Leclerc negocjuje z Ferrari umowę do 2026 roku?

Monakijczyk ma być przekonany, że wkrótce zespół wróci do walki o najwyższe cele.
13.09.2110:35
Mateusz Szymkiewicz
1070wyświetlenia
Embed from Getty Images

Leo Turrini informuje, że Charles Leclerc wyraził gotowość pozostania w Ferrari do końca sezonu 2026.

Monakijczyk reprezentuje Scuderię od 2019 roku i to właśnie wtedy zaproponowano mu pięcioletni kontrakt. Według dziennikarza Leo Turriniego, kierowca jest podbudowany ostatnimi zmianami w Ferrari, mając przekonanie, iż wkrótce zespół wróci do walki o najwyższe cele.

Miło jest wiedzieć, że poufnie wyraził chęć do kolejnego przedłużenia umowy. Aktualne porozumienie wygasa po sezonie 2024. Teraz chce być częścią Ferrari do końca 2026 roku. Leclerc ewidentnie wierzy w to, że Ferrari w obecnej kondycji umożliwi mu spełnienie marzenia - podaje włoski dziennikarz na blogu Quotidiano.

Leclerc wypowiadając się po Grand Prix Włoch przyznał jednak, że Ferrari wciąż dzieli spory dystans do czołówki. Finiszowałem na czwartym miejscu, a mimo to był to jeden z moich najlepszych występów w F1. Kibice na pewno nie są zadowoleni z takiego wyniku, ale musimy patrzeć na to gdzie jesteśmy i gdzie byliśmy rok temu. Wykonaliśmy duży skok. Nadal nie jesteśmy tam gdzie chcemy być, ale trzeba podkreślić nasze postępy - powiedział 23-latek.

Przy okazji Grand Prix Turcji spodziewany jest debiut nowego silnika Ferrari, z którym duże nadzieje wiąże szef zespołu - Mattia Binotto. Bardzo ciężko pracujemy, by był on gotowy jak najszybciej. Dokonaliśmy zmiany technologii po stronie hybrydy. Do wprowadzenia tej wersji najpierw musimy przetransportować potrzebne materiały, które są niebezpieczne i wymagają formalnych homologacji oraz certyfikatów. Chcemy to zrobić jak najszybciej, ponieważ wprowadzając ten silnik w tym roku, będziemy w lepszej pozycji przed kolejnym sezonem. Mam nadzieję, że to będą kolejne wyścigi.