Sergio Perez zwyciężył w Grand Prix Arabii Saudyjskiej
Drugi finiszował Verstappen, natomiast trzeci Alonso mimo kary czasowej.
19.03.2319:44
2497wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sergio Perez zwyciężył w wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Drugie miejsce zgarnął Max Verstappen po starcie z piętnastego pola, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej dzięki dodatkowemu punktowi za najszybsze okrążenie. Najniższy stopień podium uzupełnił Fernando Alonso z Astona Martina.
Na polach startowych szesnastu kierowców dysponowało pośrednimi zestawami opon, wyjątek stanowili siódmy Hamilton i dwudziesty Sargeant na miękkich mieszankach, a także dwunasty Leclerc i dziewiętnasty Norris na pośrednim ogumieniu.
Genialnym startem popisał się drugi Fernando Alonso, który w pierwszym zakręcie odebrał prowadzenie Sergio Perezowi. Na dalszych pozycjach przednie skrzydło uszkodził Oscar Piastri i od razu skierował się do mechaników na wymianę. Okrążenie później ten sam los podzielił jego partner Lando Norris, przez co oba McLareny wylądowały na końcu stawki.
Po pierwszej próbie czołowa dziesiątka wyglądała następująco: Alonso, Perez, Russell, Stroll, Sainz, Ocon, Hamilton, Gasly, Leclerc i Zhou. Na chwilę wytchnienia absolutnie nie mógł liczyć lider wyścigu w Dżuddzie, który cały czas był naciskany przez Pereza. Finalnie Meksykanin reprezentujący Red Bulla odzyskał pierwsze miejsce na czwartym okrążeniu przypuszczając udany atak w pierwszym zakręcie. Wkrótce Fernando otrzymał również karę pięciosekundowego postoju przed pit stopem za niewłaściwą pozycję na polu startowym, przekraczając linię lewym przednim kołem.
Na siódmym kółku szarżę rozpoczął Charles Leclerc, który przebił się na ósmą lokatę przed Pierre'a Gasly, by wkrótce znaleźć się na szóstym miejscu. Podobnie sytuacja wyglądała z Maksem Verstappenem, który po pierwszych okrążeniach poza punktowaną strefą, wkrótce rozpoczął intensywne pojedynki z rywalami.
Na osiemnastym okrążeniu z wyścigu wycofał się Lance Stroll po awarii bolidu Astona Martina. Zespół poprosił Kanadyjczyka o natychmiastowe zatrzymanie samochodu i zrobił to na poboczu drugiego sektora tuż za barierą. Mimo to sędziowie ogłosili neutralizację powołując się na system GPS, według którego AMR23 wciąż miało znajdować się na torze.
Sytuacja ta była brzemienna w skutkach dla Ferrari, które przeprowadziło już wymianę opon u swoich kierowców na twarde. W ten sposób cała czołówka: Red Bull, Aston oraz Mercedes, wykorzystała obecność samochodu bezpieczeństwa dla „darmowego postoju”.
Na dwudziestym pierwszym kółku rywalizacja została wznowiona i w czołowej dziesiątce tylko Lewis Hamilton był na pośrednim zestawie, reszta jego rywali wróciła do zmagań na Pirelli oznaczonych białym kolorem. Pierwszy był Sergio Perez przed drugim Fernando Alonso, trzecim George'em Russellem, czwartym Maksem Verstappenem, piątym Carlosem Sainzem, szóstym Lewisem Hamiltonem, siódmym Charlesem Leclerkiem, ósmym Yukim Tsunodą, dziewiątym Estebanem Oconem i dziesiątym Pierre Gasly'm.
Podczas dwudziestego drugiego okrążenia awans na piątą pozycję zanotował Hamilton wyprzedzając Sainza w trzecim zakręcie, natomiast na dwudziestej piątej próbie na drugim miejscu znalazł się Max Verstappen po wcześniejszych udanych atakach na Leclercu i Alonso.
W trakcie dwudziestego siódmego okrążenia z wyścigiem o Grand Prix Arabii Saudyjskiej pożegnał się Alexander Albon, w którego Williamsie doszło do awarii elektronicznego sterowania hamulców. Tajlandczyk był drugim i ostatnim kierowcą, który musiał się wycofać tej nocy.
Ostatnie okrążenia upłynęły na sprincie czołówki do mety. Kierowcy Red Bulla otrzymali wolną rękę na toczenie między sobą pojedynku, jednakże Max Verstappen nie był w stanie zniwelować straty do Sergio Pereza poniżej czterech sekund. Finalnie Meksykanin finiszował jako pierwszy, lecz na ostatniej próbie stracił najszybsze okrążenie i dodatkowy punkt na rzecz Verstappena. Tym samym Holender utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Mimo to ostatnie okrążenia były dalekie od spokojnych dla Red Bulla: Perez zwracał uwagę na głęboko wpadający hamulec, natomiast Verstappen informował o wibracjach pochodzących z wału napędowego.
Trzecie miejsce zgarnął Fernando Alonso przed duetem Mercedesa - George'em Russellem oraz Lewisem Hamiltonem. Młodszy z Brytyjczyków podkręcił w końcówce tempo licząc na kolejną karą czasową dla Alonso, którego bolid miał zostać dotknięty przez mechaników w trakcie odbywania kary.
Szósty finiszował Carlos Sainz przed siódmym Charlesem Leclerkiem, ósmy Esteban Ocon przed partnerem z Alpine Pierre Gasly'm, natomiast ostatni punkt za dziesiątą pozycję zgarnął Kevin Magnussen, który na czterdziestym szóstym kółku uporał się z Yukim Tsunodą z AlphaTauri.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 8,6 m/s
Wilgotność powietrza: 61%
Sucho
Sergio Perez zwyciężył w wyścigu o Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Drugie miejsce zgarnął Max Verstappen po starcie z piętnastego pola, który utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej dzięki dodatkowemu punktowi za najszybsze okrążenie. Najniższy stopień podium uzupełnił Fernando Alonso z Astona Martina.
