Verstappen: Świętowanie Hamiltona było oznaką braku szacunku

Brytyjczyk przekonuje jednak, że przed podium nie wiedział o wizycie Holendra w szpitalu.
18.07.2120:08
Nataniel Piórkowski
2749wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen opublikował oświadczenie, w którym zakomunikował, że świętowanie przez Lewisa Hamiltona zwycięstwa w GP Wielkiej Brytanii w sytuacji, gdy on sam przebywa w szpitalu, było oznaką braku szacunku.

Verstappen i Hamilton starli się ze sobą na pierwszym okrążeniu wyścigu w szybkim wirażu Copse, walcząc o prowadzenie w rywalizacji. Po kontakcie, do którego według sędziów doprowadził Brytyjczyk, kierowca Red Bulla przemknął po żwirowej pułapce i bardzo mocno uderzył w bariery z opon. Wyścig został przerwany.

Chociaż Verstappen samodzielnie opuścił kokpit rozbitego bolidu, po wstępnej kontroli w centrum medycznym na torze został przetransportowany do szpitala na badanie tomografem komputerowym.

Wieczorem Holender umieścił w mediach społecznościowych następujący wpis: Ze mną w porządku. Jestem bardzo rozczarowany tym, że zostałem tak wywieziony poza tor. Nałożona kara nam nie pomaga i nie oddaje sprawiedliwości za niebezpieczny manewr, który przeprowadził Lewis.

Jego celebracja [zwycięstwa], podczas gdy ja cały czas znajdowałem się w szpitalu - to było lekceważące i niesportowe zachowanie, ale idziemy dalej - dodał.

Bezpośrednio po zdarzeniu Hamilton zapytał przez radio o stan Verstappena. W odpowiedzi usłyszał: Wszystko jest w porządku, wysiada z bolidu.

Po wyścigu Hamilton dowiedział się od redakcji telewizji Ziggo, iż lider klasyfikacji generalnej znalazł się w szpitalu, gdzie wykonywane są mu badania kontrolne. Brytyjczyk zaznaczył, że aż do tego momentu nie był tego świadomy i podkreślił, że nie miał zamiaru nikogo skrzywdzić. Kierowca ze Stevenage miał być zasmucony i zadeklarował, że zadzwoni do konkurenta, aby dowiedzieć się jak się czuje.