Russell: Nie ma mowy, że będziemy tak daleko jak przed rokiem
Kierowca z King's Lynn poświęcił wiele czasu testom aerodynamicznym.
23.02.2011:57
1857wyświetlenia
Embed from Getty Images
George Russell wierzy, że Williams nie będzie w tym sezonie tak daleko rywali ze środka stawki, jak miało to miejsce w całym sezonie 2019.
Team z Grove rozpoczął zimowe testy w znacznie lepszej formie niż przed rokiem. Russell uzyskał dziewiąty wynik, kończąc dzień przed Haasem.
Zapytany o to, czy w tym sezonie Williams będzie bliżej konkurencji, z którą tak ciężko było mu nawiązać walkę w sezonie 2019, Brytyjczyk odpowiedział:
Russell spędził większą część pierwszej tury zimowych zajęć na porannych przejazdach, w trakcie których wykonywał testy aerodynamiczne. W rozmowie z dziennikarzami kierowca wyjaśniał, że Williams przywiózł do Barcelony
George Russell wierzy, że Williams nie będzie w tym sezonie tak daleko rywali ze środka stawki, jak miało to miejsce w całym sezonie 2019.
Team z Grove rozpoczął zimowe testy w znacznie lepszej formie niż przed rokiem. Russell uzyskał dziewiąty wynik, kończąc dzień przed Haasem.
Zapytany o to, czy w tym sezonie Williams będzie bliżej konkurencji, z którą tak ciężko było mu nawiązać walkę w sezonie 2019, Brytyjczyk odpowiedział:
Nie ma mowy, że będziemy tak daleko pod względem tempa, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie.
W ubiegłym roku byliśmy średnio o sekundę z tyłu. Można powiedzieć, że wszystkie zespoły znalazły przynajmniej trzy dziesiąte sekundy. Abyśmy mogli walczyć, musimy odrobić co najmniej tego typu stratę.
Jeśli uda nam się zrealizować nasz cel, to wykonamy naprawdę dobrą robotę. Dzięki temu moglibyśmy walczyć z innymi stajniami- podkreślił.
Zobaczymy. W przyszłym tygodniu będziemy lepiej rozumieć sytuację, ale realistycznie patrząc dopiero w Melbourne będziemy w stanie ustalić, jakie miejsce w stawce mają poszczególne zespoły.
Russell spędził większą część pierwszej tury zimowych zajęć na porannych przejazdach, w trakcie których wykonywał testy aerodynamiczne. W rozmowie z dziennikarzami kierowca wyjaśniał, że Williams przywiózł do Barcelony
mnóstwo elementów aero do sprawdzenia, chcąc ustalić, czy wszystkie spisują się tak, jak jak podczas testów w tunelu oraz CFD.
Drugiego dnia o poranku zaliczyliśmy wiele przejazdów z aparaturą pomiarową. Nie znam wyników tych badań, ale na pewno były one dla nas bardzo korzystne. Tego potrzebujemy na początku przygotowań. Czwartek nie był perfekcyjnym dniem, ale w dłuższej perspektywie powinien okazać się on dla nas produktywny.