Hamilton najszybszy w kwalifikacjach, pole position dla Bottasa

Verstappen nie zdołał pokonać Fina i do wyścigu wyruszy z P2.
09.10.2115:05
Nataniel Piórkowski
1462wyświetlenia


Lewis Hamilton osiągnął najlepszy czas okrążenia w kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Turcji, pokonując Valtteriego Bottasa i Maxa Verstappena. Brytyjczyk wyruszy jednak do niedzielnej rywalizacji z jedenastego pola w związku z karą za skorzystanie z nowego silnika spalinowego.

Q1
Według prognoz FIA ryzyko wystąpienia deszczu w kwalifikacjach wynosiło 100%. Nie dziwiła więc kolejka kierowców, którzy na dwie minuty przed startem Q1 ustawili swe bolidy u końca alei serwisowej.

Cztery minuty po rozpoczęciu czasówki rzeczywiście pojawiły się pierwsze oznaki opadów - w tarapatach byli już wtedy pretendenci do tytułu - zarówno Hamilton jak i Verstappen popełnili błędy w pierwszym zakręcie. Obaj zdołali jednak wyjść z problemów obronną ręką i na kolejnych okrążeniach trafili odpowiednio na drugie i pierwsze miejsce.

Deszcz nie był na tyle silny, by uniemożliwić dalsze korzystanie ze slicków - co więcej kierowcy regularnie poprawiali swoje osobiste rekordy, co owocowało licznymi przetasowaniami w klasyfikacji. Na półmetku pierwszego bloku czasówki w TOP5 znajdowali się Bottas, Norris, Verstappen, Alonso i Leclerc. Tuż za nimi byli Hamilton i Russell, którzy w przyszłym roku stworzą duet zawodników Mercedesa.

W strefie zagrożenia tkwili Ocon, Raikkonen, Schumacher i Sainz, dla którego wynik kwalifikacji nie miał jednak większego znaczenia w związku z karą za wymianę jednostki napędowej. Tymczasem na czele w najlepsze trwała zamiana miejsc - najlepszymi rezultatami legitymowali się Gasly, Alonso i Leclerc.

W ostatnich minutach nikt nie ryzykował - warunki ewoluowały, co cały czas dawało okazję do poprawy wyników. Na torze znajdowali się dosłownie wszyscy kierowcy. Największym pechowcem stał się Daniel Ricciardo, który w końcówce nie poprawił swego czasu. Australijczyk został zepchnięty do ostatniej piątki przez Sainza. Oprócz kierowcy McLarena z sesji odpali także Latifi, Giovinazzi, Raikkonen i Mazepin.

Bohaterem Q1 był bez wątpienia Schumacher, który przeszedł do kolejnej części zmagań z czternastym czasem, pokonując Sebastiana Vettela. Czołówkę stworzyli Hamilton, Verstappen i Gasly.

Q2
Pogoda nie ulegała zmianie, co dało zespołom możliwość spróbowania zakwalifikowania się do Q3 na pośredniej mieszance, bardziej preferowanej na długie wyścigowe przejazdy.

Początkowo najlepszy wynik należał do Bottasa - 1:24,1. Fin miał 0,4s przewagi nad Alonso i 0,6 nad Gaslym. Hamilton zaprezentował słabsze tempo, próbując dogrzać opony na drugie okrążenie. Z kolei Perez obrócił swój bolid na wyjeździe z pierwszego zakrętu a żółte flagi powiewające ze względu na ten incydent przeszkodziły w ustanowieniu konkurencyjnego wyniku Verstappenowi.

Gdy Holender przejechał w końcu szybkie kółko, był drugi - 0,4s za Hamiltonem. Kilka chwil później przed drugiego kierowcę mistrzostw wskoczył Bottas. Tymczasem za kierowcą Red Bulla znajdowali się Alonso i Gasly.

Russell przypieczętował odpadnięcie z kwalifikacji zaliczając szeroki wyjazd na prostą startową. W towarzystwie Brytyjczyka znaleźli się także Vettel, Ocon, Schumacher i Sainz, którzy także mogli już myśleć wyłącznie o odrabianiu strat w niedzielnym wyścigu.

Q3
Pierwsze przejazdy w Q3 przyniosły lekką niespodziankę - na pierwszym miejscu plasował się Bottas, dając Mercedesowi nadzieję na utrzymanie pole position nawet pomimo kary Hamiltona. Brytyjczyk był drugi a Verstappen trzeci. Gasly utrzymywał wyśmienitą regularność, dzięki której plasował się na P4, przed drugim z zawodników Red Bulla - Perezem.

Za nimi ujrzeć można było Alonso, Norrisa, Leclerca, Tsunodę i Strolla. Zagadką pozostawała dyspozycja Monakijczyka - po piątkowych treningach Ferrari z pewnością oczekiwało znacznie bardziej konkurencyjnej formy.

Hamilton dość wcześnie wyjechał na tor i na trzy minuty przed końcem Q3 znajdował się już w połowie swego pierwszego pomiarowego okrążenia. W tym czasie Verstappen kierował się dopiero ku wyjazdowi z pit lane. Tempo Brytyjczyka było wyśmienite - rekordy w dwóch sektorach umożliwiły mu powrót na P1 z przewagą 0,2s nad Bottasem. Dodatkowo rezultat 1:22,868s stał się nowym rekordem toru.

Verstappen poprawił swój czas, ale nie wystarczyło to na pokonanie Bottasa. Holender pozostał trzeci, zapewniając sobie start z pierwszego rzędu. Leclerc znacznie podkręcił osiagi i wywalczył czwarte miejsce, pokonując w samej końcówce Gasly'ego. Alonso, Perez, Norris, Stroll i Tsunoda uzupełnili niższe lokaty w TOP10.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 23°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 0,1 m/s
Wilgotność powietrza: 82%
Sucho