Hamilton: Ferrari straciło moc po ostatniej dyrektywie technicznej
Toto Wolff wątpi jednak, aby działania FIA miały związek z formą Ferrari w Austin.
03.11.1911:58
2844wyświetlenia
Lewis Hamilton podejrzewa, że ostatnia dyrektywa techniczna FIA mogła mieć wpływ na spadek osiągów Ferrari na prostych.
Federacja opublikowała dokument, w którym odnosi się do interpretacji przepisów dotyczących projektu jednostki napędowej. Od kilku miesięcy silnik Ferrari znajduje się pod baczną obserwacją innych producentów. Do wydania ostatniej dyrektywy technicznej miał skłonić FIA wniosek wystosowany przez Red Bulla.
Po kwalifikacjach w Austin Hamilton powiedział:
Rozstrzygnięcia z tego tygodnia są dość interesujące. Po tym co ujrzeliśmy dzisiaj można wywnioskować, że stracili trochę mocy. Jestem ciekawy, jak wszystko potoczy się dalej i jak odbije się na jutrzejszym wyścigu.
Hamilton przyznał jednak, że
nie jest pewien, czy tym razem wyprzedzenie Ferrari będzie łatwiejsze.
Generalnie na prostych wciąż są sporo szybsi niż my. Mam nadzieję, że będziemy mieć mocny bolid. Piątkowe przejazdy były dobre, dzisiaj było trochę trudniej, ale mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Ferrari przegrało walkę o pole position po raz pierwszy od Grand Prix Węgier, gdzie w kwalifikacjach triumfował Max Verstappen. Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff przekonuje jednak, że niekoniecznie wpływ na to miała ostatnia dyrektywa silnikowa.
Z całą pewnością wszystkie trzy czołowe zespoły prezentują tutaj bardziej zbliżone osiągi na prostych. Nie powiedziałbym przy tym, że jest to spowodowane jednym konkretnym wydarzeniem. Zdobyliśmy nasze pierwsze pole position od lipca, od Hockenheim. Jesteśmy w miksie - takie są fakty.
FIA wydała konkretną dyrektywę techniczną wyjaśniając sytuację za pomocą bardzo wyraźnych sformułowań. To jednak standardowy proces, z którym mieliśmy już wcześniej do czynienia. To część ich obowiązków jako organu zarządzającego.