Rakietowy start Alonso
Na polach startowych szesnastu kierowców dysponowało pośrednimi zestawami opon, wyjątek stanowili siódmy Hamilton i dwudziesty Sargeant na miękkich mieszankach, a także dwunasty Leclerc i dziewiętnasty Norris na pośrednim ogumieniu.
Genialnym startem popisał się drugi Fernando Alonso, który w pierwszym zakręcie odebrał prowadzenie Sergio Perezowi. Na dalszych pozycjach przednie skrzydło uszkodził Oscar Piastri i od razu skierował się do mechaników na wymianę. Okrążenie później ten sam los podzielił jego partner Lando Norris, przez co oba McLareny wylądowały na końcu stawki.
Po pierwszej próbie czołowa dziesiątka wyglądała następująco: Alonso, Perez, Russell, Stroll, Sainz, Ocon, Hamilton, Gasly, Leclerc i Zhou. Na chwilę wytchnienia absolutnie nie mógł liczyć lider wyścigu w Dżuddzie, który cały czas był naciskany przez Pereza. Finalnie Meksykanin reprezentujący Red Bulla odzyskał pierwsze miejsce na czwartym okrążeniu przypuszczając udany atak w pierwszym zakręcie. Wkrótce Fernando otrzymał również karę pięciosekundowego postoju przed pit stopem za niewłaściwą pozycję na polu startowym, przekraczając linię lewym przednim kołem.
Na siódmym kółku szarżę rozpoczął Charles Leclerc, który przebił się na ósmą lokatę przed Pierre'a Gasly, by wkrótce znaleźć się na szóstym miejscu. Podobnie sytuacja wyglądała z Maksem Verstappenem, który po pierwszych okrążeniach poza punktowaną strefą, wkrótce rozpoczął intensywne pojedynki z rywalami.
Kuriozalna neutralizacja
Na osiemnastym okrążeniu z wyścigu wycofał się Lance Stroll po awarii bolidu Astona Martina. Zespół poprosił Kanadyjczyka o natychmiastowe zatrzymanie samochodu i zrobił to na poboczu drugiego sektora tuż za barierą. Mimo to sędziowie ogłosili neutralizację powołując się na system GPS, według którego AMR23 wciąż miało znajdować się na torze.
Sytuacja ta była brzemienna w skutkach dla Ferrari, które przeprowadziło już wymianę opon u swoich kierowców na twarde. W ten sposób cała czołówka: Red Bull, Aston oraz Mercedes, wykorzystała obecność samochodu bezpieczeństwa dla „darmowego postoju”.
Na dwudziestym pierwszym kółku rywalizacja została wznowiona i w czołowej dziesiątce tylko Lewis Hamilton był na pośrednim zestawie, reszta jego rywali wróciła do zmagań na Pirelli oznaczonych białym kolorem. Pierwszy był Sergio Perez przed drugim Fernando Alonso, trzecim George'em Russellem, czwartym Maksem Verstappenem, piątym Carlosem Sainzem, szóstym Lewisem Hamiltonem, siódmym Charlesem Leclerkiem, ósmym Yukim Tsunodą, dziewiątym Estebanem Oconem i dziesiątym Pierre Gasly'm.
Podczas dwudziestego drugiego okrążenia awans na piątą pozycję zanotował Hamilton wyprzedzając Sainza w trzecim zakręcie, natomiast na dwudziestej piątej próbie na drugim miejscu znalazł się Max Verstappen po wcześniejszych udanych atakach na Leclercu i Alonso.
W trakcie dwudziestego siódmego okrążenia z wyścigiem o Grand Prix Arabii Saudyjskiej pożegnał się Alexander Albon, w którego Williamsie doszło do awarii elektronicznego sterowania hamulców. Tajlandczyk był drugim i ostatnim kierowcą, który musiał się wycofać tej nocy.
Sprint do mety
Ostatnie okrążenia upłynęły na sprincie czołówki do mety. Kierowcy Red Bulla otrzymali wolną rękę na toczenie między sobą pojedynku, jednakże Max Verstappen nie był w stanie zniwelować straty do Sergio Pereza poniżej czterech sekund. Finalnie Meksykanin finiszował jako pierwszy, lecz na ostatniej próbie stracił najszybsze okrążenie i dodatkowy punkt na rzecz Verstappena. Tym samym Holender utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Mimo to ostatnie okrążenia były dalekie od spokojnych dla Red Bulla: Perez zwracał uwagę na głęboko wpadający hamulec, natomiast Verstappen informował o wibracjach pochodzących z wału napędowego.
Trzecie miejsce zgarnął Fernando Alonso przed duetem Mercedesa - George'em Russellem oraz Lewisem Hamiltonem. Młodszy z Brytyjczyków podkręcił w końcówce tempo licząc na kolejną karą czasową dla Alonso, którego bolid miał zostać dotknięty przez mechaników w trakcie odbywania kary.
Szósty finiszował Carlos Sainz przed siódmym Charlesem Leclerkiem, ósmy Esteban Ocon przed partnerem z Alpine Pierre Gasly'm, natomiast ostatni punkt za dziesiątą pozycję zgarnął Kevin Magnussen, który na czterdziestym szóstym kółku uporał się z Yukim Tsunodą z AlphaTauri.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 8,6 m/s
Wilgotność powietrza: 61%
Sucho