Stroll: Wszystko poszło źle [Akt.]

Kanadyjczyk ostatecznie uniknął kary za ominięcie ważenia podczas kwalifikacji.
28.05.2307:40
Maciej Wróbel
1632wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lance Stroll przyznał, że wszystko poszło źle podczas sobotnich kwalifikacji w Monako, w których kierowca Astona Martina wywalczył zaledwie 14. pole startowe.

Przed weekendem w Monte Carlo Aston Martin był wymieniany wśród potencjalnie najgroźniejszych rywali Red Bulla w kontekście walki o najwyższe lokaty. Alonso i Stroll potwierdzali to dobrą formą na treningach, lecz po kwalifikacjach zadowolony może być tylko ten pierwszy, który o zaledwie 0,084 sekundy przegrał z Verstappenem walkę o pole position. Lance Stroll odpadł już w Q2, po uzyskaniu zaledwie 14. rezultatu.

24-latek uważa, że na jego wynik w kwalifikacjach wpłynęło wiele czynników, w tym strata czasu na ważeniu oraz zbyt szeroki wyjazd w Rascasse podczas ostatniego pomiarowego kółka. Po prostu wszystko poszło źle - stwierdził Stroll podczas rozmowy z mediami. Nie przygotowałem odpowiednio opon, zostaliśmy też wezwani na ważenie. Przegapiłem zakręt 18., gdzie straciłem pół sekundy. Po prostu wszystko poszło nie tak.

Był duży potencjał, byliśmy chyba na trzecim miejscu w Q1 i czułem się dobrze w samochodzie, dopóki wszystko nie popsuło się w Q2. Naprawdę nie wiem, co się stało.

Stroll został wezwany na ważenie po swoim pierwszym szybkim kółku w Q2, lecz ominął wyznaczone miejsce, po czym został na nie wycofany przez swoich mechaników. Incydent ten znalazł się pod lupą sędziów ze względu na możliwe przekroczenie przepisów dotyczących procedury ważenia. Sam kierowca nie przykłada jednak większej wagi do tego zdarzenia. Po prostu ominąłem ważenie i zostałem wycofany, więc to nic wielkiego - powiedział Kanadyjczyk.

Kierowca Astona nie ukrywa jednak, że spodziewa się trudnego wyścigu. Wygląda na to, że jutro będzie ciężko. Będziemy albo jechać długo, albo zjedziemy szybko i spróbujemy podcięcia. Albo tak, albo tak. Zobaczymy. Miejmy nadzieję, że deszcz trochę namiesza, a wtedy zobaczymy, co możemy z tym zrobić.

Aktualizacja
Lance Stroll ostatecznie uniknął kary za ominięcie stanowiska sędziów, którzy wzywali go na obowiązkowe ważenie. Sędziowie są usatysfakcjonowani, iż zespół postąpił zgodnie z procedurą wycofując samochód z powrotem na wagę bez wykonywania przy nim dodatkowych prac, wobec czego zadecydowano o nie podejmowaniu żadnych działań - brzmi komunikat FIA.

Kierowca Astona Martina utrzyma zatem 14. pole wywalczone w kwalifikacjach.