Stroll zszokowany zdobyciem pole position
Kanadyjczyk cieszy się z zakończenia słabej passy, która zaczęła się od GP Toskanii.
14.11.2016:10
600wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lance Stroll nie kryje, iż jest zszokowany zdobyciem pole position do wyścigu o GP Turcji.
Kierowca Racing Point popisał się najszybszym okrążeniem na przejściowym ogumieniu, uzyskując w Q3 wynik lepszy o trzy dziesiąte sekundy od drugiego Maxa Verstappena.
Stroll przyznaje, że zdobycie pole position jest momentem, o którym marzył od samego początku swojej kariery w sportach motorowych.
Stroll nie zdobył ani jednego punktu od weekendu na Monzy.
Lance Stroll nie kryje, iż jest zszokowany zdobyciem pole position do wyścigu o GP Turcji.
Kierowca Racing Point popisał się najszybszym okrążeniem na przejściowym ogumieniu, uzyskując w Q3 wynik lepszy o trzy dziesiąte sekundy od drugiego Maxa Verstappena.
Stroll przyznaje, że zdobycie pole position jest momentem, o którym marzył od samego początku swojej kariery w sportach motorowych.
Zdobycie pole position jest dla mnie wyjątkową chwilą, to jedna z największych perełek w całej mojej karierze. Marzymy o takich momentach, kiedy dorastamy. To naprawdę wspaniałe uczucie.
Nie umiem ubrać tego w słowa. Jestem zszokowany. Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku po ostatnim treningu. Przed kwalifikacjami było wiele rzeczy, co do których nie mieliśmy stuprocentowej pewności. W FP3 nie zaprezentowaliśmy się z przesadnie konkurencyjnej strony. Teraz jestem po prostu zadowolony. Pod koniec Q3 złożyłem naprawdę mocne kółko.
Znajdowałem się pod sporą presją. Miałem jedno okrążenie, bo zacząłem sesję na oponach deszczowych a później zjechałem do garażu po przejściowej.
Pierwsze szybkie kółko zepsuł piruet, jaki tuż przede mną wykonał Valtteri. W praktyce wszystko sprowadziło się do tego ostatniego okrążenia. Miałem pewność, że w moim bolidzie drzemie duży potencjał. Każdy zakręt był niemal idealny.
Stroll nie zdobył ani jednego punktu od weekendu na Monzy.
To wspaniały sposób na podniesienie się po kilku ciężkich weekendach. Od Mugello zaczęła się dla mnie słaba seria. Teraz czuję się wspaniale.