F1 coraz bliżej zmian w formacie sobotnich wyścigów

Niewykluczone, iż sprinty zostaną oddzielnym elementem weekendu Grand Prix.
11.11.2209:13
Mateusz Szymkiewicz
749wyświetlenia
Embed from Getty Images

Formuła 1 jest coraz bliżej zmian w systemie sobotnich wyścigów, które mają zostać oddzielnym wydarzeniem podczas weekendu Grand Prix.

Aktualnie tradycyjne kwalifikacje determinują kolejność startową jedynie do sprintu. Sobotnie zmagania, w których punktami premiowana jest czołowa ósemka, są kluczowe dla układu stawki do głównego niedzielnego wyścigu.

Format ten wielokrotnie był krytykowany przez kierowców, którzy mając zbyt wiele do stracenia unikają zbędnego ryzyka. Jednym z największych przeciwników sprintów jest dwukrotny mistrz świata - Max Verstappen.

Szczerze mówiąc zupełnie mi się to nie podoba, nie potrafię tego traktować jak prawdziwego wyścigu. Można otrzymać tylko kilka punktów i masz świadomość, że nie możesz podjąć zbyt dużego ryzyka. To w głównych zawodach zgarniasz pełną pulę. Podoba mi się za to udział w kwalifikacjach po zaledwie jednym treningu. Masz mniej czasu na wypracowanie optymalnego tempa oraz ustawień. Mimo to podchodząc do sprintu za każdym razem mam nastawienie, by nie ryzykować - powiedział Holender na torze Interlagos, gdzie odbędzie się trzeci sprint w sezonie 2022.

Zrozumiałe, iż Formuła 1 zamierza od przyszłego roku zwiększyć liczbę sprintów do sześciu. Największa zmiana ma dotyczyć wprowadzenia dwóch sesji kwalifikacyjnych i każda z nich będzie determinowała kolejność startową odpowiednio do sobotnich oraz niedzielnych zmagań.

Nie myślałem jeszcze o tym. Wiem tylko, że w przyszłym roku planowanych jest sześć sprintów, więc jest pewne pole do dyskusji, czy chcemy je rozgrywać inaczej albo czy chcemy, by stały się bardziej ekscytujące - dodał Verstappen.