Kubica: Mam wątpliwości czy wrócę do F1 w sezonie 2022

Polak uważa, że Alfa Romeo postawi na innego kierowcę.
17.09.2109:00
Jakub Ziółkowski
3216wyświetlenia
Embed from Getty Images

Robert Kubica zdaje sobie sprawę z niewielkich szans na objęcie posady w zespole Alfa Romeo na sezon 2022. Kierowca rezerwowy szwajcarskiego zespołu jest skoncentrowany na swojej przyszłości w samochodach sportowych.

Kubica objął stanowisko trzeciego kierowcy Alfy Romeo na początku sezonu 2020. W tym miesiącu Polak niespodziewanie wystąpił w wyścigach na torach Zandvoort i Monza, po tym, jak Kimi Raikkonen był zmuszony do pauzy z powodu pozytywnego wyniku na COVID-19. Jednocześnie stajnia z Hinwil potwierdziła przyszłoroczny angaż odchodzącego z Mercedesa Valtteriego Bottasa.

Wciąż nie wiadomo jednak, kto będzie partnerem Fina w sezonie 2021. Walka o miejsce u boku 32-latka wydaje się rozgrywać między dotychczasowym kierowcą zespołu, Antonio Giovinazzim, a juniorem Alpine i kierowcą F2, Guanyu Zhou. Mimo spekulacji związanych z dobrym występem w Grand Prix Holandii, Kubica nie wierzy w swoje szanse na angaż.

Moje życie pokazuje, że zarówno pozytywne, jak i negatywne wydarzenia mogą przyjść z dnia na dzień - powiedział Robert Kubica. Nigdy nie mów nigdy, jednak realistycznie, myślę, że inni kierowcy są przede mną w walce o drugi fotel. To pytanie do Freda Vasseura. W obecnej chwili skupiam się całkowicie na wyścigach długodystansowych. Oczywiście, sytuacja nie jest już tak oczywista po wyścigu na Zandvoort. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, trzeba czekać.

Jednocześnie Polak wskazał na trudności związane z nagłym powołaniem do jazdy w weekendzie wyścigowym. Polak otrzymał informację o pozytywnym wyniku testu Raikkonena dopiero w sobotni poranek przed Grand Prix Holandii. Kubica miał zaledwie godzinę na przygotowanie się do kwalifikacji.

Myślę, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak trudnym zadaniem jest powrót do rytmu w samochodzie Formuły 1. Byłem zadowolony ze swojego podejścia — to pewnie to wieloletnie doświadczenie - zażartował 36-latek. To dzięki niemu udało mi się zachować spokój i stopniowo zwiększać pewność siebie.