Red Bull złamał godzinę policyjną
W piątek w nocy zespół pracował nad zmianami ustawień w bolidach Verstappena i Albona.
18.07.2013:23
795wyświetlenia
Embed from Getty Images
Red Bull złamał tak zwaną godzinę policyjną, wprowadzając w piątek w nocy duże zmiany w ustawieniach bolidów Maxa Verstappena i Alexa Albona.
FIA potwierdziła, że mechanicy RBR znajdowali się na torze w okresie ośmiogodzinnego nocnego zakazu. Stajnia z Milton Keynes nie zostanie jednak ukarana, gdyż skorzystała z jednego z dwóch wyjątków od tej zasady, znanych powszechnie jako dżokery.
Zespół podkreślił, że prace nad bolidami RB16 nie miały związku z problemami technicznymi.
W piątek Red Bull prezentował rozczarowujące tempo. W pierwszym treningu, który został rozegrany na suchym torze, Verstappen odnotował dopiero ósmy czas. Albon był trzynasty.
W sobotnim FP3 osiągi austriackiego teamu nie uległy znaczącej poprawie. Holender został sklasyfikowany na szóstym miejscu a Taj na dwunastym.
Red Bull złamał tak zwaną godzinę policyjną, wprowadzając w piątek w nocy duże zmiany w ustawieniach bolidów Maxa Verstappena i Alexa Albona.
FIA potwierdziła, że mechanicy RBR znajdowali się na torze w okresie ośmiogodzinnego nocnego zakazu. Stajnia z Milton Keynes nie zostanie jednak ukarana, gdyż skorzystała z jednego z dwóch wyjątków od tej zasady, znanych powszechnie jako dżokery.
Zespół podkreślił, że prace nad bolidami RB16 nie miały związku z problemami technicznymi.
W piątek Red Bull prezentował rozczarowujące tempo. W pierwszym treningu, który został rozegrany na suchym torze, Verstappen odnotował dopiero ósmy czas. Albon był trzynasty.
W sobotnim FP3 osiągi austriackiego teamu nie uległy znaczącej poprawie. Holender został sklasyfikowany na szóstym miejscu a Taj na dwunastym.