Wolff: Red Bull doprowadził do polaryzacji wśród fanów

"Jako sport [...] powinniśmy raczej łagodzić a nie eskalować napięcia".
31.07.2110:13
Nataniel Piórkowski
799wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Mercedesa - Toto Wolff uważa, że komentarze które padły z ust przedstawicieli Red Bulla po GP Wielkiej Brytanii wywołały lawinę krytyki wobec Lewisa Hamiltona.

Po GP Wielkiej Brytanii Hamilton padł ofiarą ataków w mediach społecznościowych, z których część miała podłoże rasistowskie. Zostały one potępione przez Mercedesa, Red Bulla oraz Formułę 1.

Przed rozpoczęciem GP Węgier Mercedes wydał komunikat, w którym oskarżył szefostwo Red Bulla o próbę zszargania reputacji Hamiltona. Tłumacząc stanowisko ekipy Wolff stwierdził, że słowa ze strony rywala doprowadziły do polaryzacji wśród fanów.

Myślę, że komentarze, które padły - z pewnością ze względu na wysokie emocje - były skierowane bezpośrednio w stronę siedmiokrotnego mistrza świata.

Określenia takie jak "amatorski" nie powinny mieć miejsca. Wywołało to tylko lawinę komentarzy w mediach społecznościowych oraz mnóstwo kontrowersji, które przyczyniły się do dalszej polaryzacji. Mam wrażenie, że jako sport powinniśmy postępować zupełnie inaczej. Powinniśmy łagodzić a nie eskalować napięcia.

Wolff odniósł się także do oskarżeń Red Bulla o to, że Hamilton nie powinien był celebrować zwycięstwa przed domową publicznością, po tym jak Verstappen został przetransportowany do szpitala na badania.

Możesz polegać wyłącznie na informacjach, które masz do dyspozycji. W tamtym czasie mieliśmy informację od samego Christiana [Hornera], mówiącą o tym, że Maxowi nic się nie stało. Zapytałem też innego wysokiego rangą członka Red Bulla - odparł, że z Maxem jest wszystko w porządku i czuje się dobrze.

Pytaliśmy także dziennikarzy w drodze pod podium, czy wszystko jest z nim OK. Każdy mówił nam, że tak. Więc wygraliśmy GP Wielkiej Brytanii po pięciu porażkach. To było domowe Grand Prix Lewisa i dlatego świętowanie wyglądało tak widowiskowo.