Turrini: Sainz jest na czele listy życzeń Ferrari
Według dziennikarza, Hiszpan ma przewagę nad Ricciardo akceptując hierarchię w zespole.
12.05.2013:53
2055wyświetlenia
Embed from Getty Images
Według korespondenta La Gazzetta dello Sport - Leo Turriniego, zespół Ferrari skoncentrował się na pozyskaniu Carlosa Sainza od sezonu 2021.
We wtorkowy poranek stajnia z Maranello wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym potwierdziła odejście Sebastiana Vettela z końcem 2020 roku. Jasne jest, że zespół prowadzi już rozmowy z potencjalnymi następcami Niemca i według międzynarodowych mediów, największe szanse na angaż mają Carlos Sainz z McLarena oraz Daniel Ricciardo z Renault.
Zdaniem Leo Turriniego, priorytetową opcją dla Ferrari jest Sainz. Hiszpan ma być dużo bardziej elastyczną opcją niż Ricciardo, który mógłby nie pogodzić się z preferencyjnym traktowaniem Charlesa Leclerca. Monakijczyk posiada kontrakt ze stajnią z Maranello do 2024 roku i jasne jest, że zespół będzie dążył z nim do przerwania wieloletniej serii bez mistrzowskich tytułów.
Przewaga Sainza nad Ricciardo ma wynikać również z dużo niższych wymagań finansowych. Hiszpan ma otrzymać kontrakt na poziomie Charlesa Leclerca, którego roczne zarobki szacuje się na poziomie 7-9 milionów euro. Nie bez znaczenia ma pozostawać również fakt, że Sainz przez pierwsze trzy lata w Formule 1 startował dla włoskiego Toro Rosso, co mogłoby mu ułatwić aklimatyzację.
Według korespondenta La Gazzetta dello Sport - Leo Turriniego, zespół Ferrari skoncentrował się na pozyskaniu Carlosa Sainza od sezonu 2021.
We wtorkowy poranek stajnia z Maranello wystosowała oficjalne oświadczenie, w którym potwierdziła odejście Sebastiana Vettela z końcem 2020 roku. Jasne jest, że zespół prowadzi już rozmowy z potencjalnymi następcami Niemca i według międzynarodowych mediów, największe szanse na angaż mają Carlos Sainz z McLarena oraz Daniel Ricciardo z Renault.
Zdaniem Leo Turriniego, priorytetową opcją dla Ferrari jest Sainz. Hiszpan ma być dużo bardziej elastyczną opcją niż Ricciardo, który mógłby nie pogodzić się z preferencyjnym traktowaniem Charlesa Leclerca. Monakijczyk posiada kontrakt ze stajnią z Maranello do 2024 roku i jasne jest, że zespół będzie dążył z nim do przerwania wieloletniej serii bez mistrzowskich tytułów.
Przewaga Sainza nad Ricciardo ma wynikać również z dużo niższych wymagań finansowych. Hiszpan ma otrzymać kontrakt na poziomie Charlesa Leclerca, którego roczne zarobki szacuje się na poziomie 7-9 milionów euro. Nie bez znaczenia ma pozostawać również fakt, że Sainz przez pierwsze trzy lata w Formule 1 startował dla włoskiego Toro Rosso, co mogłoby mu ułatwić aklimatyzację.