Hamilton uniknął kary za incydent z trzeciego treningu
Brytyjczyk tuż po wywieszeniu czerwonej flagi wyprzedził Norrisa i Magnussena.
19.11.2215:13
612wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton uniknął kary za incydent z trzeciego treningu, kiedy to wyprzedził dwóch innych kierowców tuż po wywieszeniu czerwonych flag.
Siedmiokrotny mistrz świata został po trzeciej sesji treningowej wezwany przez sędziów do złożenia wyjaśnień w sprawie incydentu, do którego doszło tuż po wywieszeniu czerwonej flagi. Przejeżdżający wówczas szybkie kółko kierowca Mercedesa wyprzedził na dojeździe do piątego zakrętu Lando Norrisa i Kevina Magnussena.
Tego typu wykroczenie skutkuje zazwyczaj karą przesunięcia na starcie do wyścigu. Na podstawie zebranych danych sędziowie uznali, iż Lewis Hamilton podjął
Dane z samochodu Hamiltona wykazały, iż całkowicie puścił pedał gazu, gdy włączyły się czerwone światła i mocno zahamował, lecz różnica w prędkości pomiędzy samochodami wynosiła wciąż 162 km/h.
Choć podkreślono, że nadal technicznie doszło do złamania przepisów Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA, który zabrania wyprzedzania podczas okresu czerwonej flagi, to sędziowie uznali, że Hamilton
Sędziowie powołali się także na precedens, jakim była sytuacja z udziałem Maksa Verstappena z ubiegłorocznego Grand Prix Holandii. Wówczas kierowca Red Bulla także uniknął kary.
Lewis Hamilton uniknął kary za incydent z trzeciego treningu, kiedy to wyprzedził dwóch innych kierowców tuż po wywieszeniu czerwonych flag.
Siedmiokrotny mistrz świata został po trzeciej sesji treningowej wezwany przez sędziów do złożenia wyjaśnień w sprawie incydentu, do którego doszło tuż po wywieszeniu czerwonej flagi. Przejeżdżający wówczas szybkie kółko kierowca Mercedesa wyprzedził na dojeździe do piątego zakrętu Lando Norrisa i Kevina Magnussena.
Tego typu wykroczenie skutkuje zazwyczaj karą przesunięcia na starcie do wyścigu. Na podstawie zebranych danych sędziowie uznali, iż Lewis Hamilton podjął
wszystkie możliwe rozsądne krokiw celu ograniczenia prędkości i zdecydowali się nie nakładać kary na Brytyjczyka.
Dane z samochodu Hamiltona wykazały, iż całkowicie puścił pedał gazu, gdy włączyły się czerwone światła i mocno zahamował, lecz różnica w prędkości pomiędzy samochodami wynosiła wciąż 162 km/h.
Doszliśmy do wniosku, iż prowadzący samochód numer 44 podjął wszystkie możliwe rozsądne kroki, by jechać w zgodzie z regulacjami i natychmiast ograniczył prędkość do bezpiecznych wartości przy pierwszej możliwej okazji tuż po włączeniu czerwonych świateł- brzmi komunikat sędziów.
Choć podkreślono, że nadal technicznie doszło do złamania przepisów Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA, który zabrania wyprzedzania podczas okresu czerwonej flagi, to sędziowie uznali, że Hamilton
nie mógł w tym wypadku uniknąć wyprzedzenia samochodu numer 20, w związku z czym zdecydowano się odstąpić od nakładania kary.
Sędziowie powołali się także na precedens, jakim była sytuacja z udziałem Maksa Verstappena z ubiegłorocznego Grand Prix Holandii. Wówczas kierowca Red Bulla także uniknął kary.