Albon: Nie odczuwam presji związanej ze startami dla Red Bulla
23-latek zmaga się z wypracowaniem konkurencyjnego tempa za kierownicą RB15.
29.09.1911:46
344wyświetlenia
Embed from Getty Images
Alexander Albon zaprzeczył, jakoby odczuwał presję związaną ze startami dla czołowego zespołu, jakim jest Red Bull Racing.
Tajlandczyk został kierowcą stajni z Milton Keynes w trakcie letniej przerwy, zastępując słabo spisującego się Pierre'a Gasly'ego. Po obiecujących wyścigach w Belgii oraz we Włoszech, Albon zmagał się w Singapurze z wypracowaniem konkurencyjnego tempa, natomiast w Rosji rozbił bolid podczas sesji kwalifikacyjnej.
23-latek przyznał, że nie czuje się jeszcze komfortowo prowadząc Red Bulla RB15 i zapytany, czy Max Verstappen prezentuje unikalną formę, mogąc tak szybko prowadzić ten bolid, stwierdził:
Albon zaprzeczył też, by wypadek na Sochi Autodrom był oznaką presji ze strony szefów Red Bulla.
Były zawodnik austriackiej ekipy - Pierre Gasly, przyznał, że bardzo trudno jest się dostosować do atmosfery panującej w zespole.
Alexander Albon zaprzeczył, jakoby odczuwał presję związaną ze startami dla czołowego zespołu, jakim jest Red Bull Racing.
Tajlandczyk został kierowcą stajni z Milton Keynes w trakcie letniej przerwy, zastępując słabo spisującego się Pierre'a Gasly'ego. Po obiecujących wyścigach w Belgii oraz we Włoszech, Albon zmagał się w Singapurze z wypracowaniem konkurencyjnego tempa, natomiast w Rosji rozbił bolid podczas sesji kwalifikacyjnej.
23-latek przyznał, że nie czuje się jeszcze komfortowo prowadząc Red Bulla RB15 i zapytany, czy Max Verstappen prezentuje unikalną formę, mogąc tak szybko prowadzić ten bolid, stwierdził:
Nie mogę teraz na to odpowiedzieć. Mogę mówić tylko za siebie. Staram się lepiej zrozumieć zachowanie tego bolidu. Max ma inne podejście, a ja potrzebuję trochę czasu, by dostosować się.
Albon zaprzeczył też, by wypadek na Sochi Autodrom był oznaką presji ze strony szefów Red Bulla.
Nie powiedziałbym. Nie stawiam tego ponad sam fakt, że otrzymałem szansę. Oczywiście, popełnianie błędów nie pomaga ci, ale przede wszystkim jestem rozczarowany rozbiciem bolidu.
Były zawodnik austriackiej ekipy - Pierre Gasly, przyznał, że bardzo trudno jest się dostosować do atmosfery panującej w zespole.
W Red Bullu musisz wszystko wykonywać w ich stylu. Taka jest mentalność zespołu i należy to zaakceptować. To do kierowcy należy adaptacja do kultury ekipy, ale jest to coś zupełnie innego niż to, do czego przywykłem. Kiedy tam byłem, mogłem spisać się lepiej, ale podobnie było po stronie ekipy. Wspólna odpowiedzialność. To już jest jednak stara historia i nie chcę spoglądać za siebie. Nie mogę tego zmienić. Mam wpływ na to co może wydarzyć się z Toro Rosso w nadchodzących miesiącach. Mam tylko 23 lata, więc przede mną jeszcze długa kariera. Toro Rosso walczy o mniej ekscytujące pozycje, ale przynajmniej wiem, że mam szansę na pojedynki tym bolidem.