotowy, ale Formuła 1 jest najbardziej prestiżowym motosportem i nie możesz tak po prostu wskoczyć do niej i zacząć tu jeździć. Miałem fantastyczny sezon, ale mógłbym pojechać tam (do Brazylii) i doświadczyć klęski. Mogłoby padać, a ja nigdy nie jeździłem po mokrym torze samochodem Formuły 1".

Tego dojrzałego podejścia ciemnoskóry Brytyjczyk nauczył się od szefostwa McLarena, Rona Dennisa i Martina Whitmarsha, którzy zadecydowali o niewystawieniu Hamiltona w ostatnim wyścigu tego sezonu. "Zostałem nauczony przez Rona i Martina Whitmarsha w McLarenie, że cierpliwość jest kluczową zaletą. Myślę, że powinienem pokonać duży dystans podczas zimowych testów i nauczyć się tak wiele, jak to tylko możliwe".

"Spójrzcie na moją karierę: McLaren nakazał mi czekać i być cierpliwym we wszystkim co robiłem - i wygrałem wszystko. Muszę poznać mechanikę samochodu oraz związać się z ekipą. Zaufanie, jakim darzę Rona i Martina oraz samego McLarena, jest większe niż cokolwiek innego. Oni byli moimi przewodnikami od początku mojej kariery".

Źródło: F1Racing.net

KOMENTARZE

10
robertgarage
18.10.2006 10:01
"jak ja się boję woooodddyyyy" hahahahaha , RASOWY KOT , jak będzie padało to na tor go whiskasem będa wabili ;) całkowicie zgadzam się z Linusem , Robek nie miał ulgowej taryfy w swoim pierwszym starcie , a starzy lotnicy mawiają że : "dobry pilot to nawet na drzwiach od stodoły poleci"................................................. kolejna "lama" w stylu Coulhtharda......................
dz
18.10.2006 05:29
podejście ma zdrowe i może nawet ma rację , ron nauczył go cierpliwosci zresztą nas też pan denis w kółko uczy [fanów mclarena] cierpliwości ;) - ron cierpliwy denis hehehehe- jestem ciekaw nowego wizerinku maca, ciekawe czy zapuszczą brody i zamienią garnitury na dresy ;)a moze nawet bedą zartować.
marrcus
17.10.2006 09:51
buran - co spodobał ci sie ?
JaJacek
17.10.2006 08:44
Trochę przytępe ma ząbki jak na młodego wilka, ha ha.
W
17.10.2006 08:31
Pussik --> Mówią, że odważny najczęściej jest nieświadomy. :-)
kuba_new
17.10.2006 08:03
nastepny mlody wilk
Pussik
17.10.2006 07:21
Ma cykora. :P "Mogłoby padać"
Maraz
17.10.2006 06:19
Miał jedne mokre testy na Imoli przed startem sezonu.
Linus
17.10.2006 06:03
A dla Kubka GP Węgier, nie było też przypadkiem pierwszym zetknięciem z bolidem na mokrej nawierzchnii?
buran
17.10.2006 05:41
zycze mu zdobycia mistrzostwa swiata