BMW spokojne o niezawodność
"Jeśli chodzi o części na wyścig, to nie powinno być powodów do zmartwień" - zapewnia Rampf
14.03.0714:15
1883wyświetlenia
Pomimo licznych problemów z bolidem F1.07 podczas przedsezonowych testów zespół BMW Sauber jest spokojny o niezawodność nowego auta na niespełna dwa dni przed rozpoczęciem pierwszych treningów w Australii.
Stajnia z Hinwil uzyskiwała bardzo dobre czasy podczas przedsezonowych testów i wyrosła na jednego z pretendentów do odnoszenia zwycięstw w tym roku, jednak wielu fanów BMW i Roberta Kubicy z pewnością martwi duża liczba awarii - głównie układu hydraulicznego i nowej skrzyni biegów.
Dyrektor techniczny Willy Rampf jest jednak przekonany, że po obiecujących symulacjach przejazdu pełnego dystansu wyścigu podczas ostatnich testów w Bahrajnie i nieustających wysiłkach w fabryce w Hinwil, zespół ma już za sobą problemy z niezawodnością.
Wszelkie problemy jakie mieliśmy dotyczyły komponentów, które nie były w specyfikacji na wyścig.- powiedział Rampf.
Myślę, że kiedy części miały już duży przebieg, częstotliwość występowania awarii była wyższa niż się spodziewaliśmy, ale jeśli chodzi o części na wyścig, to nie powinno być powodów do zmartwień.
Wypowiedź ta może sugerować, że przynajmniej w początkowej fazie sezonu zespół nie będzie w stanie uzyskiwać tak dobrych czasów jak podczas testów. Rampf przyznaje, że trudno jest cokolwiek przewidzieć przed tym weekendem:
Jesteśmy zadowoleni z poziomu osiągów, jaki prezentuje obecnie nasz samochód i zrealizowaliśmy postawione sobie cele, ale nie wiemy tak naprawdę jak szybkie jest nasze auto w porównaniu konkurencją.
Mamy pewne przeczucia co do tego, ale podczas testów nikt nie wie dokładnie z jaką ilością paliwa jeżdżą inni kierowcy, więc nie należy być zbyt dużym optymistą. Powiedziałbym, że walka o zwycięstwo to wysoko umieszczona poprzeczka. Według mnie najszybsze jest Ferrari, co widzieliśmy w Bahrajnie, a dalej jest grupka zespołów - być może McLaren, Renault i my - która prezentuje zbliżone osiągi.
W sobotnie popołudnie przekonamy się jak sprawy stoją. W przeszłości bywały już przypadki, że zespoły, które wydawały się być bardzo silne w styczniu i w lutym, w momencie rozpoczęcia sezonu nie były już takie silne. Nawet w naszym przypadku było tak kilka lat temu. Dlatego wolę nie być zbyt dużym optymistą.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE