Russell: Zazdroszczę moim kolegom miejsc w czołowych zespołach

Kierowca Williamsa wierzy jednak, że wkrótce i on otrzyma szansę od lepszej ekipy.
15.05.2011:21
Mateusz Szymkiewicz
1311wyświetlenia
Embed from Getty Images

George Russell przyznał, że nieco zazdrości swoim kolegom z toru czołowych posad, które aktualnie zajmują w Formule 1 lub otrzymają od 2021 roku.

W czwartek zespół Ferrari potwierdził, że 25-letni Carlos Sainz dołączy do Charlesa Leclerca od przyszłorocznych zmagań. Włoski producent tym samym znalazł się w gronie ekip, które mocno zaczęły stawiać na młodych kierowców.

Wszyscy jesteśmy młodzi i chcemy mieć udane kariery oraz zwycięstwa w wyścigach, teraz w tym momencie - powiedział George Russell, kierowca Williamsa oraz junior Mercedesa. Nie wiem ile lat miał Nico Rosberg, kiedy wygrywał pierwszy wyścig. Nie wiem też ile lat mu to zajęło. Mimo to jeżeli wykonujesz dobrą robotę, na pewno otrzymasz swoją szansę. To jedyne co mogę w tej chwili robić. Widok moich kolegów w potencjalnie mistrzowskich samochodach powoduje, że jestem nieco zazdrosny, ponieważ też chcę dołączyć do walki. Niezależenie od tego, dalej będę prezentował mocne osiągi i robił wszystko co w mojej mocy. Szansa nadejdzie za rok, za dwa, za pięć lub nawet dziesięć lat. Musi przyjść.

Brytyjczyk, który prywatnie przyjaźni się z Charlesem Leclerkiem, Carlosem Sainzem oraz Lando Norrisem, przyznał, że od pewnego czasu miał świadomość, co wydarzy się na rynku kierowców. Na początku mogłem o tym wiedzieć nieco więcej! Zaskoczyło mnie to trochę, ale ma to sens. W przypadku Ferrari należało spojrzeć w przyszłość, z Charlesem oraz Carlosem, którzy mogą być duetem na kolejnych pięć, sześć czy siedem lat.

Moim zdaniem w każdej organizacji stabilizacja jest czymś, czego ludzie potrzebują. Dwóch bardzo dobrych kierowców obok siebie, tak jak Lando oraz Daniel. Szczerze mówiąc to będzie świetne. Taki miks okaże się dobry dla kibiców oraz mediów, którzy to kochają. To także dobre dla młodych kierowców w F1. Widzisz, że Ferrari postawiło na dwóch młodych zawodników, podobnie Red Bull, a w McLarenie masz Lando Norrisa.

Dołączenie Daniela do McLarena będzie dobre dla Lando. Będzie rozkoszował się tym wyzwaniem. Posiadanie mocnego partnera jest jak sytuacja win-win. To świetne dla niego. Moim zdaniem to ekscytujące również dla sportu. Daniel ma przed sobą jeszcze wiele lat, więc z Lando mogą startować w McLarenie przez kolejne cztery, pięć czy sześć sezonów.