FIA rozpatrzy wniosek Ferrari ws. Sainza 18 kwietnia

Scuderia liczy na odzyskanie czwartego miejsca wywalczonego w GP Australii.
14.04.2317:36
Maciej Wróbel
586wyświetlenia
Embed from Getty Images

FIA ogłosiła, że 18 kwietnia rozpatrzy wniosek Ferrari w sprawie kary dla Carlosa Sainza z Grand Prix Australii.

Podczas chaotycznego restartu z ostatnich okrążeń wyścigu w Melbourne doszło do kolizji pomiędzy Carlosem Sainzem a Fernando Alonso. Sędziowie bardzo szybko orzekli o winie tego pierwszego i nałożyli na niego karę doliczenia pięciu sekund do końcowego rezultatu.

Kara ta okazała się bolesna w skutkach dla kierowcy Ferrari, ponieważ ostatnie okrążenie wyścigu odbyło się za samochodem bezpieczeństwa. Bez możliwości odjechania rywalom Hiszpan spadł z czwartego miejsca na dwunaste.

Zarówno zespół, jak i kierowca od samego początku nie zgadzali się z werdyktem sędziów i wskazywali na fakt, że nawet nie doszło do przesłuchania z udziałem Sainza. W ubiegłym tygodniu Scuderia potwierdziła złożenie wniosku o powtórne zbadanie incydentu z udziałem swojego zawodnika.

Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, Ferrari będzie musiało przedstawić istotny i nowy dowód, który nie był dostępny dla sędziów w momencie podejmowania decyzji. FIA tymczasem potwierdziło dziś, iż ponowne rozpatrzenie sprawy Carlosa Sainza zaplanowane zostało na 18 kwietnia.

Sędziowie Grand Prix Australii 2023 otrzymali list od Nikolasa Tombazisa, dyrektora FIA ds. bolidów jednomiejscowych, zawierający wniosek od uczestnika - Scuderii Ferrari - z dnia 6 kwietnia 2023, w którym domaga się on rewizji decyzji sędziów nr 46 podjętej w ramach Grand Prix Australii 2023 i prosi o rozpatrzenie prośby i ustalenie, czy istnieje - bądź nie - nowy i istotny dowód w sprawie decyzji bądź incydentu - brzmi oświadczenie FIA.

Kierowca(y) i reprezentanci zespołu zobowiązani są zgłosić się do sędziów na wideokonferencję, która odbędzie się 18 kwietnia 2023 roku o godzinie 8:00 czasu środkowoeuropejskiego.

W procesie mogą również uczestniczyć inne zainteresowane zespoły. Jeśli Sainz odzyska czwartą pozycję, to wówczas Lance Stroll, Sergio Perez, Lando Norris, Nico Hulkenberg, Oscar Piastri, Guanyu Zhou i Yuki Tsunoda spadną o jedną pozycję w wynikach końcowych i stracą punkty.

Proces polega na tym, że najpierw sprawdzą nasz wniosek, aby sprawdzić, czy mogą ponownie rozpatrzyć tę sprawę - powiedział przed tygodniem Frederic Vasseur, szef Ferrari. Potem odbędzie się drugie przesłuchanie, z tymi samymi sędziami, odnośnie samej decyzji.

Spodziewamy się co najmniej otwartej dyskusji z nimi. To wszystko jest także dla dobra sportu, aby uniknąć tego typu decyzji, kiedy masz trzy incydenty w tym samym zakręcie, a w przypadku każdej z nich werdykt jest inny.

Najbardziej sfrustrowany brakiem przesłuchania był Carlos, co z pewnością słyszeliście przez radio.

Sprawa ta była wyjątkowa i myślę, że w tym wypadku przesłuchanie miałoby sens, ponieważ wyścig i tak był skończony, nie wpływało to na pozycje na podium, a Gasly i Ocon spotkali się z sędziami - zakończył Francuz.