De Vries: Nie jestem zdesperowany, by wejść do stawki F1
Holender do niedawna był uważany za faworyta do miejsca w Alfie Romeo.
20.09.2110:50
808wyświetlenia
Embed from Getty Images
Nyck de Vries przyznał, że
Holender od wielu miesięcy łączony jest z przejściem do serii Grand Prix. Początkowo uważano, że usługami tegorocznego mistrza Formuły E będzie zainteresowany Williams, lecz mimo wsparcia Mercedesa, kierowca przegrał walkę o posadę z Alexandrem Albonem.
Koncentracja 26-latka ma teraz spoczywać na Alfie Romeo, choć uważa się, iż faworytem do angażu u boku Valtteriego Bottasa jest Guanyu Zhou. Chińczyk miał zadeklarować 30 milionów euro za posadę i niewykluczone, że podpisze kontrakt na starty już po Grand Prix Rosji.
Nyck de Vries przyznał, że
nie jest zdesperowany, by wejść do stawki F1 od sezonu 2022.
Holender od wielu miesięcy łączony jest z przejściem do serii Grand Prix. Początkowo uważano, że usługami tegorocznego mistrza Formuły E będzie zainteresowany Williams, lecz mimo wsparcia Mercedesa, kierowca przegrał walkę o posadę z Alexandrem Albonem.
Koncentracja 26-latka ma teraz spoczywać na Alfie Romeo, choć uważa się, iż faworytem do angażu u boku Valtteriego Bottasa jest Guanyu Zhou. Chińczyk miał zadeklarować 30 milionów euro za posadę i niewykluczone, że podpisze kontrakt na starty już po Grand Prix Rosji.
Zawsze można dostać się do Formuły 1, ale przede wszystkim trzeba tam odnieść sukces- powiedział Nyck de Vries dla holenderskich mediów.
Nie chcę być zwykłym uczestnikiem mistrzostw, chcę rywalizować z innymi. Wiecie co mam na myśli. Samo wejście do stawki Formuły 1 nie jest sukcesem. Chodzi tylko rywalizację i wygrywanie w profesjonalnych kategoriach. Ścigam się w Formule E oraz wyścigach długodystansowych, co daje mi satysfakcję.