Steiner: Nie braliśmy pod uwagę zmian w składzie kierowców

Embed from Getty Images

Szef Haasa - Guenther Steiner, podkreślił, że jego ekipa nie brała pod uwagę opcji wprowadzenia zmian w składzie kierowców przed sezonem 2024.

W czwartek amerykański team ogłosił przedłużenie kontraktów z Nico Hulkenbergiem i Kevinem Magnussenem. Steiner przekonuje, że decyzja w tej sprawie była oczywista - nawet pomimo kiepskich występów Magnussena w kwalifikacjach.

Jeśli chodzi o Nico, to oczywiście nie miał dwuletniego kontraktu, bo nie wiedzieliśmy, jak poradzi sobie z powrotem do startów w F1. Okazało się jednak, że jest bardzo mocny.

Gdy mowa o Kevinie, to zapewne on sam przyznałby, że nie jest zadowolony ze swojego tempa w kwalifikacjach. Ma problem z brakiem spójności bolidu. Nie jest pewny tego, jak zachowa się on jadąc z zakrętu w zakręt.

Myślę jednak, że mamy najlepszy dostępny dla nas na tę chwilę skład kierowców - biorąc pod uwagę kwestie finansowe i osiągi naszej konstrukcji. Tak naprawdę nigdy nie prowadziłem żadnych rozmów z innymi kandydatami.

Po sezonie 2022 Haas rozstał się z Mickiem Schumacherem, którego kraksy znacząco nadszarpnęły i tak ograniczony budżet Haasa. Steiner podkreśla, że w obecnej sytuacji jego zespół nie może pozwolić sobie na ryzyko związane z zatrudnieniem młodego kierowcy.

Gdy rozejrzysz się wokół w poszukiwaniu opcji, to nie ma ich zbyt wiele - przynajmniej nie takich, które wykluczałyby ryzyko. W tej chwili nie zamierzam ryzykować. Nie uważam, aby było to odpowiednie podejście. Ryzyko można podjąć wtedy, gdy warto to zrobić, gdy jest to opłacalne. My jednak potrzebujemy teraz stabilności.

Jeśli chodzi o kierowców, to ta część teamu jest dobrze poukładana. Teraz musimy popracować nad drugą, jaką jest bolid. Musimy stawiać krok za krokiem. Przed rokiem obawialiśmy się o nasz skład kierowców. Tym razem tak nie będzie. Ta pozycja na naszej liście jest już odhaczona. Pora na skupienie się na kolejnych punktach. Musimy dokonać postępów.