Lundgaard dominuje w sprincie Formuły 2 na Mugello

Embed from Getty Images

Christian Lundgaard odniósł bardzo przekonujące zwycięstwo podczas niedzielnego sprintu Formuły 2 na torze Mugello. Duńczyk nie pozostawił rywalom złudzeń i minął linię mety z przewagą niemal piętnastu sekund nad drugim Louisem Deletrazem. Podium uzupełnił Juri Vips.

Lundgaard popisał się fantastycznym startem z trzeciego pola i już na dojeździe do pierwszego zakrętu zdołał odebrać prowadzenie ruszającemu z pole position Artiomowi Markiełowowi. Duńczyk nie oddał prowadzenia do samego końca zmagań i zbudował przewagę aż 14,3 sekundy nad resztą stawki.

Ruszający z pierwszej linii Markiełow i Vips nie spisali się na starcie najlepiej, co skrzętnie wykorzystał wspomniany Lundgaard i objął prowadzenie. Markiełow zdołał utrzymać się na drugim miejscu, natomiast Vips spadł jeszcze za Louisa Deletraza. Na Estończyka mocno naciskał również Mick Schumacher, jednak podopieczny Red Bulla był w stanie utrzymać się na czwartej pozycji.

Start do wyścigu miał dość spokojny przebieg, do jedynego kontaktu doszło pod koniec stawki, gdzie starli się ze sobą Dan Ticktum i Robert Szwarcman. W wyniku tego incydentu ten pierwszy musiał zjechać do pit lane po nowe przednie skrzydło i definitywnie przestał liczyć się w walce o punkty. Lundgaard tymczasem już po pierwszym kółku miał przewagę ponad dwóch sekund nad Markiełowem.

Rosjanin utrzymywał drugą pozycję, jednak ani na krok nie odpuszczał mu Louis Deletraz, który od czwartego kółka znajdował się w zasięgu DRS. Vips zdołał nieco odskoczyć Schumacherowi, który z kolei musiał oglądać się za siebie, bowiem bardzo blisko Niemca podróżował Felipe Drugovich. Z tyłu stawki poniesione w sobotę straty odrabiali natomiast Tsunoda, Szwarcman i Zhou, którzy jechali kolejno na 14., 15., i 16. pozycji.

Na szóstym kółku Markiełow zaczął już znacząco tracić tempo i stracił wreszcie drugą pozycję na rzecz Deletraza. Momentalnie do Rosjanina doskoczył Juri Vips, który spróbował ataku na kierowcę HWA w pierwszym zakręcie kolejnego okrążenia. Między Estończykiem a Rosjaninem doszło jednak do małego kontaktu i Markiełow był w stanie utrzymać pozycję.

Lundgaard w tym momencie był już ponad sześć sekund przed Deletrazem. Szwajcar zdołał z kolei zbudować już ponad dwie sekundy przewagi nad Markiełowem, za którym podróżowała dość duża, zbita grupa zawodników, na czele której jechali Vips, Schumacher, Ghiotto, Drugovich i Mazepin.

Vips dopiął w końcu swego na dziesiątym kółku i tym razem bezproblemowo uporał się z Markiełowem. Pod koniec tego samego kółka Rosjanina wyprzedził również Mick Schumacher, jednak na prostej startowej Markiełow zdołał odzyskać czwartą pozycję. Zawodnik HWA w drugim sektorze popełnił jednak błąd, przez co w dziewiątym zakręcie ostatecznie spadł za Schumachera. Następnie zaliczył wycieczkę poza tor, w wyniku czego uszkodził przednie skrzydło i spadł za Mazepina i Ghiotto. Rosjanin zjechał wkrótce do pit lane i wypadł z walki o punkty.

Na początku piętnastego okrążenia Luca Ghiotto wyprzedził Mazepina w walce o piątą pozycję, jednak Rosjanin popełnił błąd na dohamowaniu do pierwszego zakrętu i z impetem wpadł w zespołowego kolegę. Wczorajszy zwycięzca był w stanie kontynuować jazdę, jednak Ghiotto musiał wycofać się z dalszej rywalizacji.

Sędziowie podjęli wtedy decyzję o wprowadzeniu wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, co większość kierowców z drugiej połowy stawki postanowiła wykorzystać i zjechać do pit lane po miękkie opony. Takiej zmiany dokonali między innymi Tsunoda, Aitken, Matsushita, Sato czy Alesi. U tego ostatniego mechanicy nie byli jednak w stanie zmienić prawej tylnej opony i stracili mnóstwo czasu. Ostatecznie syn Jeana Alesiego nie ruszył już z miejsca i tym samym zaliczył koszmarny weekend z dwoma nieukończonymi wyścigami.

Neutralizacja została zakończona na siedemnastym kółku. Tuż przed wznowieniem rywalizacji do pit lane przez zespół został z kolei wezwany Nikita Mazepin, który potem powrócił do wyścigu na siedemnastej pozycji. Rosjanin przez radio potem w ostrych słowach skrytykował decyzję ekipy. Prowadził wciąż Lundgaard, a na kolejnych pozycjach jechali Deletraz, Vips, Schumacher, Daruvala, Drugovich, Ilott i Zhou, który tuż po wznowieniu wyścigu wyprzedził Marcusa Armstronga.

Na osiemnastym kółku błąd popełnił zmagający się z mocno zużytymi oponami Drugovich i stracił dwie pozycje na rzecz Ilotta i Zhou. Chińczyk potem na prostej startowej wyprzedził także Ilotta i był już szósty. Za ich plecami straty próbował odrabiać także Szwarcman, który jednak wypadł w żwir podczas walki z Armstrongiem o dziewiątą lokatę. Rosjanin zdołał wrócić na tor, tracąc w międzyczasie jedno miejsce na rzecz Tsunody.

Guanyu Zhou kontynuował swoją pogoń i na dwudziestym kółku wyprzedził Daruvalę i był już piąty. Dysponujący miękkimi oponami Tsunoda dopadł tymczasem Drugovicha, jednak podczas walki z Brazylijczykiem uszkodził przednie skrzydło, przez co był zmuszony zjechać do alei serwisowej. Walczący o uzyskanie superlicencji Japończyk wyjechał tym samym z Mugello bez punktów.

W końcówce dobre tempo miał trzeci Juri Vips, który zaczął mocno naciskać na Deletraza. Mimo kilku prób ataku ze strony kierowcy DAMS, Szwajcar zdołał obronić drugie miejsce i do końca nie doszło do większych przetasowań w czołówce. Lundgaard przeciął linię mety jako pierwszy, a Deletraz i Vips dojechali na drugiej i trzeciej pozycji. Tuż za podium finiszował Schumacher, który minimalnie pokonał Zhou. Punktowaną ósemkę uzupełnili Ilott, Daruvala i Marino Sato. Ten ostatni wywalczył w dzisiejszym sprincie swój pierwszy punkt w sezonie.

Lider klasyfikacji, Mick Schumacher, dzięki czwartej pozycji w niedzielnym wyścigu oddalił się od drugiego Calluma Ilotta na osiem punktów. Na trzecie miejsce, kosztem Roberta Szwarcmana, awansował Christian Lundgaard, który na nowo włączył się do walki o tytuł. Duńczyk do prowadzącego Schumachera traci szesnaście oczek, a czwarty Szwarcman ma z kolei pięć punktów straty do juniora Renault. Czołową piątkę zamyka Nikita Mazepin, za którym bardzo blisko znajdują się Tsunoda i Deletraz.