Hamilton: Stale lobbuję za reaktywacją GP RPA
Kierowca podkreśla, że powrót sportu na Kyalami byłby dla niego spełnieniem marzeń.
09.05.2315:25
788wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton potwierdza, że nadal próbuje nakłonić władze Formuły 1 do reaktywacji Grand Prix Republiki Południowej Afryki.
W ostatnich latach wielokrotnie spekulowano o powrocie toru Kyalami do kalendarza mistrzostw świata. Gdy wydawało się, że eliminacja znajdzie się w tegorocznym harmonogramie, negocjacje prowadzone z promotorem uległy niespodziewanemu załamaniu.
Sugerowano, że problemem GP RPA może być brak wsparcia władz państwowych oraz koszty dostosowania toru do standardów królowej sportów motorowych. W kwestiach tych wciąż nie dokonano wyraźnych postępów.
Lewis Hamilton potwierdza, że nadal próbuje nakłonić władze Formuły 1 do reaktywacji Grand Prix Republiki Południowej Afryki.
W ostatnich latach wielokrotnie spekulowano o powrocie toru Kyalami do kalendarza mistrzostw świata. Gdy wydawało się, że eliminacja znajdzie się w tegorocznym harmonogramie, negocjacje prowadzone z promotorem uległy niespodziewanemu załamaniu.
Sugerowano, że problemem GP RPA może być brak wsparcia władz państwowych oraz koszty dostosowania toru do standardów królowej sportów motorowych. W kwestiach tych wciąż nie dokonano wyraźnych postępów.
Rozmawiałem o wyścigu w Miami a kolejnym o którym wspomniałem, jest Republika Południowej Afryki- zdradził Hamilton w rozmowie z ESPN.
Cały czas działam za kulisami. Mam nadzieję, że wkrótce usłyszycie dobre wiadomości. Organizacja tego wyścigu jest moim wielkim marzeniem. Możliwość rywalizowania w Afryce byłaby spełnieniem moich najskrytszych marzeń.
Wiem, że mamy tam wielu fanów, że dużo osób interesuje się Formułą 1. Wyobraźcie sobie tylko całą pracę, którą moglibyśmy tam wykonać. Robię co w mojej mocy, aby zagwarantować, że RPA wróci do kalendarza.