Leclerc: Potrzebujemy dalszych postępów
Najszybszy kierowca piątkowych treningów stopniowo podkręca tempo przed czasówką.
27.05.2220:56
1140wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc podkreśla, że Ferrari potrzebuje kolejnych postępów, aby zachować bezpieczną przewagę nad Red Bullem podczas weekendu w Monte Carlo.
Podczas pierwszego treningu Leclerc wykręcił najlepszy czas, ale drugi Sergio Perez stracił do niego zaledwie cztery setne sekundy. W drugiej godzinnej sesji kierowca Ferrari dysponował już znaczącą przewagą nad zawodnikami stajni z Milton Keynes, wykraczającą poza 0,3s.
Pomimo zakończenia dnia mocnym akcentem, Leclerc zachowywał ostrożne podejście do oceniania szans Ferrari w kwalifikacjach i wyścigu.
Leclerc dodał, że nie oczekuje poprawy tempa wyłącznie w wyniku pracy swoich inżynierów.
Charles Leclerc podkreśla, że Ferrari potrzebuje kolejnych postępów, aby zachować bezpieczną przewagę nad Red Bullem podczas weekendu w Monte Carlo.
Podczas pierwszego treningu Leclerc wykręcił najlepszy czas, ale drugi Sergio Perez stracił do niego zaledwie cztery setne sekundy. W drugiej godzinnej sesji kierowca Ferrari dysponował już znaczącą przewagą nad zawodnikami stajni z Milton Keynes, wykraczającą poza 0,3s.
Pomimo zakończenia dnia mocnym akcentem, Leclerc zachowywał ostrożne podejście do oceniania szans Ferrari w kwalifikacjach i wyścigu.
Pierwszy trening nie ułożył się dla nas zbyt dobrze. W drugim było nieco lepiej, ale wciąż wydaje mi się, że potrzebujemy postawić kolejny krok naprzód. Jestem pewien, że wszyscy mają jeszcze coś w zanadrzu - nie tylko zespoły, ale także kierowcy. Układ sił to swego rodzaju niewiadoma.
Bolid sprawia wrażenie mocnego - również pod względem dłuższych przejazdów, na których mieliśmy jednak trochę problemów z jazdą w korku. Początkowe odczucia są pozytywne. Mam nadzieję, że jutro dokonamy dalszych postępów.
Leclerc dodał, że nie oczekuje poprawy tempa wyłącznie w wyniku pracy swoich inżynierów.
Ogólnie mam tu na myśli jazdę. Póki co stawiam krok za krokiem. Wszystko wygląda nieźle, ale tak - gdy robisz ten ostatni, zwiększa się ryzyko. Ten poziom jest zarezerwowany na kwalifikacje.
Nie jest tu łatwo, bo jeździmy po bardzo nierównej nawierzchni, często atakujemy krawężniki i tak dalej. Naprawdę da się odczuć olbrzymią różnicę porównując tegoroczne bolidy z poprzednią generacją. Wyzwanie stało się jeszcze większe, ale cieszy mnie to, że jesteśmy w konkurencyjnej dyspozycji.