Bottas domaga się surowej kary dla Red Bulla

Także Sainz sądzi, iż austriacki team musi ponieść konsekwencje złamania limitu budżetowego.
22.10.2201:47
Nataniel Piórkowski
2074wyświetlenia


Valtteri Bottas ma nadzieję, że FIA nałożony na Red Bulla odpowiednio surową karę za naruszenie przepisów finansowych w trakcie sezonu 2021.

Ekipa Dietricha Mateschitza została uznana winną nieznacznego przekroczenia limitu wydatków, który w ubiegłym roku wynosił 145 milionów dolarów.

Początkowo Red Bull sugerował, iż zamierza bronić swoich racji na drodze prawnej, jednak w czwartek do mediów zaczęły trafiać doniesienia o tym, iż zespół negocjuje ugodę z organem zarządzającym.

Bottas uważa, że FIA powinna surowo ukarać austriacki team. Przepisy to przepisy. Jeśli ich nie przestrzegasz, powinieneś otrzymać karę, która naprawdę cię zaboli.

Osobiście mam nadzieję, że dostaną surową karę. Nie powinno dojść do takiej sytuacji - jak już powiedziałem, przepisy to przepisy - kontynuował zawodnik z Nastoli.

W F1 jest mnóstwo regulacji - jeśli je łamiesz, powinieneś otrzymać za to karę. Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie w tym przypadku. Kara musi ich zaboleć, bo przed rokiem walczyli o mistrzostwo konstruktorów z Mercedesem.

Udało nam się zakończyć sezon na pierwszym miejscu, ale nieznacznie przegraliśmy rywalizację o tytuł dla najlepszego kierowcy. Kilka milionów może wiele zmienić.



Podobnego zdania jest Carlos Sainz z Ferrari: Wydaje mi się, że każdy zespół i każdy kierowca, chce przede wszystkim przejrzystości oraz uczciwości. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak jeden, dwa, trzy lub cztery miliony dolarów mogą wpłynąć na rozwój bolidu i jego osiągi.

Pięć lat temu czymś powszechnym były budżety wynoszące po 350 milionów dolarów - przynajmniej pośród zespołów z czołówki. Teraz jednak wszyscy powinniśmy wydawać po 150 milionów dolarów, aby panować nad kosztami.

Liczę, że kara nałożona na Red Bulla będzie wystarczająco surowa, aby zniechęć wszystkich do przekraczania limitu o dwa lub trzy miliony dolarów. Jeśli mamy wyznaczony limit, to musimy go przestrzegać. Mam nadzieję, że FIA podejmie właściwą decyzję, aby zagwarantować, że wszyscy trzymamy się zasad.