Schumacher nie jest zaniepokojony słabą formą Haasa

Niemiec deklaruje pomoc ekipie w powrocie do konkurencyjnej dyspozycji.
03.02.2109:44
Nataniel Piórkowski
497wyświetlenia
Embed from Getty Images

Mick Schumacher przekonuje, że nie jest zaniepokojony ostatnimi problemami Haasa i podkreśla, iż chce maksymalnie pomóc zespołowi w powrocie do konkurencyjnej dyspozycji.

Po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w F2 Schumacher dołączył do teamu Haasa, który przez dwa ostatnie sezony tuła się w ogonie stawki. W ubiegłym roku amerykański team zdobył zaledwie trzy punkty, kończąc kampanię wyłącznie przed ekipą Williamsa.

Zespół ma wielkie doświadczenie i utalentowanych pracowników. Jestem pewien, że sobie poradzimy i osiągniemy coś wspaniałego. Naprawdę mam taką nadzieję - zaznacza Niemiec.

Nie mogę się już doczekać, aby zacząć z nimi bliższą współpracę. Liczę ze w najbliższym czasie pandemia zacznie słabnąć i dostaniemy szansę, aby zbudować ze sobą dobre relacje na stopie osobistej. Nie jestem przerażony nawet w najmniejszym stopniu. Nie mogę się już doczekać, aż wszystko się zacznie.

Ze względu na sukcesy ojca wielu upatruje w Micku przyszłego kierowcy Ferrari. Junior Scuderii twardo stąpa jednak po ziemi i podkreśla, że jego cele sprawdzają się obecnie do pomocy Haasowi w poprawie konkurencyjności.

Prawda jest taka, że moja ścieżka, moja podróż, dopiero się zaczęła. Oczywiście jestem bardzo dumny i szczęśliwy, że będę mógł ścigać się dla Haasa. Cieszę się mogąc tu być i pracować. Mam wielką nadzieję, że wspólne uda nam się zbudować coś bardzo dobrego.