Kierowcy Astona Martina mieli problemy z działaniem DRS

Alonso i Stroll liczą na poprawę w dalszej części weekendu.
28.04.2319:24
Nataniel Piórkowski
956wyświetlenia
Embed from Getty Images

Fernando Alonso oraz Lance Stroll przekonują, że ich rozczarowujący występ w kwalifikacjach do GP Azerbejdżanu miał związek z problemami z DRS.

Aston Martin rozpoczął weekend w Baku jako drugi zespół klasyfikacji generalnej, ale w Q3 osiągi konstrukcji AMR23 wystarczyły tylko na zdobycie szóstego i dziewiątego miejsca.

Jestem usatysfakcjonowany szóstą pozycją na starcie niedzielnego wyścigu, po tym jak straciliśmy dzisiaj trochę czasu przez problem z DRS - powiedział Alonso.

Przed nami wciąż długi weekend a nowy format zapewnia wiele szans. Liczymy, że uda nam się odrobić kilka pozycji i zaliczyć dobry występ w jutrzejszym sprincie.

Różnice pomiędzy niektórymi zespołami są bardzo małe, więc musimy postarać się o większą konsekwentność - zaakcentował kierowca z Oviedo.

Stroll, który w 2017 roku wywalczył w Baku dziewicze miejsce na podium w F1, zgłosił podobne problemy, jak Alonso.

Dzisiaj było bardzo blisko. Bolid spisywał się w porządku i miałem pewność siebie, umożliwiającą mi komfortową walkę o jak najlepsze czasy. To bardzo ważne na takim torze, jak ten.

Niestety przytrafiły się nam przejściowe problemy z działaniem DRS. W Q3 w ogóle nie mogłem skorzystać z systemu na głównej prostej. Kosztowało nas to dużo czasu, ale spróbujemy całkowicie wyeliminować tę usterkę przed jutrzejszymi jazdami.

Kanadyjczyk zdradził, że jest fanem nowego formatu Grand Prix ze sprintem. Czymś ekscytującym było przejść po treningu do kwalifikacji. To sprawia, że piątek jest ciekawszy. Wiemy, że jutro może być trudniej, bo rozpoczniemy dzień od kolejnej czasówki, ale nie mogę się już doczekać.