Giuliano Alesi usunięty z Akademii Kierowców Ferrari
Wiele wskazuje na to, że Francuz nie znajdzie się w przyszłorocznej stawce Formuły 2.
09.11.2010:16
3190wyświetlenia
Embed from Getty Images
Jean Alesi potwierdził, że jego syn, Giuliano, został usunięty z Akademii Kierowców Ferrari.
Sezon 2020 w Formule 2 jest szczególnie udany dla juniorów stajni z Maranello. Mick Schumacher i Callum Ilott wciąż walczą o tytuł i o posadę w Formule 1. Szanse na wyścigowy fotel w F1 ma zachowywać również Robert Szwarcman. Na przeciwległym biegunie znalazł się inny z juniorów Scuderii, Giuliano Alesi, który z zaledwie ośmioma punktami zajmuje siedemnastą pozycję w klasyfikacji.
W wywiadzie dla szwajcarskiego Blicka Jean Alesi ujawnił, że jego syn przestał być członkiem Akademii Ferrari. Francuz potwierdził też, że nie ma wsparcia finansowego, by 21-latek mógł kontynuować starty w F2 w przyszłym roku.
Były kierowca F1 zapytany o to, co było główną przyczyną niepowodzeń jego syna w F2, wskazał na złe relacje z zespołem HWA.
Jean Alesi potwierdził, że jego syn, Giuliano, został usunięty z Akademii Kierowców Ferrari.
Sezon 2020 w Formule 2 jest szczególnie udany dla juniorów stajni z Maranello. Mick Schumacher i Callum Ilott wciąż walczą o tytuł i o posadę w Formule 1. Szanse na wyścigowy fotel w F1 ma zachowywać również Robert Szwarcman. Na przeciwległym biegunie znalazł się inny z juniorów Scuderii, Giuliano Alesi, który z zaledwie ośmioma punktami zajmuje siedemnastą pozycję w klasyfikacji.
W wywiadzie dla szwajcarskiego Blicka Jean Alesi ujawnił, że jego syn przestał być członkiem Akademii Ferrari. Francuz potwierdził też, że nie ma wsparcia finansowego, by 21-latek mógł kontynuować starty w F2 w przyszłym roku.
Nie mamy sponsorów na sezon 2021, a Ferrari wyrzuciło go ze swojej Akademii- powiedział 56-latek.
Sprzedałem swoje Ferrari F40, ale nie jestem już w stanie wykładać pieniędzy z własnej kieszeni.
Były kierowca F1 zapytany o to, co było główną przyczyną niepowodzeń jego syna w F2, wskazał na złe relacje z zespołem HWA.
Postawiliśmy na niewłaściwy zespół. Zapłaciliśmy HWA ponad milion euro, jednak nie spełnili oni wszystkich obietnic. Gdy przeszliśmy do MP Motorsport, HWA zażądało od nas kolejnych 80 tysięcy.